Wskazówki na podróż życiową, czyli kilka punktów o budowaniu spójności w życiu

spójność

Życie jest podróżą. Nieprzewidywalną, ciekawą i pełną wrażeń. Życie pędzi jak szalone i jeśli nie dotrzymamy mu kroku, może się szybko okazać, że nas wyprzedzi… niczym najszybszy pociąg: a co, jeśli jedziesz nie w tym wagonie co trzeba? Co, jeśli masz poczucie totalnego, bezwzględnego chaosu i żadnej perspektywy na to, aby to się zmieniło? W twoim życiu może brakować wielu rzeczy, ale najważniejsza to spójność. I świadomość, że jedzie się w dokładnie tym wagonie, w którym chciało się jechać.

Jak jednak wsiąść do odpowiedniego wagonu? Skąd wiadomo, który pociąg to ten pociąg, a która stacja jest tą docelową? Po kilku drobnych zmianach w swoich nawykach możesz poczuć, że płyniesz z życiem, zamiast walczyć z nim. Możesz być ze swoim życiem… spójny.

Kilka punktów o budowaniu spójności w twoim życiu

Pielęgnuj swoje zdrowie psychiczne

W naszej głowie pojawia się około 12 000 myśli dziennie. To bardzo dużo! Sytuacja staje się poważna zwłaszcza wtedy, gdy uświadomimy sobie, że większość z tych myśli jest dla nas krzywdząca, bo negatywna. To, co kreujemy w głowie, staje się rzeczywistością. Jak więc nie dbać o wnętrze, kiedy wychodzi ono na wierzch bez względu na to, czy o nie dbamy, czy nie? Jeśli nie zbierzesz swoich myśli do kupy i nie nadasz im konkretnego kierunku, mogą pochłonąć twoje szczęście i zostawić ci poczucie pustki. Sam siebie zbombardujesz samokrytycyzmem, zwątpieniem i negatywnymi myślami. W takim stanie psychicznym ciężko o wykrzesanie z siebie energii na więcej. Zacznij więc spisywać myśli i porządkować je, dla organizacji bałaganu w głowie.

Może cię również zainteresować artykuł: Tak, to trauma! Co mogę z tym zrobić? 7 łatwych programów do wprowadzenia w życie już teraz

Źródło: unsplash.com

Wcale nie musisz być zawsze na TAK

Nie musisz się na wszystko zgadzać. Oczywiście warto wychodzić ze swojej strefy komfortu i zachłysnąć się czymś innym niż zazwyczaj, aby poczuć w kościach, że FAKTYCZNIE się żyje. Ale zgadzanie się na wszystkie historie, które stają ci na drodze, spowoduje, że poczujesz się niezwiązany ze swoim życiem. Kiedy realizujesz czyjś plan, gdzie jest miejsce na twój własny? Znajdź czasoprzestrzeń na swój własny, indywidualny plan na życie. Poczuj go. Uciesz się nim. Bądź w nim całym sobą.

Miej plan, aby wiedzieć, dokąd dążysz

Jeśli chcesz pojawić się w punkcie B, musisz przynajmniej mniej więcej wiedzieć jak się do niego dostać. Nie ma teleportacji, jest natomiast droga pełna doświadczeń i niesłychanych zwrotów akcji. Jeśli planujesz duże ruchy w życiu, przyda ci się duży plan, aby przygotować się na wiele ewentualności. Zaplanuj to, co chcesz zrobić i zobacz, jak łatwo jest osiągnąć cele, o których się wie…, że się je ma.

A czasem zagryź zęby i to zrób

Czyli – zjedz tę żabę! Są w życiu rzeczy, które nie wyparują, nie znikną, nie stracą na ważności. Trzeba przez nie po prostu przebrnąć. Są to zazwyczaj rzeczy mało satysfakcjonujące, ale konieczne. Kiedy jednak zrobisz jedną z tych męczących rzeczy, poczujesz się najlepiej na świecie. Postanów sobie, że zaraz po przebudzeniu zrobisz najgorszą, najbardziej denerwującą cię i najmniej ekscytującą rzecz, która nad tobą wisi. Bez zbędnego zastanawiania się. Po prostu połykasz żabę, a potem lecisz z tym dniem dalej. Zauważysz różnicę.

Wyśpij się

Szkoda nam czasu na sen, w końcu jest tyle do zrobienia! Sęk w tym, że sen to ładowarka, która ładuje nasze baterie. Z niskim poziomem baterii jedziemy na rezerwie i włączamy tryb oszczędny, a więc przestajemy być efektywni. Bez snu jesteśmy w gorszym nastroju, podejmujemy kiepskie decyzje, mamy gorszą pamięć. Niech sen zyska większy priorytet. Niech będzie ładowarką dla twoich baterii. Jeśli regularnie ładujesz swój telefon, dlaczego nie ładujesz z taką regularnością siebie?

