Każda zrównoważona i wysoce etyczna osoba może zostać w miarę dobrym bioenergoterapeutą. Te zdolności – kiedyś uznawane za magiczne i wyimaginowane – obecnie stają się coraz bardziej mierzalne i dające się weryfikować. Co sprawia, że droga uzdrawiania staje się nam bliska i pragniemy nią podążać?
Życiodajna bioenergia promieniuje z każdego z nas w większym lub mniejszym stopniu. Jedni odznaczają się potężnymi właściwościami emisyjnymi, drudzy średnimi, a jeszcze inni – minimalnymi. Praktykowanie – zwłaszcza regularne – powiększa stopniowo dynamizm bioenergetyczny. W uzdrawianiu też bardzo ważna jest czysta intencja i wola niesienia pomocy drugiemu człowiekowi, szczególnie choremu.
Etyczna postawa w pracy z energią
Zasadniczą rzeczą jest posiadanie (wypracowanie w sobie) równowagi moralnej , psychicznej i fizycznej. Musimy pamiętać, że jeśli mechanizmy fizjologiczne są sprawne, wydajne i zdolne do wysokiej emisji promieniowania – wówczas rezultaty naszych zabiegów będą maksymalne. Jednak zazwyczaj sama prawość intencji, zapał oraz stan normalnego zdrowia całkowicie wystarczą do wykonania skutecznej bioterapii. Dodatkowo powinniśmy swoimi cechami: postawą, wyrazem twarzy oraz ogólnym naszym zachowaniem (spokojem, równowagą, roztropnością i panowaniem nad sobą) zdobyć zaufanie chorego. Jednocześnie znajomość sugestii i odpowiednie jej stosowanie, dają możliwość podbudowania wpływu właściwego promieniowania bioterapeutycznego poprzez słowa i myśli. Pomaga to obudzić i podtrzymać w świadomości chorego skłonności i dyspozycje wzmacniające zdrowienie.
Może cię również zainteresować artykuł: Aura – żywa struktura bioinformacyjna. Co o nas mówi jej kolor i kształt?
Nasze siły witalne
Jeśli energia emanuje z osobnika obdarzonego potężną żywotnością, to sama jego obecność wystarcza, aby wpłynąć na tych, którzy go otaczają, zwłaszcza na ludzi osłabionych, chorych lub szczególnie receptywnych.
Podczas zabiegów bioenergoterapeutycznych, promieniowanie energii ujawnia się najaktywniej na końcach palców i powierzchniach dłoni, w górnej części mózgowia oraz w oczach. Spojrzenie, dotyk ręki właściwie i metodycznie pokierowane mogą wywołać potężny efekt lokalny, bądź też i ogólny.
Po kilku miesiącach praktyki, jej stosowanie staje się łatwe i zwyczajne, a fakt dokonywania stałych zabiegów zwiększa wytwarzanie się emisji bioenergii. Jednak terapeuta przy pierwszych oznakach zmęczenia lub znużenia powinien swoje działanie przerwać. Jego trening powinien być stopniowy i regularny, podobnie jak przy ćwiczeniach gimnastycznych.
Bioenergoterapeuta będzie pierwszym odbiorcą dobrodziejstw swych umiejętności, praktyka bowiem wzmocni jego własną energię witalną tak, jak kultura fizyczna wzmacnia mięśnie ciała. Pamiętać jednak należy, że bezsenność, zatrucia pokarmowe i niedotlenienie bardzo osłabiają natężenie naszej bioenergii. Nerwowość, podniecenie, a także natrętne namiętności zakłócają emisję energii, która staje się niepewna, mało stabilna, spazmatyczna, traci więc swoje uzdrawiające własności.
Nawet słaby człowiek – jeżeli tylko prowadzi rozsądne życie i wykonuje ćwiczenia – może zgromadzić wystarczający potencjał energii do usunięcia drobnych zaburzeń u drugiego człowieka.
Istota zabiegów bioenergoterapeutycznych
Wśród stu pacjentów znajdzie się 10-15 takich, na których bioenergia zadziała niekiedy wprost błyskawicznie, dając konkretne efekty. Inni odczuwają efekty po dłuższej terapii, wielokrotnie powtarzanej. Ci pierwsi, to ludzi sensytywni, ale też wszyscy chorzy, bo oni, jacy by nie byli, odczuwają działanie bioenergii. Nawet, jeśli w normalnym stanie zdrowia organizm jest mało wrażliwy na fluidy życiowe, stanie się on czuły z samego faktu, że jest chory i zacznie je absorbować.
Musimy pamiętać, że przez prostą obecność, zwłaszcza bliskiej osoby z otoczenia chorego, jak np. rodzice, przyjaciele nieświadomie przesyłana zostaje energia do chorego i wpływa w ten sposób tonizująco na jego stan. Niespokojni lub zmartwieni wywierają odwrotny, negatywny wpływ.
Do podstawowych zadań bioenergoterapeuty należy wspomagać organizm pozostający w stanie upadku fizjologicznego, wspierając jego zdolności obronne, nasycając go tą formą energii witalnej, jaką stanowi promieniowanie ludzkie.
Łagodzenie przejawów patologicznych, ujawniających się poprzez nadczynność miejscową lub ogólną, pobudzanie do ustąpienia objawów niedoczynności, regulowanie całokształtu funkcji, zwłaszcza funkcji zakłóconych, kierowanie rozsądnymi kryzysami, świadczącymi o wysiłku i reakcji organizmu – takie są szczególne możliwości bioenergoterapeuty. Niezależnie od tego, co zostało wyżej napisane,, nigdy nie zachodzi potrzeba „uśpienia” chorego. Jeżeli wystąpi sen przy zabiegu , należy traktować go jako reakcję o znaczeniu pomocniczym. Sen taki można zawsze łatwo przerwać lub zakończy on się sam przez się.
Żadne techniki badawcze nie potwierdzą, czy bioterapeuta będzie uzyskiwał dobre wyniki w uzdrawianiu, ponieważ czynnikiem sprawczym w powrocie do zdrowia pozostaje niezmiennie tajemnicze wnętrze człowieka.
Może cię również zainteresować artykuł: Substancje psychoaktywne i ich znaczenie w rozwoju duchowym
Magdalena Głowacka
Bibliografia:
„Wstęp do bioenergoterapii”, Zdzisław Hudak, Polskie Centrum Ustawicznego Kształcenia Dorosłych „RADIUS”