W życiu za darmo są tylko wspomnienia… za które i tak musieliśmy kiedyś przecież zapłacić.
No dobrze – w takim razie nie ma nic za darmo. Za wszystko płacimy czasem i energią, a więc pewną ilością życia, które moglibyśmy poświęcić na cokolwiek innego. Przez całe nasze życie prowadzimy handel wymienny. Wymieniamy zainteresowanie, uwagę, pieniądze, rzeczy, czas. Na rzeczy, więcej czasu, więcej uwagi i więcej energii, co nie zawsze jest takim opłacalnym biznesem jak nam się może wydawać.
Nasze życie z definicji składa się z ograniczonych zasobów. Na każdego z nas przypada ta sama ilość godzin w ciągu dnia. Dysponujemy energią i czasem, które przekładamy na pieniądze. I możemy z tym zrobić, co tylko chcemy.
Na tym właśnie polega problem.
Nie zastanawiamy się nad tym, na co idą nasze zasoby. Ot, trwonimy je, a potem jesteśmy zaskoczeni, że na stanie mamy mało. Mało pieniędzy, mało czasu, mało energii i mało chęci do życia. Nic dziwnego, w końcu wszystko już rozdysponowaliśmy, a jak wiemy, jeśli nie mamy, to nie mamy czego dać.
Może cię również zainteresować artykuł: Moc kamieni: Iolit – motywacja i inspiracja w fiołkowych kolorach zmierzchu
Z pustego i Salomon nie naleje.
Nie zastanawiamy się nad tym, na co wydajemy nasze życie. Poruszamy się do przodu bez oglądania się za siebie i bez rozglądania się na boki. Czasem udaje nam się polepszyć jakość życia, a czasem nie. W efekcie czego transakcje, które wykonujemy, wręcz nas niszczą. Czasem dają nam więcej czasu z bliskimi, a czasem wręcz odwrotnie, zabierają nam go.
Czy handel wymienny, który praktykujesz każdego dnia sprawia, że jesteś spokojny, zrównoważony i szczęśliwy? Czy może zmęczony, sfrustrowany i rozkojarzony? Gdzie stoją twoje wybory? Czy rozsądek pogania potrzeby? Czy obowiązki przytłaczają radości? Czy wolność zaburza życie codzienne? Czy może umiesz to wszystko zrównoważyć?
A może gonisz tylko za tym, aby było wszystkiego więcej?
Czy zauważyłeś, że jeśli zdobywasz kolejne szczeble jakości życia, zawsze pojawia się coś lepszego, droższego, mocniejszego i ważniejszego, po co chciałbyś sięgnąć? Jesteś gotów dać za to jeszcze więcej swojego czasu, jeszcze więcej swojej energii. Nie ważne czego, ważne, żeby ilość się zwiększała, chociaż od pewnego momentu w życiu nie ma już różnicy. Twoje życie zaczyna wyglądać jak wyścig. Czy właśnie tego chcesz?
Czy twoja pogoń to akcja skuteczna? Czy gonisz za rzeczami, których chcesz, potrzebujesz, pragniesz? Czy jesteś pewien, że dobrze wyostrzyłeś cel? Bo może się okazać, że gonisz nie za tym, czego twoja dusza chce od życia. Każdemu zdarza się pomylić. Nie każdy jest gotowy się do tego przyznać. Ale każdy powinien się nad sobą głęboko zastanowić.
Gdybyś mógł robić, co tylko chcesz, co byś teraz robił? Gdybyś miał nieograniczone zasoby, na co byś je przeznaczył? Na co wydatkowałbyś czas i energię, gdyby wszystkie obecne obowiązki nie miały znaczenia? Co by sprawiło, że czułbyś się szczęśliwy? Jak powinno wyglądać twoje życie, abyś czuł, że ma ono sens? Jak wyglądałby twój styl życia, gdybyś mógł go zaprojektować od podstaw?
Buteleczka-wisiorek z pirytem, którego energia wesprze moc manifestacji pragnień.
Jeśli jest ci daleko do tego, jak miałoby wyglądać twoje życie, to co mógłbyś zmienić, aby zacząć iść w dobrym dla siebie kierunku? Na co w pierwszej kolejności powinieneś wydatkować swój czas, pieniądze, chęci i uwagę?
Spróbuj świadomie wydawać swoje zasoby i lokować je tam, gdzie widzisz szanse na poprawienie jakości swojego życia i na to, że będziesz szczęśliwszy. Nie bogatszy, nie z większą ilością samochodów, nie z większym metrażem, a z większą pulą szczęścia.
Po czym poznać, że warto? Zapytaj siebie: Czy to, na co wydaję swoje zasoby jest tego warte? Czy moja inwestycja się zwróci? Czy to, co opłacam swoją energią i czasem, pomaga mi zbliżyć się do moich celów? Czy transakcje, które wykonuję, są korzystne dla moich relacji? Czy jestem obecny i dostępny dla tych, na których zależy mi najbardziej? Czy to, na co wydaję swoje zasoby dodaje mi energii? Czy to, co robię współgra ze mną, czyli nie jest sprzeczne z moim kodeksem moralnym? Czy moje życie przez to staje się lepsze? Bardziej wartościowe? Ciekawsze?
Jeśli na większość pytań odpowiedziałeś “nie”, oznacza to, że warto poszukać innego rynku zbytu dla swojego czasu, dla swojej uwagi, energii i chęci. Lokujesz swoje zasoby nie tam, gdzie trzeba! Zrób z tym porządek. Nie masz poczucia, że już czas się za to zabrać?
Może cię również zainteresować artykuł: Odkryj cel swojej duszy!
Nadine Lu