Niewątpliwie na szczycie Boskiego Panteonu stoi Perun i Weles. O Tych bogach możecie przeczytać w pierwsze części Słowiańskiego Panteonu tutaj.
Bogowie ci mieli największe rzesze wyznawców wśród plemion słowiańskich. Ale jak to i wśród bogów bywa, i oni miewali swoich adwersarzy, którzy nie uznawali ich boskiej wyższości i uważali się za równych w hierarchii. Jednym z najpopularniejszych i najpotężniejszych bogów, prócz Peruna i Welesa był Swaróg.
Swaróg – Bóg Słońca i ognia niebiańskiego
Swaróg to słowiański Bóg Słońca. Najchętniej oddawano mu cześć podczas tzw. Szczodrych Godów, w czasie przesilenia zimowego. Był to czas tryumfu światła nad ciemnością, zwycięstwa życia nad śmiercią. Swaróg patronował kowalom, kojarzony był z wytwarzaniem narzędzi i z ustanawianiem prawa. Bóg ten często wyobrażany był jako mocarny rzemieślnik, z płonącym młotem w ręku, za pomocą którego wykuł Słońce i umieścił je na nieboskłonie. Istnieją podania, według których Swaróg wykuł cały nieboskłon, po czym w czasie deszczu zesłał ludziom podstawowe narzędzia i stał się prekursorem rozwoju myśli technicznej.
Swaróg postrzegany był jak deus otiosus – bóstwo bezczynne. Oznacza to, że postrzegano go jako boga, który miał ogromne zasługi w stworzeniu rzeczywistości ówczesnego, słowiańskiego świata, ale jak go stworzył, to już w niego nie ingerował. O oddawaniu czci temu bóstwu świadczą zachowane nazwy miejscowe, np. wielkopolski Swarzędź, pomorski Swarożyn, a także czeskie Svárov lub Svařeň.
Podobnie jak pozostałe bóstwa słowiańskie, Swaróg posiadał swoje zwierzęce wcielenie o imieniu Raróg. Raróg opisywany był jako ognisty ptak, najczęściej sokół. Przyjmował też postać olbrzymiego koguta. Widywano go ponoć także pod postacią mitycznego smoka. Czasami, kiedy nad osadą pojawiał się porywisty wicher, mówiono, że to Raróg hula po okolicy. Kult Raroga nie był zbyt popularny i nie przetrwał tak długo, jak kult samego Swaroga.
Istnieją hipotezy, że Swaróg, który władał Słońcem i całym nieboskłonem, rywalizował o wpływy z samym Gromowładnym Perunem.
Perun, Wales i Swaróg to najwyższe bóstwa Słowian, i właśnie ich kult był najbardziej popularny.
Nie znaczy to wcale, że Słowianie nie czcili innych bogów.
Mokosz – Bogini wilgoci i deszczu
Mokosz reprezentowała kobiecy kult boskości w starosłowiańskim świecie. Była opiekunką ziemi, wody i kobiet. Reprezentowała kobiecy kult płodności i seksualności. Patronowała tkaczom i pasterzom. W niektórych regionach utożsamiano ją z Perperuną, partnerką samego Peruna. Opiekowała się deszczem.
Rod – praojciec słowiańskich Bogów
Imię tego Boga pochodzi od słów: ród i rodzenie. Rod uznawany był za praojca wszystkich słowiańskich bogów. Był opiekunem wspólnoty plemiennej i sfery płodności. Boga tego często wyobrażano sobie jako centrum drzewa kosmicznego, zapewne za sprawą tego, że stanowił ostateczne źródło, ojca wszystkich bogów i ludzi. Przy jego boku stały Rodzanice, które sprawowały opiekę nad kobietami w ciąży i małymi dziećmi.
Marzanna – słowiańska bogini symbolizująca zimę i śmierć
Kukła tej właśnie bogini była palona w czasie tzw. jarych godów, co symbolizowało odejście zimy i nastanie wiosny i miało zapewnić urodzaj w czasie zbiorów. Obyczaj topienia marzanny przetrwał do dzisiaj, jako symbol ustępującej zimy i radości z nadchodzącej wiosny.
Pozostali bogowie słowiańscy
Perepłut – starosłowiańskie bóstwo na którego cześć urządzało się libacje i szalone tańce. Nie wiadomo dokładnie, czy był on bogiem, czy też demonem. Najprawdopodobniej był związany z wodą.
Strzybóg – słowiański bóg wirów powietrznych i wiatrów. Właśnie do niego zanoszono modły o pomyślne wiatry i modlono się o ochronę w czasie nawałnic.
Zorza – żeńskie bóstwo słowiańskie związane z kultem jutrzenki, potwierdzone wyłącznie w folklorze. Zorzami nazywano także trzy boginie losu i pomyślności, które kojarzono również z Rodzanicami (towarzyszki Roda). Istoty te były przedstawiane najczęściej nad kołyską. Ich atrybutem były przypominające promienie słoneczne nici, będące metaforą ludzkiego życia.
Kupała – najprawdopodobniej, słowiańskie bóstwo płodności i seksualności, związane ze słynną Nocą Kupały, pełną magii i nieskrępowanego, obrzędowego seksu.
Dość smutnym wydaje się fakt, że trudno jest odtworzyć Słowiański Panteon. Wiedzę na ten temat czerpiemy z legend ludowych, podań przekazywanych z pokolenia na pokolenie, bajań ludowych, krążących z ust do ust. Przez stulecia, źródła wiedzy o słowiańskich bogach uległy zatarciu i zniekształceniu. Niektóre z nich straciły na wiarygodności. Trudno jest więc uznać je za źródła historyczne i w pełni sprawdzone.
Na chwilę obecną tyle wiemy o naszych starych, słowiańskich bóstwach. Nie jest to wiedza kompletna. Może przyjdzie taki czas, że pradawni bogowie znów zechcą nam o sobie przypomnieć, i wspomogą nas swoją mocą i mądrością w tych interesujących, lecz ciężkich czasach.
A więc…czekajmy…
Może cię również zainteresować artykuł: O dobrych i złych demonach w codzienności Słowiańskiej
Marlena Pietruszka
Źródło: www.slawoslaw.pl/bogowie/