Osoby zadające nam cios i okoliczności życia sprawiające nam ból możemy potraktować na dwa sposoby. Frustrować się tym i otaczać żalem i poczuciem krzywdy lub wyciągnąć z nich lekcje i być jeszcze za to wdzięcznym. Wybór reakcji spowoduje łańcuch wydarzeń, który doprowadzi nas albo do żalu, albo do wyzwolenia.
Każdy pamięta zdarzenia, w których zachował się wobec kogoś niezbyt miło czy wręcz paskudnie. Sam też doświadczył takich zachowań pod swoim adresem. Spotykamy się z tym codziennie, doświadczamy tego zarówno od najbliższych jak i nieznanych, spotkanych po drodze. Waga tych doświadczeń i towarzyszących im emocji bywa różna. Niepochlebna opinia koleżanki na temat naszej fryzury wywołać może naszą irytację, złość i złorzeczenie. Zupełnie inne emocje targają nami gdy odkryjemy zdradę małżonka czy zostaniemy okradzeni z dorobku życia. Wtedy ogarnia nas szaleństwo. Cali stajemy się nienawiścią, złością, żalem. Myśli krążą jedynie wokół planowania zemsty lub użalania się nad sobą. Czy warto rozpamiętywać , złorzeczyć i ciągle tkwić w tych samych myślowych schematach? W takich momentach lekcją do przerobienia jest wybaczenie, złapanie dystansu, by iść dalej czerpiąc z życia to co najlepsze.
Możemy spojrzeć na wybaczanie z wielu płaszczyzn. Zacznijmy z perspektywy naszej codzienności. Kiedy mamy wiele doświadczeń związanych z poczuciem winy, złości, żalu czy pretensji, nasza istota, nasze „ja” zaczyna się właśnie tak przejawiać. Zgodnie z zasadą „ jesteś tym czym są Twoje myśli i emocje” stajemy się jednym wielkim żalem, pretensją i złością. Co więcej, zaczynamy chorować. Ta złość, zawiść, żal, chęć zemsty najpierw zagnieżdżają się w naszym umyśle, potem zamieszkują na poziomie serca i wypełniają każdą komórkę naszego ciała. Osoby, którzy wybierają taki scenariusz mówią potem: mam takie straszne życie. I tak się w tym „sposobie na życie” zapamiętują, że nie widzą już wokół siebie niczego pozytywnego. Zamykają się nawet na to co zwykłe – niezwykłe. Nie patrzą w niebo, nie słyszą szelestu liści, nie widzą całego uśmiechu świata. Zarastają chwastami złych emocji i bardzo te chwasty pielęgnują.
Można inaczej. Można wybaczyć sobie czy innym w zależności czy jest się „ofiarą” czy „katem”. Wybaczyć. Nie wracać do tego, co było. Przestać żyć nienawiścią, żalem czy poczuciem winy. Wiadomo – nie jest to łatwe. To długotrwały proces. Najważniejsze to poczuć chęć wybaczenia. To najważniejszy pierwszy krok. Jak go zrobić? Forma może być różna. Może to być afirmacja powtarzana każdego dnia, w której wyraźnie określamy co i komu wybaczamy. Za co i jaką osobę przepraszamy. Inną drogą do przebaczenia jest medytacja. Wizualizujemy w niej osobę, której chcemy wybaczyć i otaczamy ją biało- różowym światłem i piękną bezwarunkowa miłością.
Nie jest do końca ważne jakiego „narzędzia” się użyje. Najważniejsza jest INTENCJA. Prawdziwa, czysta, wyrażona z poziomu serca. Ważne żeby naszego „kata” pobłogosławić i chociaż mentalnie przytulić. Kiedy akt wybaczenia dokona się w naszym życiu, zaczną się dziać małe i wielkie cuda. Przede wszystkim odzyskamy radość życia, zaczniemy rozmawiać ze wszystkimi „uśmiechem”, poznamy co to spokój i harmonia. Przestaniemy chorować i zrobimy kolejny krok na drodze rozwoju duchowego.
A jeśli to nie działa?
Próbujemy, wizualizujemy, afirmujemy. Gdy tylko pomyślimy o osobie, która nas skrzywdziła zaczynamy w duchu warczeć, złe emocje powracają. Co wtedy zrobić?
