Sposób, w jaki przetwarzamy informacje, kształtuje nasze wyobrażenie o otaczającym nas świecie. Egregory natomiast są tym, co nadaje temu procesowi kierunek. Tworzą wyznaczniki dla przebiegu konwersji danych w naszych głowach. Adaptując programy z otaczającego nas świata, automatycznie i niemal bezwiednie, dostrajamy się do obowiązujących w nim egregorów. Tym samym podłączamy do nich własną energię. Współtworzymy świat, który urzeczywistnia się siłą naszej uwagi. Do tego właśnie sprowadza się proces wzajemnego uwiarygodniania – doświadczanej przez nas – rzeczywistości.

Część pierwszą artykułu znajdziesz TUTAJ.

Wszelkie egregory asymilują nas do już ukształtowanych wzorców skupiania naszej energii.

Egregory ukierunkowują nas na nawykowe myślenie i ściśle określone wzorce postrzegania świata. Wszyscy zaadaptowaliśmy się do raz wyuczonych i przyswojonych schematów i bezwiednie godzimy się, aby kierowały naszym życiem. Jest to o tyle ważne, że przechowywane w umyśle obrazy – poprzez duchową energię wszechświata – nanoszone są na płaszczyznę fizyczną. Ta duchowa siła nie posiada własnych gustów i preferencji. Zawsze jednak konsekwentnie odpowiada na energię wysyłanych przez nas impulsów.  Na tym etapie warto podkreślić, że działanie egregorów uwarunkowane jest współzależnością tematów pokrewnych, które na potrzeby wstępnego wprowadzenia – w lapidarnym ujęciu – pozwolę sobie przedstawić poniżej.

Tematy współzależne

Omawiany temat pozostaje w bezpośrednim związku z takimi zagadnieniami, jak: świadomość, energia, wibracja, rezonans i uwaga. Zagadnienia te, chociaż osobne, pozostają ze sobą w ścisłej interakcji i są współzależne. Bowiem tym, co rozróżnia i rozpoznaje energię, są wibracje, czy – jak niektórzy wolą – częstotliwość drgań, czyli po prostu ruch. Natomiast, tym co przyporządkowuje sobie energię, czyli łączy ją – jest rezonans.  To nic innego jak rozpoznanie energii o wspólnej wibracji. Dlatego właśnie, o ludziach, którzy doskonale się dogadują, zwykliśmy mawiać, że nadają na tych samych falach. Z kolei, tym co decyduje o rodzaju i jakości wyżej wymienionych czynników, jest nasza uwaga. Po prostu nie sposób jej przecenić. Uwaga jest tym, co skupia energię. Ta natomiast jest manifestacją świadomości. Uwaga zamyka obserwowaną możliwość jako jeden z wielu potencjałów, znaczy zatem tyle, co dokonanie wyboru osadzenia obserwowanego wariantu w miejscu naszej rzeczywistości. I tak powtórzę to jeszcze raz – energia zawsze podąża za uwagą!

Wszechświat reaguje na elektromagnetyczne impulsy, które generujemy z siebie.

Egregor natomiast jest tym, co poprzez naszą uwagę, skupia te impulsy na sobie. Wszelkie życie uwarunkowane jest energią. Czemukolwiek ją dajesz – urzeczywistniasz. Egregor to nic innego jak skumulowana energia o takiej samej wibracji. Skumulowana, czyli wyemitowana przez ludzi o podobnych, poglądach, przekonaniach, preferencjach, nastrojach,  odczuciach itp. To każda myśl, tendencja, skłonność, nawyk, czy przekonanie. Jest nim także każde środowisko, struktura, czy organizacja, jak – na przykład – przedszkole, szkoła, uczelnia, praca. Wszystkie bowiem opierają się na pewnych wzorcach energetycznych bądź ich kombinacji. Oczywiście, wszystkie są elastyczne i podlegają pewnym modyfikacjom. Zasadniczo jednak utrzymane zostają w obszarze swojego głównego założenia.

Jeśli więc ktoś – a zwłaszcza duża grupa ludzi – zasila swoją energią mentalną jakieś – nawet zupełnie abstrakcyjne – wyobrażenie, to może się zdarzyć, że energia ich myśli przybierze realną postać. Wokół zakotwiczonego wzorca urasta skumulowana energia, która dodatkowo zasila i umacnia ten schemat. Podłącza się do niego coraz więcej ludzi, i to ich uwaga jest tym, co utrzymuje to przy życiu.

Egregor jako kumulacja pomniejszych egregorów

Egregor to suma wszystkich myśli, emocji i odczuć, które mocą wspólnego rezonansu – zasilają energią określony wzór, czy też schemat. Tworzone indywidualnie, w końcu przybierają formę zbiorową. W praktyce nawet najmniejsze porcje energii skupiają się – w mniejsze lub większe – pola energetyczne. Jest bowiem mało prawdopodobne, aby nie znalazły w przestrzeni swojego odpowiednika. Jeżeli jednak energia jest rozproszona i incydentalna – nie ma szansy stworzyć na tyle silnego i trwałego pola, aby utrzymać dany egregor.

