Bez względu na to, czy jesteś typem pracoholika, czy obiboka, w czasie świąt masz święte prawo odpocząć i wypocząć. Co ciekawe, mimo tego, że po całym roku jesteśmy wykończeni, w święta dodatkowo dajemy sobie w kość. Gotowanie, sprzątanie, przygotowania… Czas to zmienić! Czas wyluzować i dać sobie pozwolenie na to, aby naładować baterie na zakończenie roku i z radością wejść w rok kolejny. Kto wie, może 2021 będzie dla nas bardziej łaskawy i pozostawi trochę przestrzeni do samorozwoju?
Zadbaj o to, aby znaleźć dla siebie czas na naładowanie baterii. Poniżej lista rzeczy, które możesz zrobić, aby nabrać sił przed kolejnym rokiem – w wersji pandemicznej.
Okołoświąteczna regeneracyjna lista rzeczy do zrobienia – wersja pandemiczna
1. Zrób coś nieszablonowego.
Rutyna, zwłaszcza ta przytłaczająca, może pogłębiać stres. Ona nie pomoże ci wypocząć! Dlatego zrób coś zupełnie innego, nieszablonowego, coś, co wykracza poza twoją rutynę. Zjedz deser na śniadanie, wstań o innej porze, celowo zakłuć swój harmonogram. Jeśli wstrząśniesz swoim umysłem, przestawi się na zupełnie inny tryb – na tryb odpoczynku.
2. Doświadczaj rzeczy dobrych dla ciała i ducha.
Nie czekaj aż dobre samopoczucie cię odnajdzie – ty za nim pobiegnij! Rób wszystko to, co sprawia, że czujesz się dobrze. Zrób coś dla ducha, zrób coś dla ciała, zadbaj o siebie holistycznie. Nie wiesz co poprawia twoje samopoczucie? Testuj! Rób rzeczy, których do tej pory nie robiłeś, mów tak, na propozycje innych, słuchaj swojej intuicji i podążaj za sercem.
Może cię również zainteresować artkuł: 7 sekretów osiągnięcia szczęścia według hinduizmu
3. Mimo wszystko… znajdź umiar w doświadczaniu.
Doświadczanie jest super i z zasady wpływa odświeżająco, ale znajdź czas na fizyczny odpoczynek, czyli po prostu leniuchowanie. Jeśli za bardzo nastroisz się na przeżywanie i adrenalinę z nim związaną, możesz kompletnie się wypalić. Masz za zadanie naładować baterie, a nie jechać na oparach.
4. Uroczyście zamknij rozdział “praca” i otwórz “urlop świąteczny”.
Oficjalne i celebrowane zakończenia dają znać naszej głowie, że oto właśnie zamykamy pewną szufladę, czyli pracę, a otwieramy się na zupełnie inne doznania, czyli wypoczynek. Uprzątnij biurko, dokończ wszystkie zaległe zadania, ustaw na mailu zwrotkę z datą powrotu. Zrób listę rzeczy, za które się weźmiesz po urlopie i zamknij za sobą te drzwi. Jeśli twoje myśli zajmuje coś innego niż praca, potraktuj swój problem podobnie – jeśli nie możesz rozwiązać go teraz, albo rozwiązanie nie zależy od ciebie, pożegnaj go na jakiś czas.
5. Bądź offline.
Odłóż komputer i telefon na bok. Pozwól sobie na luksus bycia offline. Luksus? Niestety, teraz bycie poza siecią, a nie w sieci, jest czymś nieosiągalnym i do pozazdroszczenia. Skup się na życiu realnym i postaraj się w nim uczestniczyć w “tu i teraz”. Jestem przekonana, że ta praktyka ci się spodoba, naładuje twoje baterie, a przede wszystkim, będzie w planie na kolejne weekendy czy urlopy. Musisz spróbować!
