5 niezawodnych sposobów: Jak uniknąć jesiennej depresji?

Jak uniknąć jesiennej depresji?

Depresja, czy też stany depresyjne spotykają nas najczęściej w okresie jesienno-zimowym. Brak promieni słonecznych i zawartych w nich witamin może znacznie pogorszyć nasz stan mentalny. Depresja to choroba duszy – otumaniająca umysł i zaburzająca naszą energetykę. W tym czasie całe ciało zwalnia, a umysł przyćmiewają czarne i ciężkie chmury negatywnych emocji. Kiedy cierpimy, wydaje się nam, że nie ma wyjścia, że nic nie jest tak, jak powinno, ale czy na pewno jest to prawda? Zaciemniony obraz świata nigdy nie jest obiektywny. Jak zachować zdrowy optymizm i odegnać czarne chmury, a tym samym nie dopuścić do pojawienia się depresji? Istnieje kilka prostych, naturalnych zabiegów, które pomogą nam zachować równowagę i przetrwać najbliższe jesienne miesiące. Sprawdź, jak uniknąć jesiennej depresji…

1) Pij wodę

Odpowiednie nawodnienie organizmu to gwarancja zdrowego ducha w zdrowym ciele. Wiele dolegliwości związanych ze stanem emocjonalnym bierze się właśnie z braku odpowiedniej ilości wody. Nasze organizmy składają się z niej w ponad 70%, więc regularne uzupełnianie płynów pozwala na zachowanie równowagi całego organizmu. Jeżeli nie zadbamy o ten bazowy element, nasz organizm w pierwszej kolejności się o niego upomni. Brak odpowiedniego nawodnienia powoduje niemal natychmiastowo szereg dolegliwości, począwszy od uporczywych bóli głowy, przez ogólne rozdrażnienie, a wszystko to składa się na diametralne pogorszenie naszego samopoczucia. W ciągu dnia zaleca się przyjmować co najmniej 2 litry płynów i jest to niezbędne minimum. Jeżeli chciałbyś precyzyjnie określić swoje zapotrzebowanie, możesz skorzystać ze specjalne przygotowanych do tego celu kalkulatorów. Pamiętaj, złoty środek sprawdza się i tutaj – nadmiar wody może doprowadzić do przeciążenia nerek oraz innych poważnych powikłań.

2) Ziołowa terapia

Dziurawiec, bazylia, szałwia, melisa i żeń-szeń syberyjski – oto zioła, które w walce z depresją staną w Twojej obronie. Najskuteczniejszy z nich – dziurawiec – swym działaniem porównywany jest do środków farmakologicznych, ale w odróżnieniu od leków, jego zażywanie nie niesie za sobą poważnych skutków ubocznych. Jego dobroczynny wpływ na ludzki organizm znany był już w średniowieczu. Pomagał i nadal pomaga w łagodzeniu stanów depresyjnych, a zażywany regularnie znacznie zmniejsza ryzyko ich występowania. To sprytne ziółko uspokaja, pomaga w migrenie, bezsenności oraz działa przeciwzapalnie. Należy jednak pamiętać, że stosowany w nadmiernych ilościach, także ma swoje skutki uboczne, dlatego też należy zapoznać się z jego działaniem przed rozpoczęciem kuracji. Poza dziurawcem zioła, które uspokajają nasz organizm to bazylia, melisa oraz szałwia. W tym ciężkim okresie często brakuje nam trzeźwego spojrzenia na codzienne sprawy, które wydają się wówczas bardziej stresujące, niż są w rzeczywistości. Herbata z szałwii lub melisy ukoi nerwy, a listek świeżej bazylii poprawi nasz nastrój. Natomiast w okresie wzmożonego zmęczenia zaleca się żeń-szeń, który doda nam siły i energii do stawiania czoła kolejnym wyzwaniom.


W pozbywaniu się chandry, depresji, braku energii i apatii świetnie sprawdzą się minerały.


3) Medytacja

Depresja, to bunt duszy. To poczucie bezradności i utrata sensu podejmowanych działań, a czasem naszej egzystencji w ogóle. Taka dezorientacja naturalnie rodzi nerwowość oraz silne poczucie niepokoju. Aby odzyskać spokój ducha, zacznij od medytacji. Różne techniki wewnętrznego wyciszenia, pozwolą odnaleźć źródło złego samopoczucia. Dzięki temu łatwiej będzie Ci podjąć walkę ze smutkiem. Medytacja to również świetny sposób na uspokojenie rozgadanego umysłu, a także ujarzmienie uporczywych emocji. Także nie zwlekaj, bo medytacja nic nie kosztuje!

4) Świeże powietrze

Zdaję sobie sprawę z tego, że jeżeli zmagasz się ze stanami depresyjnymi, to ten punkt wywarł w Tobie niepokój. Takie osoby często nie mają ochoty na wychodzenie z łóżka, a co mówić o wychodzeniu na zewnątrz, albo – zalecanym tak ochoczo przez lekarzy „specjalistów” – sportem na świeżym powietrzu. Małymi kroczkami, podczas tych lepszych dni, spróbuj spacerować. Znajdź ustronne miejsce, z dala od hałasów – wybierz pobliski park lub jeśli mieszkasz poza miastem las. Przyroda, drzewa i rośliny to najlepsi uzdrowiciele! Jeśli czujesz się na siłach, połącz spacer z  medytacją – działanie potwierdzone!

5) Do serca przytul psa, weź na kolana kota

Istnieje metoda, która może wydać się na pierwszy rzut oka trywialna – zooterapia. Jej trywializm zawarty jest jednak tylko w nazewnictwie, gdyż już ona sama, jest jedną z najskuteczniejszych metod walki ze złym samopoczuciem oraz objawami depresji. Depresję charakteryzuje zazwyczaj niska samoocena, a zwierzęta posiadają gigantyczne złoża empatii i miłości. Akceptują nas bezwarunkowo i pomagają w rozkruszeniu skorupy zblokowanych emocji. Dzięki nim taka osoba czuje się potrzebna, odzyskuje chęć i radość życia. Do najbardziej znanych terapii należą hipoterapia (konie), dogoterapia i felinoterapia (psy i koty). Ponadto odkryto, że wiele innych zwierząt ma zbawienny wpływ na człowieka w ogóle, a już szczególnie, wtedy kiedy nasz wewnętrzny ogień przygasa.

Wyjście z depresji jest tylko jedno, ale dróg do wyjścia jest wiele. Pamiętaj jednak: jeśli czujesz się źle i stany depresyjne nie mijają lub utrzymują się bardzo długo – skorzystaj z pomocy specjalisty. Nie musisz decydować się od razu na leki; możesz umówić się z psychoterapeutą lub psychologiem, którzy pomogą Ci zapanować nad chorobą różnymi technikami. Pamiętaj, że nie jesteś sam w tej ciężkiej przeprawie i wokoło jest wielu serdecznych ludzi do których możesz zwrócić się o pomoc.

Przeczytaj również artykuł: 10 naturalnych zamienników dla leków z apteki

Katarzyna Grabowska


Grafika: https://pixabay.com

Podziel się wiedzą:

Wspierasz energię, którą tworzymy? Wesprzyj nas w materii!

Przekaż darowiznę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

YouTube
Instagram