Kiedy ćwiczymy ciało, ono odwdzięcza nam się zdrowiem, sprawnością i pięknym wyglądem. Wystarczy regularnie dbać o jego kondycję, aby służyło nam w taki sposób w jaki tego oczekujemy. Dlaczego więc nie ćwiczymy duszy, aby stała się silniejsza, pewniejsza i piękniejsza? Jeśli będziemy regularnie ćwiczyć nasze duchowe ciało, wtedy utrzymamy inkarnację w bezpiecznym i silnym środowisku, w którym zarówno ciało jak i duch, są w swojej najlepszej formie.
Tak się składa, że niektórzy mają silniejsze ciało duchowe od fizycznego, a inni na odwrót. Idealny scenariusz zakłada, że dbamy o kondycję duszy nie zapominając o domu, w którym mieszka. Zasada równowagi powinna być tutaj zasadą przewodnią – tak jak we wszystkim w życiu, tak i w tej dziedzinie warto zadbać o balans. Pamiętajmy, że ciało fizyczne jest jedynie miejscem zamieszkania. Dusza natomiast to mieszkaniec – jeśli dbamy o dom, a nie dbamy o jego mieszkańców, wtedy nie jesteśmy w stanie stworzyć prawdziwej, wartościowej rodziny. Nie jest więc możliwe stworzenie pięknej unii między duszą a ciałem, jeśli nie dbamy o te dwie sfery na równi.
Po czym poznać sprawną duszę?
Po radości z życia. Kiedy dusza jest zaopiekowana i czuje się dobrze, czyli jest w formie, wtedy czujemy się pełni energii, jesteśmy szczęśliwi, zaangażowani i widać to na każdym kroku w życiu codziennym. Jeśli domownik czuje się dobrze to ma więcej siły i chęci do tego, aby lepiej dbać o swój dom. Czuje się dobrze, jest świadomy i widzi celowość swoich działań.
Może cię również zainteresować artykuł: Jak za pomocą ziół i roślin odblokować czakry
Źródło: pixabay.com
JAK ĆWICZYĆ DUSZĘ?
Mięśnie duszy podstawowe
Kiedy ćwiczysz te mięśnie, całe twoje ciało duchowe zostaje wzmocnione. Kiedy trenujesz podstawowe mięśnie ciała duchowego, wtedy twoja świadomość rozszerza się na inne płaszczyzny. Zupełnie zmienia się kąt patrzenia na inne sprawy. Wchodzi intuicja, która popycha nas w kierunku rzeczy, których nie rozumiemy, a które w jakiś sposób nas do siebie ciągną.
Jeśli pracujesz nad swoją duszą, wtedy wiesz dokąd idziesz. Czujesz się prowadzony przez wyższe ja i widzisz szerszy plan. Czujesz też w tym wszystkim spokój, który pozwala rzeczom ułożyć się tak jak powinny. Braki na tym polu pojawiają się wtedy gdy czujesz, że walczysz o każdy dzień. Jesteś rozczarowany, niespełniony, smutny. Zupełnie tak, jakbyś nie miał w życiu celu ani motywacji do jego odnalezienia.
Jak ćwiczyć?
Znajdź swoje połączenie z własnym, Wyższym Ja. Może to być medytacja, samotne spacery, rękodzieło czy cokolwiek innego, co pozwala ci na połączenie z wyższymi sferami egzystencjalnymi.
Mięśnie samoświadomości
Samoświadomość to jest jaźń duszy. Jeśli jesteśmy świadomi, wtedy mamy kontrolę. Warto przejść przez życie z pełną świadomością i otwartością, bo tylko wtedy wykorzystamy życie tak jak należy. W tym punkcie zawiera się również zatrzymywanie w “tu i teraz”, znajdowanie szczęścia w drobnych sprawach oraz odkrywanie siebie w różnych okolicznościach i sytuacjach.