Bywają podstępne

Niektórzy zasilają – stworzone na własne potrzeby – egregory za pośrednictwem myśli i emocji swoich sympatyków, członków bądź wyznawców. Zrzeszają ludzi wokół określonej idei, poglądu, czy też wspólnego zamiłowania. Nie ma w tym nic złego. W końcu wszyscy mamy jakieś pasje i zainteresowania, które dzielimy z innymi. Wymieniamy się doświadczeniami. Uzupełniamy i motywujemy do rozwoju. Bywa jednak, że pod pozorem określonej ideologii, praktykuje się skupianie energii – niczego nieświadomych  ludzi – na zupełnie czym innym.

Istnieją ludzie wyspecjalizowani w dążeniu do kumulowania energii na ściśle określonych wzorcach. Swoje działania adresują zazwyczaj do konkretnych grup społecznych, zróżnicowanych ze względu na takie kryteria jak: wiek, pochodzenie, wykształcenie, status materialny itp. Ukierunkowują nas na nawykowe myślenie i ściśle określone schematy postrzegania świata. Jest to o tyle istotne, że punkty naszego skupienia sprawiają, że doświadczamy życia, które stanowi ich energetyczne odwzorowanie.

Podstawowe pytanie, jakie należy sobie zadać, to: czy energia, którą tworzymy, służy naszemu dobru, czy zasila coś, co najzwyczajniej nas z niej okrada?

Uwarunkowania systemowe

Egregory to tak naprawdę – stworzone na potrzeby konkretnych wzorów – programy. Rzadko bywają jednoznacznie wyizolowane. Uwarunkowane są bowiem szeregiem pomniejszych podprogramów, które tworzą niezliczoną ilość wersji, odmian, wariantów i przeróżnego rodzaju mutacji egregorów zasadniczych. Najmocniejsze z nich tworzą rodzaj osnowy, czy też szkieletu dla egregorów, które – chociaż odmienne i zróżnicowane – w praktyce stanowią różne odmiany tych samych wzorców. Dzieje się tak, gdyż wszyscy – poprzez wpływ systemu – w kluczowych obszarach życia podlegamy wspólnej indoktrynacji. Wszyscy balansujemy w obrębie  doświadczeń opartych na wspólnej bazie danych. Nieuchronnie wpływają one na nasze myśli, emocje, uczucia i działania – w pozytywny lub negatywny sposób.  Zupełnie jakbyśmy schodzili z taśmy i poddawani byli standardowej obróbce. Wszyscy wzajemnie uwiarygadniamy dla siebie świat, w którym żyjemy. Robimy to w oparciu o wspólne punkty postrzegania, które to składają się na podwaliny konstrukcji świadomości zbiorowej.

Programy zawsze działają w oparciu o wspólny system operacyjny

Obowiązuje nas to samo prawo, wychowywani jesteśmy w oparciu o podobne wymogi, zwyczaje i tradycje, a informacje o świecie czerpiemy z tych samych środków masowego przekazu. Łączą nas wspólne święta, a daty w kalendarzu wyznaczają rytm naszego życia. Oczywiście na wielu pomniejszych poziomach podlegamy wpływom bardziej zróżnicowanym, zasadniczo jednak wszystkie z nich podporządkowane są tym głównym. W praktyce – wydaje się niedorzeczne, aby ktokolwiek z nas całkowicie funkcjonował poza systemem. Przystępując do jakiejkolwiek struktury, hierarchii, organizacji, ugrupowania, czy zrzeszenia – zawsze podłączamy się do określonego egregora, czyli energetycznego wzorca. Ludzie myślący w obszarze jednego egregora, ładują go swą bioenergią. Zasadniczo, sam system jest jednym wielkim egregorem. Można powiedzieć, że jest to system operacyjny, w którego obszarze tworzone są wszelkiego rodzaju programy pozostające pod jego całkowitym wpływem i kontrolą. Będąc częścią systemu, zasadniczo zostaliśmy uwarunkowani do tworzenia egregorów opartych na jego strukturze.

Cóż, egregory to temat bardzo złożony, który wymaga kompleksowego ujęcia.  Niemniej myślę, że posiadamy już, nie tylko podstawową, ale i zasadniczą wiedzę w tym zakresie. Wszystkich, którzy pragną ją zgłębić, zapraszam na kolejne odsłony tematu.

Ewa Kurzelewska

Jesteś ciekaw co na temat Egregorów ma do powiedzenia wiedźma Anja? Jeśli tak, to zapraszamy do skorzystania z lekcji Akademii Ducha. Każdy kurs kończy się rytuałem Anielskim. Dołącz: http://www.ekademia.pl/kurs/EgregoryEnergetyczne

 

Grafika: https://pixabay.com