6. Wyśpij się.
Brzmi banalnie? Masz okazję przez kilka nocy uzupełnić swoje deficyty. Pamiętaj, że jeśli jesteś niewyspany, nie możesz myśleć jasno i klarownie. Nie ma też w tobie krzty kreatywności, a organizm zamiast na działaniu, skupia się na przeżyciu. Chodź wcześniej spać. Być może to dobry wstęp do tego, aby na stałe zmienić nawyki związane ze snem?
7. Przemyśl swoje cele na kolejny rok.
Zajmij się tym pod koniec swojego ładowania baterii. Musisz mieć wypoczętą głowę i wiedzieć na co możesz się pisać. Pomyśl czego się podejmiesz w przyszłym roku, co zakończysz, co rozpoczniesz. Optymistycznie potraktuj sprawę pandemii koronawirusa – a gdyby tak świat uspokoił się od nowego roku? Zrób też plan awaryjny, na wypadek, gdyby jednak coś poszło nie tak. Gdzie chcesz dotrzeć w roku 2021? Z kim? Co chcesz robić?
8. Podsumuj swój rok 2020.
Składał się on wprawdzie z niecałego pierwszego kwartału i kwarantanny, ale na pewno jest coś, co stało się twoim tegorocznym sukcesem. Być może zacząłeś gotować, masz nowe hobby do praktykowania w domu. Może umiesz piec chleb na zakwasie, albo odkryliście rodzinne sposoby na rozrywkę? Podsumuj to, co udało ci się – mimo wszystko – wypracować w tym roku. Pomyśl o tym, gdzie byłeś i gdzie dotarłeś w samorozwoju. Podsumowanie to dobry start na kolejny rok.
Zapraszamy do sklepu Akademii Ducha, w którym znajdziecie wiele artefaktów wspierających rozwój i dobrą energię, jak: biżuterię i talizmany wysokowibracyjną, minerały, kadzidła, świece, olejki, orgonity i wiele więcej…
9. Połącz się z naturą.
Obecnie ciężko nam się połączyć z naturą w wybranym miejscu na ziemi, a tego właśnie chcielibyśmy najbardziej. Uziem się więc w najbliższej okolicy. Odkryj las, odkryj rzeki i jeziora. Każdego dnia oczyść się energetycznie po prostu wychodząc na spacer. Wyprowadź się na świeże powietrze. Pooddychaj, pomyśl, ułóż sobie w głowie i wywietrz umysł. Twoja energetyka się poprawi, a twoja regeneracja nastąpi szybciej.
10. Uciesz się świąteczną atmosferą.
Zrób herbatę, gorącą czekoladę lub pierniczkową kawę. Usiądź pod kocem, puść świąteczną playlistę. Poczytaj książkę, wpatruj się w choinkę. ZAUWAŻ, że są święta. Poczuj je wszystkimi zmysłami, żebyś zaraz po nich nie zastanawiał się, czy aby na pewno były i czemu minęły tak szybko? Nie czekaj na magię. Zrób sobie magię samodzielnie.
11. Tydzień wdzięczności.
Na zakończenie roku urządź sobie tydzień wdzięczności. Każdego ranka, jeśli wolisz wieczorem, lub przy popołudniowej kawie, napisz lub pomyśl o trzech rzeczach za które jesteś wdzięczny danego dnia. To ćwiczenie sprawi, że będziesz mieć dobry nastrój i wysoką energetykę. A tego teraz potrzebujesz najbardziej.
Jakie masz plany na te święta? Czy zamierzasz wrzucić na luz i podłączyć się do mentalnej ładowarki? Jak zamierzasz przygotować się na kolejny rok? Czy regeneracja nie będzie w tym momencie najlepszym pomysłem? Spróbuj i koniecznie daj znać, czy start w kolejne wyzwania nie był bardziej efektywny i na wyższej wibracji.
Może cię również zainteresować artkuł: 10 pułapek, które sabotują twój rozwój duchowy
Nadine Lu