Czy postrzeganie życia i śmierci przez świat wschodu i zachodu jest skrajnie różne? Czy można znaleźć wspólny mianownik dla obydwu tych światów? Jak wyglądają proste prawdy życiowe, według tybetańskiego lamy, i czym jest napisana przez niego „Księga Życia i Umierania”?
Tybetańska „Księga Życia i Umierania” jest dziełem niezwykłym. Napisana została przez Sogyala Rinpocze w 1992 r. Rinpocze urodził się w Tybecie. Był wychowankiem jednego z największych, współczesnych mistrzów duchowych – Dziamjanga Khjentse Czokji Lodro. Wraz ze swoim duchowym mistrzem, Riponcze opuścił Tybet, kiedy zajęli go Chińczycy. Rozpoczął studia w Delhi i Cambridge. Już w 1974 roku rozpoczął swoje nauki i propagowanie buddyzmu wśród świata zachodniego.
Pisząc swoją „Księgę Życia i Umierania” chciał przybliżyć zachodniemu światu zasady buddyzmu tybetańskiego. Ta księga to jeden z najpiękniejszych i najprzystępniej napisanych wykładów na temat buddyzmu tybetańskiego. Rinpocze wykazał w niej, jak bardzo podobne jest spojrzenie ludzi wschodu i zachodu na tematy życia i śmierci.
Może cię również zainteresować artykuł: Dalajlama – guru, nauczyciel duchowy i symbol wolnego Tybetu
Poznajcie pięć życiowych mądrości, jakie przekazał światu mądry, tybetański lama:
1. Świadoma i akceptowalna śmierć
Śmierć jest czymś wpisanym w życie każdego z nas. Im szybciej zaakceptujemy ten fakt, tym spokojniejsze będziemy wiedli życie. Nie należy jej się obawiać, ale też nie należy jej oczekiwać. Przyjdzie sama, każdemu jest to pisane. Nie znamy daty naszej śmierci, nie wiemy, czy nadejdzie spokojnie we śnie, czy zginiemy gwałtownie, np. w wypadku. Ta wiedza nie jest nam do niczego potrzebna. Śmierć powinniśmy traktować jak zmianę znoszonego ubrania na nowe, jak bramę do nowej rzeczywistości.
Oto co pisze Rinpocze na temat śmierci:
„(…) uważam śmierć za naturalny proces, rzeczywistość, i godzę się z tym, że będzie się ona pojawiać tak długo, jak długo żyję na Ziemi. Jeżeli chcemy dobrze umrzeć, musimy nauczyć się dobrze żyć; jeżeli liczymy na spokojną śmierć, musimy znaleźć spokój umysłu i pokój w życiu”.
2. Natura i spokój
W życiu bardzo ważnym jest spokój wewnętrzny i życie zgodnie z własną naturą. Rinpocze bardzo podkreśla, żeby czuć się swobodnie, być otwartym i naturalnym. Wszelkie napięcia, złe myśli, złość, należy na bieżąco usuwać z naszego umysłu i serca. Lama namawia nas do zdystansowania się od naszego ego. Osiągnięcie takiego stanu może nam ułatwić medytacja. Wprowadzając się w stan relaksacji, odkryjemy swoją pierwotną naturę i usłyszymy siebie.
Jak pisze Rinpocze: „Poddaj się działaniu spokoju, scal rozproszony umysł w uważność Wyciszonego Trwania, obudź w sobie świadomość i wgląd Wyraźnego Widzenia. Przekonasz się, że powoli zacznie znikać agresja, a pomieszanie ulotni się jak mgła w bezkresnym, nieskazitelnym niebie twej ostatecznej natury”.