Rozmawiaj o tym, co myślisz i czujesz

Jeśli nie umiesz uzewnętrznić swoich emocji i uczuć, one w tobie zostaną i prędzej czy później zamienią się w chorobę i złe samopoczucie. Dodatkowo rozmawianie o swoich wewnętrznych odczuciach jest bardzo odświeżające dla relacji. Sam zobaczysz, że o wiele bardziej satysfakcjonujące są relacje, w których rozmawia się o sprawach głębszych, niż to co aktualnie dzieje się na świecie. Naucz się mówić o swoich doświadczeniach i o tym, jak inni ludzie na ciebie wpływają, co czujesz i co myślisz na dany temat.

Nie zostawiaj sobie zbyt wiele czasu na przemyślenia

Zbyt długie zastanawianie się, ważenie i kalkulowanie prowadzi do strachu i bezsilności. Trzymaj się tego, że pierwsza myśl jest myślą najlepszą. Obawa przed wynikiem końcowym twojej decyzji może cię sparaliżować i sprawić, że zaczniesz unikać wzięcia odpowiedzialności za siebie samego. Aby zrewolucjonizować swoje życie powinieneś myśleć i planować DOBRZE, a nie długo. Zauważ, że najdłuższe plany jeszcze nie doczekały się realizacji.

Śledź swoje postępy, aby wiedzieć, ile drogi już za tobą i ile przed tobą

Duże zmiany wymagają postępów na wielu płaszczyznach. Aby jednak się nie pogubić i mieć jakieś pojęcie o drodze, która została do pokonania, warto przybrać miarę swoich postępów. Zrób sobie comiesięczny przegląd swoich postępów i notuj wnioski. Możesz też zaznaczyć krzyżykiem każdorazowy krok milowy. To pomoże ci być zdyscyplinowanym i zmotywowanym, a przede wszystkim mniej sfrustrowanym, ponieważ postęp zobaczysz prędzej czy później. Nic tak nie demotywuje jak brak poczucia postępu!


Fluoryt, którego energia pozytywnie wesprze twój rozwój, znajdziesz w naszym sklepie


Zidentyfikuj swój chaos

Wszyscy mamy taką samą liczbę godzin dziennie, a jednak jednym wiedzie się lepiej od drugich. Dlaczego? Bo zidentyfikowali swój chaos i zrobili z nim porządek. Spójrz uczciwie na swoją codzienność. Czy są tam momenty zbędne, które wprowadzają niechciane dawki stresu? Czy twoje bycie zajętym ogranicza się do scrollowania facebooka? Czy twoje powolne poranki to tak naprawdę bieganina za całym osprzętem, który jest ci potrzebny na rozpoczęcie dnia? Znajdź swój problem i po prostu się z nim uporaj – jeśli znajdziesz źródło chaosu, będziesz mógł go przeorganizować i ostatecznie wyeliminować.

Zaakceptuj to, w którym momencie życia jesteś

Jeśli żyjesz w oczekiwaniu na właściwy moment życia, to znaczy, czekasz na to, aż życie się zmieni, nie żyjąc w tym co sobie zgotowałeś do tej pory – tracisz czas. Jeśli jednak zaakceptujesz to, w czym tkwisz, wraz ze wszystkimi sukcesami, porażkami, swoją osobą, tym, kim jesteś w środku i na zewnątrz, będziesz mógł coś z tym zrobić. Nie można zmienić tego, czego się nie uzna. Dlatego łatwiej będzie ci zaakceptować i pogodzić się z życiem niż nie – będzie to po prostu pierwszy krok do zmiany.

Kiedy dbasz o spójność swojego wnętrza z zewnętrzem, wtedy uzyskujesz krystaliczną, wysoką wibrację. W innym wypadku dochodzi do energetycznych spięć, gdyż jesteś zawieszony między różnymi częstotliwościami. Dbaj o to, aby w życiu czuć się dobrze, dążyć do szczęścia i żyć zgodnie ze sobą. Jak to mówią… ogarnij się, a zobaczysz porażającą różnicę.

Może cię również zainteresować artykuł: Myślenie refleksyjne – klucz do pozytywnych zmian w Twoim życiu

Nadine Lu

Podziel się wiedzą:

Wspierasz energię, którą tworzymy? Wesprzyj nas w materii!

Przekaż darowiznę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

YouTube
Instagram