Czy kiedykolwiek przyszło Ci do głowy pytanie: dlaczego Jahwe jest sam ?W mitologiach bogowie z reguły występują w parach. Łączą się w pary jak ludzie lub reprezentują męską i kobiecą emanację tej samej cechy. A Jahwe jest sam. Jedyny i wszechmocny nie stwarza świata kochając się ze swoja partnerką (jak inni bogowie) tylko wypowiada słowo i powołuje kolejne byty do istnienia. Trochę to nienaturalne. Czy zawsze tak było?
Kościół katolicki milczy w tej kwestii. Nie jest w stanie uznać roli kobiety w procesie tworzenia życia innej niż pokorne posłuszeństwo woli Wszechmocnego. Opracował system kontroli kobiecej seksualności i stwarza wrażenie, że jej nie ufa, a wręcz obawia się. Obarcza kobietę winą i wstydem za grzech pierworodny, każe rodzić w bólu. Dlaczego? Poszukajmy wskazówek.
W zawartym w Biblii opisie stworzenia świata znajduje się zdanie, że gdy „ziemia była bezładem i pustkowiem, a ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, Duch Boży unosił się nad wodami” Dalej, w szóstym dniu stworzenia „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz…..stworzył, więc Bóg człowieka na swój obraz…stworzył mężczyznę i niewiastę”. Ciekawe. W dziele stworzenia Bóg mówi o sobie w liczbie mnogiej, co nie zdarza się w dalszej historii. Zwracając się do Abrahama, czy Mojżesza mówi o sobie zawsze „Ja, jestem twoim Bogiem” i „ Jestem Bogiem jedynym i nie ma innego”. Co się stało pomiędzy tymi wydarzeniami ? Kim był Duch Boży i Kto był modelem do stworzenia kobiecej postaci człowieka?
Usunięta z Raju
W mitologii egipskiej partnerkę, ukochaną nazywa się często siostrą (Izyda jest siostrą i żoną Ozyrysa, kobiecym aspektem jego męskiej boskości, są sobie równi). Poeci arabscy często określają ukochaną jako „Duszę mojej Duszy „, „światło moich oczu”, „serce mojego serca” czy kogoś, kto jest drogi i potrzebny jak oddech. Ja widzę w tych opisach analogię. Jahwe nie był sam, miał partnerkę. Dlaczego nie znamy Jej imienia ?
W starożytnym Egipcie powszechna była praktyka usuwania wyrytych w kamieniu imion ludzi, którzy okazali się niegodni, by pamięć o nich nie przetrwała. Dlaczego Jahwe zakazał wspominania imienia swojej żony? Co takiego zrobiła, że kazał nam wierzyć, że jest jedyny, że wszystko stworzył sam i nigdy nie było z nim nikogo innego? Bardzo stara opowieść mówi o tym, że u początku czasu istniała para bóstw: Wszechmocny Pan Ziemi i Wszechmocna Pani Nieba. Żyli w harmonii, szczęściu i radości do czasu, gdy okazało się, że Bogini jest brzemienna i stało się to bez udziału Boga. Bóg tak bardzo się rozgniewał, że zapowiedział, że nie da Jej żadnego miejsca na ziemi i ani jednego dnia w roku na to, by mogła urodzić swoje dziecko. Bóg władał Ziemią, ale Bogini była jednak Panią Nieba. Tą, która przechadza się wśród Gwiazd, kieruje ich torami, Panią cyklicznej zmiany. Rozkazała więć, aby Gwiazdy zmieniły swój ruch. Słońce i Księżyc zaczęły nieco inaczej poruszać się po niebie i w niezauważalny sposób zmieniła się wcześniej ustalona długość dnia i nocy. Bogini była cierpliwa, codziennie zbierała okruchy nowo stworzonych sekund aż zebrała cały jeden dzień, dzień dodatkowy w kalendarzu, którego wcześniej nie było. Nie należał do starego porządku, zatem mógł należeć tylko do Niej. I w tym dniu urodziła; w wodzie, nie na ziemi. Tak tłumaczy się dodatkowy dzień w roku przestępnym i znane powiedzenie, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”.
To wydarzenie jeszcze bardziej rozgniewało Boga. Bogini okazała się nieposłuszna i samowolna, więc strącił Ją z Nieba w Otchłań, wymazał Jej imię z pamięci i zakazał o Niej wspominać. Od tej pory była złem wcielonym, przyczyną wszelkiego zła na świecie, oskarżaną o najcięższe zbrodnie, z których pierwszą zawsze była niezależność. Tak narodziła się przeklęta Lilith, Demon, Pani Otchłani, Chaosu, zabójczyni dzieci i kusicielka wiodąca ludzi do zguby. Ciemność, z którą walczył On – Światło.
Bóg Władzy i Wojny
Były mąż ogłosił się jedynym Bogiem, wszechwładnym, wszechpotężnym i wszystkowiedzącym. Odtąd zawsze był sam. Stał się bogiem wojowniczych plemion, w których mężczyźni porywali kobiety na żony, siłą zmuszali je do posłuszeństwa, pozbawili szacunku i sprowadzili do roli przedmiotów, swojej własności. Od tej pory mężczyzna zdobywał ziemię, zdobywał kobietę i walczył z innymi mężczyznami o utrzymanie swojej pozycji. A kobieta miała być posłuszna. Matriarchalna religia została zastąpiona patriarchalną. Pokojowe współistnienie stało się legendą, a historia człowieka stała się historią wojen, grabieży i rozbojów. Tylko w podziemnych świątyniach Lilith kobiety odprawiały w tajemnicy święte rytuały płodności, celebrowały swój związek z cyklami przyrody, kultywowały dawną wiedzę o kosmicznych powiązaniach ziemi i nieba, prawach życia i śmierci, świętej unii męskości i kobiecości. Jahwe przestał interesować się ziemią. Rozczarowany i zagniewany stał się bogiem zazdrosnym, który karał występki człowieka aż do siódmego pokolenia, żądał śmierci za bałwochwalstwo ( kult Bogini), krwawo rozprawiał się z wrogami, nie wybaczał zniewag i nagradzał tylko wiernych sobie. Oddalił się do siódmego nieba i z tej odległości podejrzliwie obserwował ludzi.