3. Zdrowy rozsądek
Czcigodny lama mówi do nas wprost: ani przez chwilę nie zapominajcie o zdrowym rozsądku. Upomina nas, że wchodząc na ścieżkę rozwoju duchowego, musimy z pokorą przyjąć wszystkie złudzenia, iluzje, braki, słabości, które nam się przydarzą. Rinpocze przestrzega przed zbytnim zadufaniem we własne możliwości, zdolności i osiągnięcia. Nasze nadmuchane ego może poprowadzić nas zupełnie w przeciwnym kierunku niż ten, do którego chcielibyśmy dotrzeć.
Dlatego pamiętajcie: „Wzniosły obraz tego, czym może być wasza prawdziwa natura, połączcie z trzeźwą pokorą, jasnym zrozumieniem swego zaawansowania na ścieżce duchowej i świadomością wszystkiego, co musicie jeszcze pojąć i osiągnąć”.
Ochronna bransoletka z surowym czarnym turmalinem
4. Brak planów
Rinpocze porównuje planowanie przyszłości do wędkowania w suchym stawie. Bo przecież tak naprawdę nic nie jest pewne, kiedy się wydarzy i czy w ogóle się wydarzy. Planowanie jest zmorą współczesności. Zaczynamy planować już nasze wykształcenie, potem karierę zawodową. Zakładamy rodzinę, płodzimy dzieci i planujemy dalej: dom, kolejny samochód, domek letniskowy, wakacje, podróże itd. Życie doczesne upływa nam na ciągłym stresie związanym z planowaniem. Wręcz zatracamy radość życia, biegnąc do kolejnego celu w wyznaczonym planie. To skupienie na wszystkim, co materialne, odciąga nas często od rozwoju duchowego, burzy harmonię i plącze drogę do światła. Warto żyć chwilą i skupić się na tym, co ważne w „tu i teraz”.
Jeśli „Nasze życie jest monotonne, błahe i nudne, zmarnowane w pogoni za banałem, gdyż nic lepszego zdaje się nie przychodzić nam do głowy. […] Krótkowzroczne skupienie się na życiu doczesnym i tylko na nim, jest wielkim oszustwem, przyczyną ponurego, niszczycielskiego materializmu współczesnego świata”, to warto zatrzymać się na chwilę, zajrzeć głęboko w swoje serce i sprawdzić, czego tak naprawdę pragniemy i czy osiągniemy to w przyszłości, czy czeka to na nas już teraz – w chwili obecnej.
5. Akceptacja zmian
Całe nasze życie to zmiany. Każdy dzień jest nowym, doświadczeniem. Właśnie te zmiany są trampoliną dla naszego rozwoju, a paradoksalnie tak bardzo się ich boimy. Cenimy sobie naszą strefę komfortu i to, co pewne, powtarzalne i znane. Kiedy w naszej codzienności pojawia się coś nowego, nieznanego i po prostu dzieje się, jesteśmy zaniepokojeni, poddenerwowani i niechętni tej nowości. Dopiero upływający czas i spojrzenie z dystansu, pozwala nam zweryfikować, co tak naprawdę dała nam ta zmiana. Mądrość życia polega na poddaniu się zmianom, jakie niesie nam życie i zaakceptowaniu tych zmian, w myśl powiedzenia, że nic nie dzieje się po nic.
Pamiętaj, że „Jeżeli zatrzaśniemy przed sobą te drzwi, staniemy się zamknięci i zaczniemy rozpaczliwie chwytać się wszystkiego, co daje jakąkolwiek pewność”.
W naszym współczesnym świecie, pędzącym i zagonionym, te proste i oczywiste prawdy nabierają nadzwyczajnego znaczenia. Warto się nad nimi pochylić i próbować stosować w naszej codzienności.
Może cię również zainteresować artykuł: Starożytny tybetański test, który ujawni twoją prawdziwą naturę…
Marlena Pietruszka
Żródła:
www.odkrywamyzakryte.com/tybetanska-ksiega-zycia-i-umierania
*Wszystkie cytaty pochodzą z Tybetańskiej Księgi Życia i umierania.