Okay, to, że żyjemy jest pewne, w końcu oddychamy, widzimy, czujemy – mniej lub bardziej – ale czujemy. Ale skąd jesteśmy? I Jaki jest cel tej inkarnacji? Czy to my jesteśmy centrum całego wszechświata i tworzymy własną grę, w której grają inni, czy może jesteśmy pionkiem w oficjalnych rozgrywkach? Czy istnieją prawdziwi ludzie, czy to hologramy stworzone na potrzeby naszego scenariusza? Czy to, co się odgrywa, to tylko pomysł zrodzony w głowie? W jaki sposób rozumiemy rzeczywistość? Jaka jest jej definicja? I przede wszystkim, czy rzeczywistość, którą widzimy jest… rzeczywista?
Czym jest rzeczywistość?
Do opisywania rzeczywistości używamy języka, który aktywowany jest na podstawie odczuć, bodźców i emocji jednostki. Określamy rzeczywistość w taki sposób, jakby była do zmierzenia i zważenia, a prawda jest taka, że dajemy dojść do głosu osobistym odczuciom, które mijają się z odczuciami innych osób. Czy to więc oznacza, że każdy z nas ma swoją własną rzeczywistość?
Osobista rzeczywistość nie jest związana z dualizmem czasoprzestrzennym, takim jak przestrzeń i czas. Rzeczywistość istnieje niezależnie od tego, czy ją opisujemy i czy chcemy zwracać na nią uwagę. Trwa niezależnie od naszych zmysłów. To kontinuum zjawisk przypominających przestrzeń. Widzimy ją fragmentarycznie, z perspektywy siebie samego. Jesteśmy jednocześnie ziemią w Układzie Słonecznym i Słońcem. Bohaterem głównym i obserwatorem tego, co się dzieje. Jesteśmy funkcją tej rzeczywistości, ale.. to nie my. Problem polega na tym, że ludzki umysł nie jest w stanie zrozumieć potęgi rzeczywistości. Ograniczył swoją świadomość do tego, że dogrywamy w niej główne skrzypce i jednocześnie jesteśmy na łasce losu.
Rzeczywistość ma nieskończenie wiele perspektyw, a co za tym idzie – scenariuszy. Jednak ty, jako osoba, jesteś skupiony na swoim osobistym doświadczeniu i na swojej – niezwykle ważnej – roli. Twoje doświadczenie to projekcja rzeczywistości, nic więcej. To, co nazywamy rzeczywistością, jest więc iluzją stworzoną w umyśle, aby zrozumieć nasze miejsce w tej egzystencji. Ile umysłów tyle sposobów na jej postrzeganie, a wszyscy jesteśmy uwięzieni w swojej własnej perspektywie i nie potrafimy przyjąć innej.
Weźmy choćby za przykład deszcz. Deszcz z punktu widzenia Ziemi jest czymś dobrym i potrzebnym. Z punktu widzenia ludzi – niedogodnością i rodzajem pogody, który mógłby nie istnieć, bo ludzie zdecydowanie wolą słoneczne i ciepłe dni. Są na świecie miejsca, w których panuje susza, a my mimo to będziemy uważać, że deszcz to “brzydka pogoda”. Ot, perspektywa!
Może cię również zainteresować artykuł: Słowa tworzą twoją rzeczywistość: 6 słów, które należy wyrzucić ze słownika oraz sposoby na wspierający dialog wewnętrzny
Czy rzeczywistość można zmienić?
Nie możesz zmienić rzeczywistości innej osoby, ale możesz zasiać w niej ziarnko niepewności na temat jej osobistego postrzegania. Możesz podać jej inny pogląd pod rozwagę. Pokazać inny punkt widzenia. Jest to tylko tyle i aż tyle, co możesz zrobić. Tylko od tej osoby zależy co zrobi z tą dodatkową informacją.
