Koronawirus po drugiej stronie lustra. Czy świat się zmieni?

koronawirus

Świat się zatrzymał. Ziemia długo prosiła, ale nie słuchaliśmy. Czara goryczy się przelała. Już od dłuższego czasu było widać, że coś jest nie tak. Ale pędziliśmy, bez oglądania się za siebie, bez zastanawiania się – jak chomik w kołowrotku. Świat dokądś zmierzał – ale dokąd? Do samozniszczenia? Serie niefortunnych zdarzeń mogły się wydarzać, ale nie zatrzymało nas to przed tym, by nadal korzystać z pewną pewnością ze wszystkich uroków życia. Musiała wydarzyć się pandemia, żebyśmy stanęli w osłupieniu.

Stanęli i rozejrzeli się dookoła. Gdzie doszliśmy? Gdzie zmierzamy? Jedno jest pewne – po tej historii, która na zawsze zapisze się w pamięci wszystkich uczestników nic już nie będzie takie samo. Ten odcinek Czarnego Lustra będzie kolejnym rozdziałem w książce do historii naszych dzieci i wnuków. Będą uczyć się o tym, że świat musiał się zatrzymać, abyśmy my, ludzie, nie byli swoim własnym końcem świata.

Świat stracił równowagę, a my w nim. Nasza pozornie uporządkowana rzeczywistość stała się chaosem. Sposób w jaki żyliśmy, w jednej chwili rozpadł się na części. Katastrofa zwykle jest punktem zwrotnym. Nowym startem. Zupełnym obrotem spraw. Osiągnęliśmy tym samym punkt niezbędnej transformacji w ewolucji naszego gatunku. Potrzebowaliśmy pandemii, chcieliśmy pandemii i prosiliśmy się o nią. To nasz ratunek.

Właśnie teraz dowiemy się, jakie jest nasze miejsce we Wszechświecie. Jak zinterpretujemy przesłanie? Jak wykorzystamy nasze kolejne lata życia po wybudzeniu się z zaklęcia?

Może cię również zainteresować artykuł: Strach ma wielkie oczy! Co na ten temat mówi Jezus i Budda?

Źródło: unsplash.com

Wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni

Jesteśmy jak dobrze naoliwiona maszyna. Każdy ma swoje miejsce na ziemi. Jesteśmy od siebie zależni. Jesteśmy jednym mechanizmem. Koronawirus pokazał nam, że musimy grać do jednej bramki aby przetrwać jako gatunek. Wszyscy jesteśmy po tej samej stronie boiska. Odnajdujemy w sobie pokłady miłości po to, aby przeżyć. Jesteśmy w stanie zjednoczyć się tak, aby pokonać wspólnego wroga, którym w postaci fizycznej jest wirus, a w głębszej płaszczyźnie niewiedza o nas samych. Jeśli spróbujemy zagłębić się w energetykę wydarzenia, koronawirus staje się LEKIEM, który uleczy ziemię, uleczy ludzkość i całkowicie przewartościuje całe życie mieszkańców planety Ziemia.

Koronawirus to odzwierciedlenie ludzkich lęków i strachu, który zamanifestował się w formę zakażenia. Właśnie nadszedł czas. Oto doskonały moment na to, aby wyszły na wierzch wszystkie demony, które w nas siedzą i z którymi nie mieliśmy ochoty się konfrontować. Jak na tacy widać wszystkie emocje, których baliśmy się poczuć.

Koronawirus to strach

Wirus z medycznego punktu widzenia nie jest śmiertelnie groźny dla ludzi zdrowych. Szczególnie ważne jest to, aby chronić przed nim osoby z chorobami towarzyszącymi oraz ludzi starszych. Jednak koronawirus to nie tylko aspekt fizyczny choroby. Generuje on uczucie, które zmienia całkowicie stosunek do stanu zagrożenia epidemicznego – wywołuje paniczny strach. Czy wiesz, że strach osłabia układ odpornościowy? A czy wiesz co wzmacnia odporność człowieka? Wdzięczność, miłość i współczuje. Strach łączy ludzi i tworzy masową panikę, która przekształca się w psychozę. Strach zmienia całkowicie zbiorową świadomość. Miłość daje spokój i otwiera głowę na zmiany, które nadchodzą. Pozwala zaakceptować obecny stan rzeczy.

Na wszystko można spojrzeć z dwóch stron. Pierwszą widzimy na pierwszy rzut oka i jest to zjawisko kreowane przez większość, zazwyczaj negatywne. Skupienie się na nim sprawia, że nie widzimy drugiej strony medalu – możliwości i zmiany z którymi mierzy się człowiek, a które kryją w sobie potencjał rozwoju.

Koronawirus pomaga nam zrozumieć, kim jesteśmy tak naprawdę. Tylko mieszkańcami planety, którzy powinni czuć wdzięczność za to, że mogą ją zamieszkiwać. Względem siebie, że jesteśmy jedną rodziną, która musi się zjednoczyć. To ukryty dar w chorobie, który pomaga nam uleczyć się z wirusa, oraz ze wszystkich innych toksyn, jakie w sobie mamy.

Zdopinguj się w tym trudnym czasie!

Wyobraź sobie, jak z przestrzeni twego serca wychodzi czyste światło i otacza cię, tworząc świetlisty krąg. Poczuj, że jesteś chroniony. Chroń siebie i swoich najbliższych tą wizualizacją. Poczuj też całym sobą miłość i wdzięczność. Wysyłaj tą wibrację do wszystkich tych, którzy nadal tkwią w strachu. Przed nami początek czegoś nowego.

Może cię również zainteresować artykuł: Żeby życie nie przerażało. 15 sposobów na to, by oswoić strach!

Nadine Lu

Źródła:
realvision.com/shows/the-expert-view/videos/praying-for-a-miracle-coronavirus-black-swan-risk
exo.works/insights/3-black-swan-moments-are-nearer-than-you-think
awakeninthedream.com/articles/the-coronavirus-contains-its-own-medicine
globalneprzebudzenie.wordpress.com/2020/03/03/spojrzenie-na-koronawirus-oraz-znaczenie-czarnych-labedzi-w-kontekscie-ewolucji-ludzkiej-swiadomosci/
jasnapolska.pl/koronawirus-dlaczego-sie-pojawil-co-oznacza-energetycznie-i-jakie-bedzie-miec-konsekwencje/
architekturaosobowosci.wordpress.com/2020/03/11/raport-energetyczny-marzec-2020-ruszyly-realne-procesy-zmian
domesticpreparedness.com/healthcare/black-swans-preparing-for-pandemic-biological-threats/
theweek.com/articles/900400/coronavirus-really-black-swan-event
realvision.com/shows/the-expert-view/videos/praying-for-a-miracle-coronavirus-black-swan-risk

Podziel się wiedzą:

Wspierasz energię, którą tworzymy? Wesprzyj nas w materii!

Przekaż darowiznę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

YouTube
Instagram