Spróbujmy spojrzeć na wybaczanie ze strony czysto duchowej, z poziomu Duszy. Każda Dusza schodząc na ziemię i wcielając się w ciało ma zakontraktowany ciąg wydarzeń tworzący nasze życie. Z góry wie jaką rolę ma odegrać. Nie zawsze są to role wspaniałych księżniczek, dobrych i kochanych. Ktoś musi zagrać tych co kradną, kłamią, oszukują czy popełniają inne zbrodnie. I to jest sztuka. Te Dusze właśnie podejmują się przeprowadzić nas przez te najtrudniejsze doświadczenia życia. A więc paradoks. Nasi najbardziej znienawidzeni „wrogowie”, osoby, których wręcz nie znosimy, ci co wyrządzili nam największą krzywdę są tak naprawdę naszymi nauczycielami. Może patrząc z takiej perspektywy łatwiej będzie niektórym z nas wybaczyć swoim krzywdzicielom i sobie. Bo nasza Dusza też przecież zakontraktowała jakieś paskudne zachowania i czyny, żeby pomóc doświadczać innym istotom. Idąc tym tokiem myślenia znika podział na ”ofiarę” i ”kata” i właściwie wybaczanie dzieje się samo.
Inkarnacyjne zaszłości
Zdarza się, że pomimo starań nadal przydarzają się nieszczęścia, a nasze życie to pasmo niepowodzeń dalej budowane na złości, gniewie i żalu. Taki zaklęty krąg. Oznaczać to może, że nieźle nabroiliśmy w poprzednich wcieleniach i teraz właśnie mamy do przerobienia pewne zaszłości i doświadczenia karmiczne. W takim przypadku najlepiej dla nas udać się do specjalisty, do kogoś kto nam wytłumaczy zawiłe meandry inkarnacyjnych zależności. Warto zapisać się na przykład na warsztaty radykalnego wybaczania w/g metody Colina Tippinga.
Tipping uważa, że dopóki utrzymujemy się w przeświadczeniu, że stała nam się krzywda, nie możemy uwolnić się od ciężaru emocjonalnego. Istniejemy w dwóch światach : ludzkim i duchowym. W świecie ludzkim wszelkie przykre zdarzenia, które nas dotykają, postrzegamy jako krzywdę i dlatego podlegamy schematom „kata” i „ofiary”. Tipping proponuje zatem spojrzenie duchowe, o którym wspominałam powyżej – spojrzenie na swoich „krzywdzicieli” jako na tych, co pomagają nam doświadczać, są naszymi nauczycielami w imię naszego Najwyższego Dobra. Jeśli spojrzymy na nasze ziemskie krzywdy w ten sposób, wybaczanie nie istnieje bo nie ma czego i komu wybaczać.
Poniżej podaje różnice w postrzeganiu wybaczania rozumianego w aspekcie ludzkim
( tradycyjne wybaczanie ) i duchowym ( radykalne wybaczanie ).
Różnice między wybaczaniem tradycyjnym a radykalnym
Tradycyjne wybaczanie |
Radykalne Wybaczanie |
Świat prawdy duchowej |
|
Niskie wibracje |
Wysokie wibracje |
Wydarzyło się coś złego |
Nic złego się nie wydarzyło |
Oparte na osądzaniu |
Wolne od osądzania i winy |
Skoncentrowane na przeszłości |
Skoncentrowane na teraźniejszości |
Potrzeba zrozumienia |
Podporządkowanie się temu, co jest |
Świadomość ofiary |
Świadomość łaski |
Ocenia ludzką niedoskonałość |
Akceptuje ludzką niedoskonałość |
Istnieje tylko rzeczywistość fizyczna |
Rzeczywistość jest metafizyczna |
Problem jest na zewnątrz |
Problem jest we mnie |
Puszczanie poczucia odrzucenia w niepamięć |
Przyjmowanie odrzucenia |
Ty i ja jesteśmy odrębni |
Ty i ja jesteśmy jednością |
„Wypadki chodzą po ludziach” |
Nie ma przypadków |
Życie to zbiór losowych wydarzeń |
Życie jest celowe i sensowne |
Osobowość i ego kontrolujące |
Dusza podążająca za planem boskim |
Rzeczywistość się dzieje |
Rzeczywistość stwarzamy sami |
Śmierć jest prawdziwa |
Śmierć jest iluzją |
Marlena Pietruszka
Źródło:http://www.metoda-tippinga.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2&Itemid=3
fot. www.goalcompagnon.pl