O samoopiece łatwiej się mówi, niż coś robi w tym kierunku. Mamy wewnętrzną blokadę przed zaopiekowaniem się sobą. Czujemy, że to strata czasu, że moglibyśmy bardziej produktywnie zagospodarować energię niż interesując się sobą. Ale samoopieka jest niezwykle ważna do tego, aby utrzymać motywację, dawać z siebie wszystko i czuć, że żyjemy. Niestety, dbanie o siebie jest na końcu listy naszych priorytetów, a czasem nawet wychodzi poza nią, bo odpowiedzialność za samoopiekę spoczywa tylko i wyłącznie na nas i tylko my pociągniemy za to konsekwencje.
Dlaczego warto o siebie dbać?
Czy znasz to powiedzenie, że z pustego i Salomon nie naleje? Jeśli samemu nie masz cukierka to go nie dasz – proste. Jeśli więc nie mamy w sobie miłości, cierpliwości i radości, nie możemy jej dać drugiej osobie. Kiedy zaniedbujemy siebie samego, wszystkie inne obszary naszego życia są również zaniedbane. Bo wszystko zaczyna się od nas. Jesteśmy centrum swojego świata i to od nas wszystko się zaczyna. Czy czujesz się zaniedbany, wypalony, przygnębiony, ospały, wyczerpany? Warto raz jeszcze przeanalizować to, czy dbamy o siebie na tyle, aby móc skutecznie mierzyć się z życiem.
Samoopieka to przywrócenie równowagi świata wewnętrznego i zewnętrznego. Jeśli rozruszamy energię wewnątrz i wprowadzimy pewne zmiany, od razu poczujemy to na zewnątrz. I w drugą stronę: wprowadzając zmiany na zewnątrz, możemy wyprostować energię wewnętrzną. Na przykład, jeśli włączymy do codziennej rutyny krótki, ale szybki spacer, od razu poczujemy się inaczej. Jeśli wypiszemy na kartce papieru wszystkie gnębiące nas myśli, poczujemy jak energia rozrzedza się. Sprzątając zagracone otoczenie niemal natychmiast poczujemy, że nasza głowa sama się porządkuje.
Może cię również zainteresować artykuł: Przestań marnować swoją energię, dzięki unikaniu tych najczęstszych błędów
Przy samoopiece niezwykle istotny jest sen. Czy śpisz w dobrze wywietrzonym pomieszczeniu? Czy pijesz odpowiednią ilość wody? Czy twój materac jest odpowiednio twardy a kołdra odpowiednio lekka?
Kiedy pracujemy dla innych, a w zasadzie robimy to non stop – zaczynając od pracodawców, przez partnerów, dzieci, rodzinę – prędzej czy później dopadnie nas wypalenie. Jeśli nie zatankujemy, nie ma szans, abyśmy dojechali do celu bez szwanku. Możemy temu zapobiec, jeśli poświęcamy sobie samemu odpowiednią ilość czasu. Na czym polega tego typu angaż? Rób to co lubisz i co sprawia, że odpoczywasz. Pozwól się sobą zająć – idź na masaż, pedicure, zabieg na twarz. To sposób na uwolnienie napięcia w ciele.
A co, jeśli nie masz czasu? Zamiast zostawiać dbanie o siebie na zakończenie dnia, zacznij nim dzień. Jeśli zanim wpadniesz w wir obowiązków poświęcisz sobie trochę czasu, przeżyjesz go w zupełnie innej jakości. Daj sobie co najmniej 30 minut rano, aby mieć pewność, że poczujesz się dobrze poświęcając czas tylko sobie.
Samoopieka zmniejsza lęk, poprawia samopoczucie i nastrój, poprawia wydajność. To niezwykle ważne, aby o siebie dbać, bo harmonia między ciałem a umysłem to pierwszy krok do tego, aby ochronić się przed chorobami cywilizacyjnymi aktywowanymi przez przewlekły stres.
Od czego zacząć?
Sprawdź, w jakich obszarach życia masz braki i które warto wzmocnić lub aktywować. Ustal, czego potrzebujesz i co mogłoby ci sprawić ulgę oraz przyjemność. Potem ustal aktywność i wprowadź ją do swojej codzienności. Niech to będzie coś łatwego, lekkiego i takiego, co sprawdza się na dobry początek. Zbyt duży angaż na wstępie sprawi, że szybko zrezygnujemy z tego punktu. Kiedy już czujemy się swobodnie ze swoim nawykiem, możemy rozpocząć pracę nad kolejnym.
Nie ma dobrych i złych oraz jedynych słusznych wyborów jeśli chodzi o samoopiekę. Jest to bardzo spersonalizowana gałąź rozwoju i tylko ty jeden jedyny wiesz, czego potrzebujesz i co na ciebie działa. Jeśli nie masz ze sobą połączenia, ustal to metodą prób i błędów. Bądź dla siebie dobry, kochający i współczujący, daj sobie czas i przestrzeń na odkrycie drogi do samego siebie. Ruszaj się lub nie ruszaj się wcale. Odpoczywaj aktywnie lub biernie. Rozruszaj umysł lub zafunduj sobie kompletne odmóżdżenie. Jeśli zdecydujesz się na daną praktykę – zmień ją, gdy poczujesz potrzebę. Słuchaj siebie i swojego ciała. Dbaj o nie, bo jest podstawą do tego, aby rozwijać się na innych płaszczyznach.
Zapraszamy do sklepu Akademii Ducha, w którym można znaleźć wiele artefaktów wspierających rozwój i dobrą energię, jak: biżuterię i talizmany wysokowibracyjną, minerały, kadzidła, świece, olejki, orgonity i wiele więcej…
Jeśli nie wyrobisz w sobie nawyku aktualizowania swoich potrzeb, będziesz ciągle robić to samo, a przecież zmieniamy się i zmieniają się nasze potrzeby. Coś co działało wczoraj, niekoniecznie zadziała dziś.
Czego potrzebuje dziś moje ciało?
Czego potrzebuje dziś mój umysł?
Czego potrzebuje dziś moja dusza?
Pomyśl o tym.
Pomocnicze pytania dotyczące zaspokajania podstawowych potrzeb duszy, ciała i umysłu:
- Czy jesteś nawodniony?
- Czy zjadłeś coś pożywnego?
- Czy dostarczyłeś sobie dziś odpowiednią dawkę aktywności?
- Czy wypiłeś w spokoju herbatę i wziąłeś kilka głębokich oddechów?
- Czy ustaliłeś już za co jesteś wdzięczny tego dnia?
- Czy spałeś w nocy odpowiednią dla ciebie liczbę godzin?
- Czy wziąłeś prysznic w ciągu ostatniej doby?
- Czy rozmawiałeś w ostatnim tygodniu z rodziną i najbliższymi?
- Czy zrobiłeś dziś coś, co sprawiło ci przyjemność?
- Czy nosisz ubrania, które lubisz i dbasz o wygląd w taki sposób na jakim ci zależy?
- Czy powiedziałeś sobie coś miłego?
- Czy słuchałeś dobrej, podbudowującej muzyki?
- Czy byłeś dziś na spacerze?
- Czy przytulałeś i byłeś dziś przytulany?
- Czy uśmiechałeś się i sprawiłeś komuś uśmiech?
Zadanie sobie tych pytań może pomóc naprowadzić cię na to, czego ci brakuje.
Może cię również zainteresować artykuł: Mów do siebie czule, czyli jak wesprzeć ciało w zdrowieniu
Nadine Lu