Pojawienie się na rynku wydawniczym kolejnej książki Clarisy Pinkoli Estés zatytułowanej „Oswobodzenie Silnej Kobiety” można porównać co najmniej do lądowania w Polsce samolotu z Tiną Turner na pokładzie. Kto przeczytał jej pierwszą książkę „Biegnąca z wilkami” ten wie, co mam na myśli.
Życie kobiety, a także jej pełna istota, dzieli się na trzy integralne etapy. Każdy z nich jest autonomiczny i nie muszą one następować po sobie. Jednocześnie tworzą wspólnie pełnię kobiecości. To Dzika Kobieta – Dziewica, Święta Kobieta – Matka, oraz Mądra Kobieta, którą można utożsamić z Wiedźmą. Pinkola Estés stworzyła swego rodzaju tryptyk jakże ważnych książek i nagrań, które traktują właśnie o tych trzech etapach, częściach osobowości kobiety.
Słynna „Biegnąca z wilkami” przybliżyła nam kobietę dziką, która słucha swojej intuicji i wychodzi poza narzucone schematy. Czytelniczki czasem ze łzami w oczach widziały w opowieściach i ludowych legendach analizowanych przez Pinkolę własne stany emocjonalne i problemy duszy. W ciepłych słowach Clarissy znajdowały ukojenie, siłę do zmiany i odkrycia w sobie własnej mocy. Ta książka przebudza z letargu czyszcząc z narzuconego przez wychowanie i cywilizację sposobu myślenia. (więcej w recenzji: https://akademiaducha.pl/biegnaca-z-wilkami-w-koncu-cie-dogoni/)
„Oswobodzenie Silnej Kobiety” z kolei to traktat o archetypie Świętej Kobiety. Choć dużo tu o Matce Boskiej, Uwielbionej Pani, nie chodzi tu wyłącznie o religijny aspekt Maryi. Wielość wzniosłych tytułów i zacytowanych modlitw mylnie może zniechęcić czytelnika, dalekiego od głębokiej religijności. Święta Kobieta, o której pisze Pinkola Estés to w dużym stopniu Matka Ziemia, Gaja, która swoją siłą i dobrocią wciąż nas wspiera. Mimo wielu odniesionych ran, rozlanej krwi. Nie jest to Kobieta bierna i blada jak mimoza, jak Matkę Boską przedstawiają w kościołach. Autorka porównuje ją do Guliwera, którego związała społeczność Liliputów. Te małe ludziki nie rozumiały ogromu przybysza i dlatego chciały go zniewolić, by mieć nad nim przewagę. Ich linki i kołeczki wbite w ziemię to ich potrzeba kontroli i ustawienia czegoś, czego nie mogą pojąć, na swoim poziomie percepcji i w ramach ciasnych horyzontów. Ale Guliwer nic sobie z tej pułapki nie robił. Był tak wielki, że dał sobie z tym radę. Podobnie jest ze Świętą Kobietą. Choć na wielu obrazach jest pokorna i blada, czyli pozbawiona sił, w rzeczywistości jest pierwotną siłą, która wciąż się odradza. I to ona daje każdemu siłę w chwilach największych porażek i nieszczęść. To wola życia, która tli się nawet wtedy, gdy jesteśmy u kresu sił.
Autorka, jak ma to w zwyczaju, ciepłym i kojącym językiem opowiada historie z własnego życia ale i stare legendy i baśnie. To często wprowadzenia do jej rozległych rozważań o istocie kobiecości. Metafory, które czuje się bardziej sercem niż wie umysłem. Czasem czyta się to jak pamiętnik, czasem jak przypowieść, kiedy indziej jak filozoficzny traktat. Choć początkowo język literacki może nieco nużyć swoją wzniosłością, ze strony na stronę ton ten zanika i coraz bardziej wchodzimy w świat filozofii Pinkoli Estés.
Lektura „Oswobodzenia Silnej Kobiety” pozwoliła mi doświadczyć błogiego Tu i Teraz. Mam tak zawsze gdy czytam coś, co karmi moją Duszę. Co kieruje mnie na moją ścieżkę, moją estetykę tego świata. Oczyszcza ze złogów matriksowego myślenia i odbierania świata. Jedno z plemion, którym Pinkola opowiedziała swój sen, pytało ją „Kim jesteś?”. Mieszkańcy byli zaszokowani, ze właśnie przez nią ich Święta Matka przekazała ważną dla nich informacje. Czasem sama się zastanawiam skąd ta kobieta ma taką wiedzę i takie wyczucie kobiecej istoty, serca, duszy. Zostawiam to jednak bez odpowiedzi ciesząc się możliwością obcowania z jej mądrością.
Na razie przetłumaczono na polski dwie książki Clarissy Pinkoli Estés. W kolejce czeka seria nagrań audio „The Dangerous Old Woman” o archetypie Mądrej Kobiety. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na tłumaczenie.
Dora Rosłońska
dora@akademiaducha.pl
Clarissa Pinkola Estés
„Oswobodzenie Silnej Kobiety”
Wydawnictwo Zysk i S-ka
