Samospełniająca się przepowiednia – dlaczego sam to sobie robisz?

Samospełniająca się przepowiednia. Brzmi jak zaklęcie wyrwane z grubej, magicznej, przykurzonej księgi? Albo jak szklana kula, rozdanie kart, przeznaczenie? Nic bardziej mylnego, samospełniająca się przepowiednia to zjawisko społeczno-psychologiczne, które polega na tym, że ktoś “przewiduje” lub oczekuje pewnych efektów, a ta “prognoza” spełnia się tylko i wyłącznie dlatego, że ta osoba uważa, że taki efekt ma nastąpić. W związku z tym, aby zaspokoić swoją potrzebę “racji”, będzie kreować i wymuszać takie postawy i zachowania, aby przekonania zostały spełnione. Będzie w oparciu o posiadaną wiedzę i w oparciu o prawo przyczyny i skutku, tworzyć naturalną konsekwencję rzeczy.

Idąc tym tropem, możemy wnioskować, że przekonania ludzi mają wpływ na ich działania.

Może cię również zainteresować artykuł: Gdy myślenie życzeniowe staje się niebezpieczne… Katatymia – pigułka wiedzy

EFEKT PIGMALIONA

Samospełniającą się przepowiednię opisuje bajka o rzeźbiarzu, Pigmalionie. Grecki artysta wyrzeźbił kobietę, w której się zakochał. Wyobrażał sobie, że jest żywą istotą, kobietą z krwi i kości, z którą prowadzi spokojne, dobre życie. Bogini Afrodyta widząc zaangażowanie rzeźbiarza, tchnęła życie w posąg i stworzyła tym samym kochankę artysty. Historia pokazuje, że jeśli oczekuje się od nas sukcesu, osiągamy go. I na odwrót – jeśli porażki, również mamy rację i to porażki możemy się spodziewać.

Bardziej współczesnym przykładem Efektu Pigmaliona czyli samospełniającej się przepowiedni, jest eksperyment przeprowadzony przez jedną ze szkół w San Francisco. Nauczyciele dostali informację, którzy uczniowie w ich klasach są nadzwyczaj uzdolnieni. Kruczek polegał na tym, że byli to zupełnie przeciętni uczniowie, którzy byli wybierani losowo. Jednak samospełniająca się przepowiednia sprawiła, że nauczyciele spodziewali się po tych uczniach o wiele więcej i ci sami uczniowie, którzy zaczynali klasę jako zupełnie przeciętni, kończyli ją z niebywałymi wynikami. Dlaczego? Wpłynął na to sposób, w jaki uczniowie byli traktowani przez swoich wykładowców oraz to, że spodziewali się oni po swoich uczniach o wiele więcej niż od pozostałych. To sprawiło, że uczniowie stali się “nadzwyczaj uzdolnieni”.

Ten sam efekt możemy przypisać pierwszemu wrażeniu. Jeśli jest ono pozytywne, wtedy wszystkie pozytywne cechy charakteru wychodzą na pierwszy plan. Jeśli pojawi się coś niepożądanego, wtedy potrafimy zrzucić to na czynniki zewnętrzne. Czy nie brzmi to trochę jak definicja zakochania? Może troszeczkę.

PRZYJRZYJMY SIĘ TEMU BLIŻEJ

Zanim oddamy rację czynnikom magicznym, energetycznym i duchom z zaświatów, prześledźmy w jaki sposób Efekt Pigmaliona realizuje się w rzeczywistości.

  1. Osoba X fałszywie postrzega osobę Y.
  2. To postrzeganie sprawia, że X wywołuje w Y takie zachowania, które tylko potwierdzają osobie X prawdziwość jej teorii.
  3. Ostatecznie, w reakcji na zachowania osoby Y, osoba X potwierdza swoje założenia, a jeśli nie są one klarowne to robi wszystko, aby jednak były. Znowu miała rację.

Przykład:

Jeśli zaraz po przebudzeniu uznasz, że to będzie kiepski dzień, nie masz nastroju i Wszechświat robi ci pod górkę, to znaczy, że tak właśnie będzie. Spóźnienie na autobus, to, że zapomniałeś ze sobą śniadania, koleżanka, za którą nie przepadasz wpada na ciebie z impetem, a ty do późnego popołudnia rozmasowujesz sobie siniaki – to wszystko będzie dla ciebie potwierdzeniem tego, że miałeś rację. ZNOWU MIAŁEŚ RACJĘ, było dokładnie tak jak powiedziałeś.

Jeśli jednak obudzisz się z myślą, że to będzie dobry dzień, to zupełnie inaczej odbierzesz pojawiające się sytuacje. Spóźnienie na autobus to znak, że przyda ci się spacer, a po drodze – co za niespodzianka – znajdujesz na chodniku banknot. Nie zabrałeś ze sobą śniadania, ale to nic, przecież możesz zamówić swojego ulubionego boxa i dorzucić jeszcze budyń na deser. Koleżanka za którą nie przepadasz wpada na ciebie z impetem? Okay, oboje się potłukliście, ale ona niespodziewanie zmienia nastawienie do ciebie i właśnie zostajesz jej bohaterem. Zaraz… czy ona przypadkiem nie zaprasza cię na randkę? Co jeszcze dzisiaj się może wydarzyć? Jak może być jeszcze lepiej?

Mniej lub bardziej świadomie pracujesz nad tym, aby potwierdzić twoją prognozę. Jeśli trzeba, wzmacniasz negatywne odczucia, ignorując przy tym wszystko co dobre i działające na twoją korzyść. Kiedy budujesz przekonania pozytywne, wtedy wszystko to co złe i nieprzyjemne puszczasz bokiem, umniejszasz albo zrzucasz odpowiedzialność na czynniki zewnętrzne.

Ot, sekret samospełniającej się przepowiedni. A co dzisiaj wydarzy się w twoim życiu?

Może cię również zainteresować artykuł: Efekt Lucyfera, czyli czy każdy z nas bywa zły?

Nadine Lu


Źródła:
positivepsychology.com/self-fulfilling-prophecy/
en.wikipedia.org/wiki/Self-fulfilling_prophecy
dictionary.com/e/pop-culture/self-fulfilling-prophecy/
britannica.com/topic/self-fulfilling-prophecy
psychologytoday.com/us/blog/psychology-writers/201210/using-self-fulfilling-prophecies-your-advantage

Podziel się wiedzą:

Wspierasz energię, którą tworzymy? Wesprzyj nas w materii!

Przekaż darowiznę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

YouTube
Instagram