Jesteś odpowiedzialny za swoją rzeczywistość
To, co jest w tobie, jest odzwierciedlane przez osoby w twoim otoczeniu. Wibracja, która się utrzymuje między wami, jest podobna i nie ma możliwości, aby jednocześnie wibrować na danym poziomie i z zupełnie innymi osobami wibrować na wyższej bądź niższej częstotliwości. Jeśli wam nie po drodze, oznacza to, że wasza wibracja nie jest spójna i nie znajdzie jednej fali do zamanifestowania się w rzeczywistości.
Czy wiesz, że…
1. Energia i umiejętności wpływają na perspektywę.
Postrzegasz życie tak jak się teraz czujesz i na jakiej wibracji jesteś. Gdy jesteś zmęczony, nagle droga wydaje się być szalenie długa. Gdy chce ci się spać – książka wydaje się być nużąca. Gdy dźwigasz ciężary, nagle okazuje się, że idziesz niemal pionowymi powierzchniami, chociaż ta sama trasa na co dzień nie stanowi dla ciebie problemu. Rzeczywistość dopasowuje się do ciebie i serwuje ci doświadczenia zależne od twoich myśli, uczuć i umiejetności.
2. Świadomość ciała pozwala reagować na rzeczywistość z sukcesem.
Jeśli masz połączenie ze swoim ciałem, inaczej rozpoznajesz rzeczywistość niż wtedy, gdy go nie masz. Być może dlatego, że łatwiej wpływasz na swoje emocje, odczucia i kontrolujesz odruchy, a może dlatego, że łatwiej się uspokajasz. Jeśli masz samoświadomość, masz większa moc przyciągania.
3. Zaspokojenie lub brak zaspokojenia podstawowych potrzeb ludzkich zaburzają postrzeganie rzeczywistości.
Kiedy jesteś głodny lub spragniony, od razu widzisz wszystko w czarnych barwach, tracisz humor i spada twoja energetyka. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb życie wydaje się być jaśniejsze i bardziej przyjazne.
4. Proste prawdy są dla nas łatwiejsze do przyswojenia.
Coś, co rozumiemy bez większych filozofii jest dla nas łatwiejsze do przyswojenia i uznania za swoje, a więc kształtuje w pewnym stopniu naszą rzeczywistość. Plagiatujemy prawdy ogólne na potęgę! Czy tego chcemy, czy nie.
5. Nasze uczucia kierują naszymi czynami.
Jeśli czujemy się komfortowo i dobrze, zupełnie inaczej postrzegamy rzeczywistość niż wtedy, gdy tego komfortu w nas nie ma. Gdy czujemy się przygnębieni, osaczeni, przybici albo odczuwamy wstręt, automatycznie rzutuje to na nasze postrzeganie danej chwili, całego dnia, aż w końcu naszej rzeczywistości. Złe samopoczucie sprawia, że to, co przed nami, wydaje się nam trudniejsze lub nie do przeskoczenia.
6. Przeszłość wpływa na naszą przyszłość.
Przeszłość jest dla nas kierunkowskazem przy decyzjach dotyczących przyszłości. Wskazówki nazywamy doświadczeniem i bardzo często na nim bazujemy w kreowaniu własnej percepcji rzeczywistości. Trudne doświadczenia sprawiają, że patrzymy na życie bardziej realistycznie, często depresyjnie, natomiast dobre i szczęśliwe zdarzenia to dewiza tak zwanych wiecznych optymistów, którzy mają na nosie różowe okulary.
Bądź otwarty na postrzeganie rzeczywistości innych osób. Jeśli nie będziesz sztywno trzymał się swojego scenariusza, być może otworzysz przejścia, o których nawet nie pomyślałeś. Miej świadomość, że twoja rzeczywistość cały czas pracuje i wpływa na to szereg bodźców wewnętrznych i zewnętrznych, zaczynając od samopoczucia, a na doświadczeniach kończąc. Nawet jeśli w tym matrixie nie jesteśmy głównymi bohaterami, to traktujmy życie tak, jakbyśmy byli. A co nam szkodzi?
Może cię również zainteresować artykuł: Dwupunkt – prosta metoda kreacji wymarzonej rzeczywistości
Nadine Lu