Podziemna siła kobieca
Ale Lilith zepchnięta do podziemia nigdy nie odeszła. Zawsze była blisko, gdy pozbawione swojej pozycji kobiety potrzebowały pomocy, cierpiały i tworzyły, dawały życie i dawały śmierć, siały, sadziły i zbierały plony, hodowały zwierzęta, opiekowały się swoimi bliskimi, towarzyszyły im, gdy przychodzili i odchodzili, upadały i powstawały, rodziły się i umierały. Zawsze wspierała je, gdy wbrew prawu chciały się uczyć, szukały nowych dróg, nowych rozwiązań, nowych lekarstw; gdy poszukiwały tego, czego im brakowało czy nowych sposobów wykorzystania tego, co już miały. Była blisko, gdy domagały się szacunku, odmawiały rodzenia dzieci na żołnierzy i niewolników, marzyły o równości, wolności i pokoju dla wszystkich. Odprawiały święte rytuały i wierzyły w nadejście czasu, gdy mężczyzna połączy się z kobietą w miłości, nastanie niebo na ziemi, a Lilith znów zajmie należne jej miejsce i będzie żyła w harmonii ze swoim mężem. Dzięki nim wiedza tajemna, zakazana przetrwała do naszych czasów. Przetrwała w świętej geometrii, rytuałach hierosgamos, astrologii, ziołolecznictwie, mądrych, starych opowieściach, magicznych formułach i zaklęciach. Przetrwała zapisana w naszych ciałach, odżywa w naszych snach i pragnieniach, a kobiety wyśmiewane za swoją emocjonalność, zmienność i naiwność wciąż marzą o pokoju na świecie, zdrowiu i szczęściu dla swoich bliskich oraz prawdziwej miłości, która nadaje życiu sens. Większość mężczyzn uważa, że życie to walka i nie zamierza oddać władzy. Nieliczni wiedzą, że być wojownikiem, to nie to samo, co być żołnierzem.
Afiret – powrót z miłości
Lilith, którą nazywam Panią Afiret, mówi sama o sobie jako Wielkiej Matce w starożytnej modlitwie :
” Oto jestem Macierz Wszechświata
Pani Wszystkich Żywiołów
Praźródło Wszechwieków
Ja, z Bóstw Największa
Ja, Cieni Podziemnych Królowa
Spośród Niebian Pierwsza
Ja, Której Twarz obliczem jest wspólnym bogów i bogiń wszelkich,
Której skinienie rządzi Świetlistymi Sklepieniami Nieba,
Uzdrawiającymi Tchnieniami Oceanów,
Rozpaczliwym Piekła Milczeniem,
Ja, Której Jedno Jedyne Bóstwo czci cały świat we wielorakim kształcie, w różnym obrządku i pod różnym Imieniem,
Jestem Macierzą Świata, z Której wszystko wyszło i do Której wszystko wraca, by w nowym życiu wypuścić kiełki nowe”
Lilith – Afiret przychodzi z mocą i bywa gwałtowna, staje w obronie potrzebujących i opuszczonych, ale nie jest boginią żyjącą pragnieniem zemsty za doznane krzywdy.
Jest szansa na unię Świętej Męskości ze Świętą Kobiecością i to na nowym, wyższym poziomie.
Bogini podjęła taką decyzję : strącona z Nieba do Otchłani, pozbawiona szacunku i praw, skazana na niebyt, powraca z miłością i mocą, by zająć swoje miejsce. Odradza się w ciałach kobiet,
pokazuje im na swoim przykładzie jak odzyskać utraconą moc, podnieść się, powrócić do życia,
właśnie teraz, gdy trwająca od 5 tys. lat epoka patriarchatu właśnie się skończyła i nastaje epoka Unii, zjednoczenia tego, co było rozdzielone.
Istnieje wielka nadzieja na pojednanie. Gdy kobiety odzyskają swoją dawno utraconą moc, mężczyźni zrewidują swoje poglądy i oddadzą część niesłusznie przejętej władzy. Nastanie Nowy Świat Harmonii. Może to być bardzo dramatyczny proces, pełen emocji, ale nie ma tu miejsca na zemstę, raczej wybaczenie. Wybieramy Miłość i tworzymy Nowe.
Tak widzę teraźniejszość, w której żyjemy. Widzę coraz więcej budzących się kobiet i mężczyzn, i to jest, moim zdaniem, nadzieja na przyszłość.
A jeśli chodzi o praktyczny sposób skontaktowania się z Lilith, to moim zdaniem jest to całkowicie zbędne. Ona zawsze z nami jest, bo jest w nas. Jedyne, co możemy zrobić, to podjąć decyzję, że chcemy się na Nią otworzyć, pójść za głosem naszej Duszy, słuchać, zaufać, dać się prowadzić.
Tylko tyle i aż tyle.
Z miłością
Katharina
fot: www.keen.com
Warning: call_user_func() expects parameter 1 to be a valid callback, function 'twentytwelve_comment' not found or invalid function name in /wp-includes/class-walker-comment.php on line 184