Księżyc w Pannie, Słońce z Merkurym w Rybach i Saturn w Strzelcu tworzą tzw. półkrzyż w znakach zmiennych (tych zakańczających pory roku). Układ aktywuje realną potrzebę adaptacji do zachodzących zmian, jednocześnie konfrontując nas z tym, co marzycielskie i romantyczne. Saturn wymusza tu trzymanie się pragmatycznych zasad, otwarcie oczu na przeszkody i utrudnienia.
Księżyc w Pannie skłania do praktycznego wykorzystania informacji oraz zwiększa potrzebę porządkowania rzeczywistości, zaś Słońce i Merkury w Rybach to nasza artystyczna, wizyjna strona. Władca Panny w znaku sprzecznym z własną naturą powoduje, że intensywna organizacja pracy, skrajny perfekcjonizm i dbałość o szczegóły mają charakter bardziej intuicyjny. Merkury w Rybach działa bowiem na zasadach logiki rozmytej, nie poddaje się zero – jedynkowemu postrzeganiu świata.
Dzisiaj potrzebujemy więc odrobiny wyrozumiałości dla siebie. Uważajmy na skłonność do nadinterpretacji swoich niedociągnięć – nie dajmy się wciągnąć w poczucie winy. Saturn może zadziałać mocno krytycznie na nasz proces myślowy i działania. Nie każdy potrafi przyjąć to w sposób łagodny dla siebie i korzystny dla otoczenia. Dzisiejsza pełnia sygnalizuje potrzebę strukturalnych, psychologicznych zmian, powoduje nurkowanie w odmętach własnych niedopowiedzeń, autoanalizę.
W tle wszystkich planetarnych wpływów daje się odczuć retrogradująca Wenus w Baranie – wraz z nią pojawi się refleksja nad swoją aktywną rolą w partnerstwie, nad tym, czego chcemy dla siebie, co kochamy, jak kochamy… Możliwe jest dokonanie kompletnej redefinicji tego, którzy ludzie są dla nas wartościowi.
Joanna Mielcarek