Dobrze wyćwiczona samoświadomość sprawia, że czujemy się w pełni odpowiedzialni za swoje życie. Świadomość tego, że wszystko zależy do nas i że to my manifestujemy w swoim życiu to, na czym nam zależy, jest oczyszczająca. Braki w tej kwestii sprawiają, że masz poczucie beznadziejności i wrażenie, że życie dzieje się obok ciebie, a nie dla ciebie.
Jak ćwiczyć?
Trenuj uważność – zwracaj uwagę na szczegóły, smaki, zapachy. Pielęgnuj życie z pełną uwagą.
Mięśnie duchowo-mentalne
Czyli mentalny aspekt postrzegany przez duszę. Kontrola i moc, którą duchowe ciało ma nad umysłem. Jeśli jest odpowiednio wyćwiczone, możemy spodziewać się harmonijnego połączenia na tej płaszczyźnie. Jeśli zaniedbamy ten mięsień, wtedy zauważymy, że umysł płata nam figle i nie chce współpracować. Przy sprawnym mięśniu duchowo-mentalnym mamy kontrolę nad tym o czym myślimy, a co za tym idzie nad prawem przyciągania, które stosujemy w życiu. Jeśli połączenie jest słabe i wiotkie, wtedy pojawia się upór, uprzedzenia, myśli, których nie chcemy, a ostatecznie stany depresyjne.
Jak ćwiczyć?
Uspokajaj swój umysł za każdym razem, kiedy zaczyna porywać się z motyką na słońce. Dbaj o higienę umysłu i filtruj wszystko to, co pojawia się w twojej głowie.
Bransoletka z czarnym onyksem
Mięśnie emocjonalne
Czyli emocjonalny aspekt postrzegany przez duszę. Ten mięsień jest połączeniem między duszą a sercem i emocjonalnością. Jeśli jesteś harmonijnie połączony ze swoimi uczuciami i emocjami, wtedy możemy mówić o dobrej kondycji mięśnia emocjonalnego. Wtedy też czujesz się wspaniale i pięknie, nie negujesz żadnych odczuć, które w sobie masz. Cieszysz się tym, czego doświadczasz. Jeśli jednak nie dbasz o to połączenie, wtedy nie czujesz emocji lub je wypierasz. Bardzo często nie rozumiesz ich i nie chcesz ich pojąć.
Jak ćwiczyć?
Usiądź ze swoimi emocjami i pobądź z nimi. Wsłuchaj się w siebie za każdym razem, kiedy czujesz dyskomfort. Co to za emocja? Nazwij ją. Przydatna również może być medytacja, która pozwoli zharmonizować czakry.
Mięśnie duchowo-fizyczne
Fizyczny aspekt duszy. Poczucie, że duch ma moc nad swoim ciałem fizycznym. To wrażenie harmonii i balansu na tym polu – ścisłe połączenie między fizycznością a ciałem niefizycznym. Wspólna praca, która określa jak dobrze ciało służy duchowym pragnieniom.
Jeśli ten mięsień jest wyćwiczony, wtedy czujesz się na odpowiednim miejscu w świecie. Czujesz się obecny, czujny i widziany. Odpowiednia korelacja sprawia, że możesz żyć najlepiej jak potrafisz. Jeśli na tym polu masz braki, wtedy możesz poczuć się słaby i niespójny z ciałem fizycznym. Bardzo szybko ta dysproporcja objawi się w twoim życiu poprzez sytuacje i zdarzenia oraz w relacjach międzyludzkich.
Jak ćwiczyć?
Najlepsza do tego będzie joga lub taniec. Połączenie ciała z duchem najłatwiej wyraża się poprzez te aktywności. Znajdź coś, co zmusi do współpracy ciało fizyczne z niefizycznym.
Nadine Lu
Źródła:
consciousreminder.com/2017/03/31/strong-spiritual-body-6-muscles-spirit/
ezoterycznie-blog.blogspot.com/2016/08/anatomia-duszy-czyli-z-czego-skada-sie.html
www.lifecoachcode.com/2017/03/06/the-6-muscles-of-your-spirit/
