Spacer dedykowany jest bardzo specjalnym rytuałem magicznym, ponieważ może wykonać go każda osoba – nawet ktoś, kto nigdy nie podejmował się tematu magii, a wszelkie rytuały uważa za sprawę wykraczającą poza jego estetykę i możliwości.
Dlaczego więc taki spacer miałby zadziałać?
Choćby dlatego, że energia podąża za uwagą i jeśli skupiamy się na czymś we właściwy sposób, jesteśmy w stanie ukierunkować swoją świadomość tak, by spowodowała dla nas upragnione okoliczności, przyciągnęła pozytywne wydarzenia i zapewniła nam stały dopływ energii wspierających.
Jak to działa?
Wybierz sobie dzień i godzinę. Umów się ze sobą, że w tym terminie ubierzesz się ładnie (tak, by czuć odświętność chwili, by móc ją celebrować) i wybierz się na spacer w ulubione miejsce. Korzystne są wszelkie spacery nad wodą, na łąkach lub w parku czy lesie, ale jeśli nie posiadasz takiej możliwości, równie dobrze może być to trasa, którą przemierzasz codziennie z pracy do domu. Gdy ubierzesz się już odpowiednio, stań przed drzwiami domu i powiedz sobie w myślach (możesz swoimi słowami):
„Dedykuję ten spacer (TWÓJ CEL, np. na wyzdrowienie kuzyna, na polepszenie finansów, na przyciągnięcie miłości) i proszę siebie, bym zebrała jak najwięcej cennej energii, którą zainwestuję w osiągnięcie mojego pragnienia”.
I od momentu, gdy wyjdziesz i zamkniesz za sobą drzwi, wyobraź sobie, że posiadasz ze sobą srebrny worek, srebrno-złoty karton na prezent lub że unosi się nad Tobą kula, do której będziesz wkładać wszystkie wrażenia, wszystkie przemyślenia, wszystko, co zobaczysz, poczujesz węchem, usłyszysz, czego dotkniesz. Nie śpiesz się – być może po raz pierwszy w życiu świadomie będziesz korzystać ze wszystkich zmysłów swojego ciała. Daj sobie chwilkę na rozpoznanie w tej nowej sytuacji – jeśli Twoja klatka schodowa jest szara i brudna, zwróć uwagę na ściany, na schody, na zapach. Po zamknięciu drzwi za sobą zwróć uwagę na naturę – obserwuj liście i kwiaty, kolory, dźwięki, światło – wszystkie te drobne elementy, składające się na całość twojego spaceru, zbieraj do worka i ciesz się, gdy zobaczysz coś ślicznego, co może się w nim znaleźć.
Po 15 minutach takiej uważności możliwe jest odczucie silnej obecności Anioła Stróża – nie bój się tego, możesz poprosić go, żeby się przedstawił i opowiedzieć mu, o co prosisz tym spacerem. Możesz poczuć również, że pierwotnie zaplanowana trasa Cię nie interesuje i chcesz iść zupełnie inną drogą – poddaj się temu. To Twoja intuicja podpowiada Ci, co musisz skolekcjonować, by zebrać potencjał energetyczny potrzebny do tego, by uruchomić powstanie faktu, który jest Ci potrzebny. Staraj się skupiać na blaskach, iskrzeniach, świetle i błyskach, ponieważ taka subtelna energia, nawet pochodząca z odbicia światła gwiazd na butelce, jest najbardziej plastyczna. Uciesz się tym, co widzisz, bądź wdzięczna za to, że możesz doświadczać tego cała powierzchnią Twojego istnienia. Jeśli się zmęczysz, usiądź, poczuj uziemienie, poczuj, jak energia znowu krąży w Tobie z niespotykaną wcześniej siłą. Wszystkie myśli, które przyjdą Ci do głowy podczas wzmożonej uważności, zapamiętasz. Są to Twoje wnioski, które nie przebiły się poprzez codzienność, ale teraz jesteś na nie gotowa. Otwórz się na nie i nie polemizuj z nimi – to zrobisz po spacerze. teraz po prostu chłoń wszystko, co przyjdzie.
Nie przejmuj się, jeśli pojawi się jakaś energia negatywna – złapany przelotem ludzki komentarz albo zakłócenia wizualne. Postaraj się jednak przebywać w środowisku dość harmonijnym i ładnym, bo z energią jest jak z miodem – zebrana w pięknym, czystym środowisku ma o wiele więcej wartości odżywczych i jest cenniejsza.
Gdy będziesz już wracać zobacz, ile rzeczy/wrażeń/wniosków/obrazów zgromadziłaś podczas swojego spaceru. Czy kiedykolwiek wcześniej zwróciłabyś na nie uwagę? Jeśli chcesz, możesz zbierać kamienie, muszelki, piórka – wszystko, co zbierzesz dla siebie materialnie podczas takiego zbierania energii jest piękne, czyste i będzie Twoim talizmanem, pomagającym w osiągnięciu wyznaczonego przez Ciebie celu. Także zdjęcia możesz nosić przy sobie na komórce albo wydrukowane w torebce – one przypomną Ci, że Twoje skupienie się na temacie jest trwałe, nieustające i ciągle dla Ciebie pracuje.
Gdy spacer dobiegnie końca i będziesz przed drzwiami klatki, obróć się twarzą do świata i podziękuj za to, że miałaś możliwość zebrania takiej ilości energii. Następnie spróbuj ją zobaczyć – jaka jest piękna, świetlista, możesz odczuć jej barwę w zależności od tego, na co ją zbierałaś bądź jakie Anioły CI pomagały. Teraz weź ją mentalnie (wizyjnie) w dłonie i podrzuć do góry, mówiąc:
„Kochani Aniołowie, którzy opiekujecie się mną i pilnujecie mojego życia, bezpieczeństwa i dostatku – oto moja inwestycja w moje pragnienie (potrzebę, cel), ofiarowuję ją Wam i proszę, by przydała Wam się podczas spełniania tego, o co proszę. Taka jest Moja Wola, takie jest światło we mnie i tak niechaj będzie!”
Możesz odczuć, że energia nie chce polecieć, że jest przyczepiona. Jeśli nastąpi taka mała komplikacja, wyobraź sobie, że zostawiasz ją w lesie dla Aniołów lub że przekazujesz ją Aniołowi Stróżowi, a on ją zanosi tam, gdzie jest potrzebna. W ten sposób przekazujesz pulę tego, co zgromadziłaś, jako inwestycję początkową i Twój własny wkład w realizację Twojego celu.
Oczywiście, wszystkie formuły można wypowiedzieć swoimi słowami – obowiązują zasady identyczne jak przy afirmacjach. Jeśli poczujesz obecność jakiegoś konkretnego Anioła blisko siebie podczas tego spaceru, nic nie stoi na przeszkodzie, byś otworzyła się na niego i byście porozmawiali. W stanie podwyższonej świadomości takie rzeczy dzieją się właściwie dość często.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, a przede wszystkim życzę Ci, byś nauczyła się inwestować w swoje intencje. Bo zadedykować można wszystko – od picia herbaty przez poranne ćwiczenia aż do rzucania nałogu. Nie myśl o tym, że nie masz czasu na medytację, skupienie i rozmowy z Aniołami. Gdy zaczniesz uważnie chłonąć sobą to, co świat ma Ci do powiedzenia, każda chwilka samotności będzie mogła być Twoją furtką do jeszcze większego zrozumienia. Gwarantuję, że z takim podejściem można polubić nawet obieranie ziemniaków.
Życzę Ci pełni Magicznych Momentów!
Anja Anna