Emma i sęp – bajka

Choć wiatr nad morzem był nie do zniesienia, Emma siedziała na plaży już ponad godzinę. Specjalnie nie chowała głowy w kaptur, by ostry piasek podrapał jej policzki, a mroźny wiatr wywiał z serca ogromny żal i smutek. Albo zamroził najlepiej ją całą, by już nic nie czuła.

Rodzice pojechali do szpitala, gdzie niespodziewanie zabrano jej babcię. Pakowali się w pośpiechu wyliczając tylko, co Emma ma zrobić przed snem. Nie odpowiadali na żadne z istotnych pytań, które zadała. Jak można nie uszanować jej niepokoju? Przecież to jej babcia i ma prawo wiedzieć wszystko, nawet najgorsze wieści. Agata, koleżanka mamy, która zajęła się Emmą na czas nieobecności rodziców, obgryzała tylko skórki przy paznokciach zastanawiając się, jak odwrócić uwagę Emmy od niewygodnego tematu.

Sen nie przyszedł przez całą noc. Podczas krótkich drzemek śniły jej się sępy, co wyrywało dziewczynkę ze snu. O poranku wyszła z domu na plażę.

  • Nie pozwolę, by babcia zniknęła z mojego życia. Za bardzo ją kocham – mówiła w przestrzeń, a bunt wzmagał się w niej do granic wytrzymałości.
  • Nikt nie ma drugiego człowieka na własność – Emma usłyszała nad sobą głos podobny do skrzeku. Zadarła głowę i oniemiała zobaczyła biało – szarego sępa na niebie.
źródło: www.agalove85.pinger.pl

źródło: www.agalove85.pinger.pl

Przypomniała sobie, że widziała to ptaszysko we śnie i poczuła lodowaty dreszcz na plecach. Sępy przychodzą przecież, gdy ktoś umiera. To niemożliwe, by przyszedł po nią. A może to chodzi o kogoś innego…? – pomyślała z przejęciem i od razu przypomniał jej się wczorajszy wieczór.

  • Jeśli myślisz, że ją zabierzesz to wybij to sobie z głowy! – Emma krzyknęła w górę.
  • A co, jeśli Twoja babcia sama mnie o to poprosiła? – zapytał spokojnie sęp lądując na skrzącym piasku.
  • Nie wierzę, nie zrobi mi tego! – Emma nie należała do „grzecznych dziewczynek” więc nie miała problemu z okazywaniem uczuć.

Sęp spojrzał na nią, ale bez złości. W jego oczach była mądrość, spokój a przede wszystkim tliła się iskra zrozumienia. Dobrze wiedział jakie emocje targają teraz dziewczynką. Widział jej przerażenie, zapierającą dech w piersiach niepewność zmierzenia się z czymś, co od zawsze przedstawiano jej w tak okropny sposób.

  • Tak. Śmierć w ludzkiej percepcji nie wygląda zachęcająco – oznajmił sęp spokojnie rozkładając skrzydła, by ochronić Emmę przed mroźnym wiatrem. – Chcę Ci coś pokazać Emmo – dodał i skrzydłami zasłonił jej oczy.
źródło: www.pixabay.com

źródło: www.pixabay.com

Gdy zdjął je z jej twarzy, dziewczynka zobaczyła, że jest w domu babci. Siedząc przy drewnianym, starym stole obserwowała jak babcia nalewa malinowego soku do ich ulubionych filiżanek w biedronki. Nawet poczuła ciepły lepki smak lata na języku. Na stole leżał album ze zdjęciami, którego Emma nigdy u babci nie widziała. Nie czekając na zaproszenie, otworzyła olbrzymią księgę. Przeglądając fotografie zdziwiła się widząc babcię jako małą dziewczynkę z różnymi osobami, w wielu miejscach. Ze strony na stronę babcia robiła się na zdjęciach coraz starsza.

  • O, to ja! – wykrzyknęła Emma wyjmując z albumu fotografię, na której zobaczyła siebie. Pamiętała ten sfotografowany moment z jej życia. Siedziała z babcią w ogrodzie, zbierały zioła do koszyków. Każdy listek brały na lewą dłoń i słuchały, co roślina ma im do powiedzenia. Opowiadały sobie potem, co usłyszały albo zobaczyły oczami wyobraźni.

Emma nagle posmutniała. Przestała oglądać zdjęcia.

  • Boisz się co zobaczysz dalej, tak? – sęp wciąż był obecny chrupiąc z boku maślane herbatniki postawione na stole.

Emma nie była w stanie odpowiedzieć.

