Istnieją na świecie teorie tak zaskakujące, że aż mało prawdopodobne. Do takich teorii należy Projekt Wingmakers. Otóż jest na świecie spora grupa ludzi, którzy twierdzą, że na ziemi zamieszkują ludzie, którzy przybyli z przyszłości. To ci przybysze mają nam przekazywać nowe trendy w sztuce, w muzyce, a także pokazywać niezwykłe, najnowocześniejsze zdobycze techniki.

Tajemniczy kanion w Nowym Meksyku

W 1972 roku, właśnie w Nowym Meksyku, odkryto nieznany kanion, a w nim 24 komory. Komory były świetnie zachowane, a w każdej z nich znaleziono jeden, sporych rozmiarów obraz, serie rysunków oraz artefakty technologiczne i dysk optyczny. Według wyników badań wszystkie te znalezione przedmioty pochodziły z VIII wieku n.e. Znalezisko było tak niezwykłe, że objęto je klauzulą najwyższej tajności i zajmowała się nim amerykańska wewnętrzna agencja wywiadowcza NSA – National Security Agency. Projekt nosił kryptonim ”Starożytna Strzała”. Ogólnie rzecz biorąc, przyjęto założenie, że to obca, pozaziemska cywilizacja, z całkiem nieznanych powodów, stworzyła na ziemi coś w rodzaju „kapsuły czasu”. NSA udało się rozszyfrować materiały umieszczona na dysku optycznym. Były tam pliki z muzyką oraz poezją i filozofią, tematycznie opowiadająca o tym, jak powstał wszechświat, jak wygląda nasze, ziemskie życie i jak będzie wyglądało w przyszłości.

Może cię również zainteresować artykuł: Wielki Zderzacz Hadronów i „boska” cząsteczka – bozon Higgsa

źródło: Pixabay

Wingmakers, czyli Stwórcy Skrzydeł

NSA chciała wszystko zatrzymać w tajemnicy i przez długi czas jej się to udawało. Dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych, za sprawą niejakiego Andresona (później zwany dr Nashuą lub dr Nerudą) nastąpił przeciek tajnych informacji. Anderson przekazał wszystkie swoje rewelacje dziennikarce występującej pod pseudonimem Anne, a później Sarah.

Czego dowiedziała się Anne vel Sarah od tajemniczego Andersona? Okazało się, że z odczytanych z dysku optycznego wiadomości wynika, że „kapsuła czasu” jest pozostałością po Wingmarkers, czyli ludziach z przyszłości. Sami Wingmakres uważali się za „nauczycieli”, którzy mieli pomóc ludzkości w utworzeniu globalnej, jednolitej kultury z jednakowym systemem w zakresie filozofii, nauki i sztuki. Dalej dowiadujemy się, że na całej planecie rozmieszczono, aż siedem takich „kapsuł czasu”. Podobno na każdym kontynencie znajduje się taka kapsuła i mają one być odkrywane po kolei, w konkretnym, odpowiednim do tego czasie.

Przekazy Wingmakers

Zwolennicy teorii Ludzi z Przyszłości stworzyli swoją społeczność. Mają swoje strony internetowe na całym świecie, także w Polsce. Tam zamieszczane są informacje pochodzące podobno wprost od Wingmakers. To grafiki, obrazy, poezja oraz przekazy muzyczne. Ci, którzy korzystają z przekazów Ludzi z Przyszłości twierdzą, że rozwijają one ich intuicje, stymulują zmysły, uwrażliwiają na odbiór subtelnych, do tej pory niewyczuwalnych energii, rozwijają zdolności paranormalne. I dochodzimy do tego, co bardzo ważne. Można domniemywać, że obrazy i dźwięki od Wingmakers mogą, w sposób bezpośredni wpływać na naszą, ludzką psychikę. Czyżby kolejna próba podporządkowania sobie nas i naszej wolnej woli?

Może cię również zainteresować artykuł: Projekt Koniczyna – czym są chemtrails i skąd się wzięły?

Źródło: pixabay.com

I nagle pojawia się na horyzoncie niejaki James (podający się za przedstawiciela Zakonu Lyricusa, o którym właściwie nikt nie słyszał). James twierdzi, że cała historia o Wingmarkes została…. wymyślona przez niego. Czym się kierował, wymyślając takie fascynujące historie? Sam twierdzi, że wymyślił je po to, żeby ukierunkować współczesną ludzkość na odkrycie Wielkiego Portalu. Zgodnie z filozofią Stwórców Skrzydeł ma to nastąpić około roku 2080 i będzie epokowym odkryciem. A Wielki Portal ma być naukowym, racjonalnym dowodem na istnienie duszy.

Twórcy stron i projektu Wingmarkes sami przyznają się, że informacje i przekazy, jakie publikują, tylko w połowie są prawdziwe. I argumentują, że nie mogą publikować wszystkich wiadomości przekazanych nam przez Ludzi Przyszłości, gdyż mogłyby one spowodować zbyt duży szok, wśród współczesnych. Krótko mówiąc, ludzkość nie jest jeszcze gotowa na te informacje.

Nie wiadomo o czym mówią ukrywane przekazy Stwórców Skrzydeł. Czy istnieją naprawdę? Co zawierają, że mogłyby aż tak szokować? Nie wiadomo. Pozostaje nam czekać do 2080 roku, może wtedy usłyszymy o odkryciu Wielkiego Portalu i tajemnica przestanie być tajemnicą.

Może cię również zainteresować artykuł: Projekt Blue Beam – naukowy eksperyment zapanowania nad ludzkim umysłem

Marlena Pietruszka

Źródło: tajemnice-swiata.pl/projekt-wingmakers

Podziel się wiedzą: