Cykl pt. „Nowe Spojrzenie Łukasza” składa się z dziewięciu części. Każda z nich jest egzystencjalną i metafizyczną podróżą autora w poszukiwaniu sensu…
CZĘŚĆ VII – ZAUFANIE
ZAUFANIE — wewnętrzna pewność budowana w trakcie poszukiwań odpowiedzi na pytanie ”kim jestem”. Bez zaufania do siebie nie może być mowy o zaufaniu do innych. Brzmi jak komunał, który od czasów Jeshui powtarzany jest do znudzenia. Kryje się w nim jednak głębia warta każdej, choćby najsilniejszej emocji. Ufaj, budując relacje z rzeczywistością, sobą i innymi. Ufaj, że wszystko, co przychodzi, jest dla Ciebie właściwe.
Istnienie pełnią siebie jest właśnie nim dla mnie – zaufaniem. Bądź właściwie „nią” – zaufałością.
Odczuwam siebie, tak jak mogę, w chwili teraźniejszej i jednocześnie pozostaję pełen w ruchu, pełen w zmianie, pełen zwyczajnego siebie w codzienności działania. Głęboka, wymuszona analiza otoczenia i siebie często jest skutecznym zaburzeniem tego procesu – lewopółkulowe rozpisanie co z czego i dlaczego; niepewne myśli odbierają szybko każde pokłady sił. W rozbiciu nie powstaje nic; w marazmie wszystko jest niedoskonałe; w chaosie nic nie jest godne. W zewnętrznej pełnej akceptacji obserwacji samego siebie obdarzam siebie zaufaniem! Daję sobie ciche zezwolenie, akceptację i pewność. Niespożyte siły idą wraz z tym! Z radością wówczas obserwuję swoje działanie – jak rodzic hasanie dziecka. Niby na niby, a na prawdę w lekkości życia.
Czasem, gdy wszystko idzie pod górkę trudno zauważyć ten szerszy kontekst wydarzeń. Bez względu czy coś oceniamy jako dobre, czy złe… po prostu takie jest, tak wyszło – możemy czerpać z tego naukę i podczas kolejnych zmagań wcielić ją w życie. Ufam, że wszystko, co się pojawia jest mi potrzebne.
Ufam istnieniu.
Łukasz Nowak
www.nowespojrzenie.pl