  • Domyśliłaś się, że to moja linia czasu, prawda kochanie? – do stołu dosiadła się uśmiechnięta babcia. – Twoja inteligencja zawsze mi bardzo imponowała.
  • Nie rozumiem dlaczego chcesz mnie tu zostawić. Po co chcesz umierać? Nie jest Ci dobrze ze mną tu na ziemi? – dopytywała Emma. – Zaplanowałam już nasze następne wakacje u Ciebie.
  • Nikt nie ma drugiej Duszy na własność Emmo – wtrącił się sęp. – Często takim myśleniem zniewalamy Dusze swoich bliskich. Kiedy oni chcą odejść, trzymamy ich swoim smutkiem, niezrealizowanymi planami i oczekiwaniami. Wiesz co wtedy dzieje się z takimi Duszami, Emmo?
źródło: www.drapiezniki.pl

źródło: www.drapiezniki.pl

Sęp nie czekał na odpowiedź dziewczynki. Posadził ją na swoje skrzydła i zerwał się do lotu. Lecieli w przestworzach, a pod sobą mieli wszystko. Czas, Przestrzeń, Kosmos. Emma pierwszy raz od dłuższego czasu poczuła ulgę i lekkość w sercu. Wszechogarniającą wolność. Delektując się tym uczuciem zrozumiała, że jest teraz na poziomie swojej Duszy, gdzie nie ma czasu, myśli, emocji.

  • To najpiękniejsze uczucie, jakiego zawsze tu doświadczam – zwierzyła się sępowi, którego w końcu polubiła.
  • To dlaczego chcesz tego pozbawić swoją babcię? – to pytanie przerwało piękną wizję Emmy. Dziewczynka momentalnie zleciała w dół jak szmaciana lalka. Zderzenie z drewnianą podłogą w domu babci nie było bolesne fizycznie. Ale w sercu odbiło się echem.
  • Ale ja jej nie odbieram wolności – zaprotestowała dziewczynka otrzepując się po upadku.
  • źródło: www.tapeciarnia.pl

    źródło: www.tapeciarnia.pl

    Swoim buntem i smutkiem trzymasz ją między życiem a śmiercią, Emmo – powiedział spokojnie sęp. – Dusza babci jest przez Ciebie uwięziona, zawieszona gdzieś między światami. Naprawdę tego chcesz, by tam została? Czy lubisz kiedy rodzice zabraniają Ci iść nad morze, kiedy tego chcesz?

Emma poczuła pod stopami znajomy piasek z plaży. Zamyślona szurała po nim robiąc dziwne wzory.

  • Czy naprawdę poprzez swoją miłość niewolę Duszę babci tu na ziemi? – pytała z niedowierzaniem Emma. – Jak to możliwe?
  • Po prostu myślisz, że wiesz lepiej co jest dla niej najlepsze. Nie bierzesz pod uwagę jej wyboru. A zawsze trzeba uszanować wolę drugiej Duszy – sęp usiadł na ramieniu dziewczynki i szeptał jej do ucha. – Nie tylko tych, które chcą odejść z tego świata. Dotyczy to każdej Duszy, którą spotykasz. Ty też masz prawo do wolności i nikt nie może Ci tego odebrać.

Emma poczuła znajomy wiatr na policzkach. Ten podmuch był jej potrzebny, by podjąć decyzję. Zdjęła sępa z ramienia i postawiła go przed sobą na piasku.

  • Dobrze. Co mam zrobić, by przestać ją więzić? – zapytała.
  • Puść wszystkie emocje, lęki i oczekiwania – odpowiedział ptak. – Zaufaj, bo będzie wszystko tak, jak ma być. Zgodnie z Najwyższym Źródłem i zgodnie z wolą Duszy.
źródło: www.shpilenok.wordpress.com

źródło: www.shpilenok.wordpress.com

Emma zamknęła oczy i przypomniała sobie uczucie wolności, gdy frunęła na skrzydłach sępa ponad Czasem. Poczuła jak drobne szare niteczki smutku odrywają się od niej, jak czarne kamyki lęku spadają na dno morza. Jak zaplanowane w jej wyobraźni obrazy następnych wakacji z babcią znikają jak bańki mydlane. Pozostała błoga przestrzeń wypełniona skrzącym śniegiem i mroźnym, różowo- niebieskim powietrzem.

Dora Rosłońska

fot. www.pixabay.com

Podziel się wiedzą:

Wspierasz energię, którą tworzymy? Wesprzyj nas w materii!

Przekaż darowiznę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

YouTube
Instagram