Kim są szeptuchy, tajemnicze staruszki, do których trafiają ci, którym nie pomogła medycyna konwencjonalna? Czy tworzą tylko koloryt legendy Podlasia, czy też pomagają naprawdę? Czy istnieją rzeczywiście? Poznajcie kilka faktów z życia podlaskich szeptuch.
Kim jest szeptucha
Szeptun (szeptunka, szeptucha) – uzdrowiciel, bądź też uzdrowicielka ludowa, oferująca swoje usługi osobom wierzącym w moc leczenia. W Polsce występują głównie w rejonie Podlasia. Przeważnie są to osoby wyznania prawosławnego. Ich działalność bywa jednak też uważana za praktyki pogańskie, na które nie ma miejsca w chrześcijaństwie.
Wśród znachorów zarysowany jest podział na ludzi parających się magią pozytywną – białą oraz negatywną – czarną. W terminologii ludowej słowo „czary” kojarzone jest z magią negatywną. Stąd pejoratywny wydźwięk takich terminów jak: czarownica, czarnokniżnica (czarnokniżnik), wiedźma czy kołdunia (kołdun). Opozycję stanowią przedstawiciele magii białej, których praktyki służą przeciwdziałaniu lub likwidowaniu skutków czarowania. Źródło mocy szeptunów przypisuje się Bogu, zaś czarnokniżników – szatanowi.
Częściej spotykane w fachu szeptuna są kobiety, lecz mimo tego, to mężczyzn uznaje się za bardziej kompetentnych i skutecznych w uleczaniu chorób.
Dar szeptunki
Legendy ludowe mówią, że swój Dar, szeptunki otrzymały od samego Jezusa. To On miał przekazać im umiejętność uzdrawiania oraz magiczne teksty i formuły. Aby dar mógł zadziałać, szeptunka musi posiąść tajemną wiedzę z zakresu uzdrawiania, a także poznać teksty i formuły szeptane w rytuałach uzdrawiania. Z założenia dar ten może być wykorzystywany tylko dla dobra innych ludzi. Właśnie dlatego mówi się, że szeptunki pełnia rolę służebną, a one same zawsze podkreślają, że źródłem ich mocy są Bóg i Aniołowie.
Inicjacja szeptuchy
Warunkiem otrzymania daru uzdrawiania i leczenia, jest wyrażenie przez przyszłą szeptunkę chęci i przyzwolenia na jego otrzymanie. Kiedy kandydatka na szeptuchę taką wole wyrazi, szeptucha – nauczycielka przekazuje jej całą „wiedzę tajemną”, czyli teksty modlitw, rytuały leczące, właściwości ziół, itd. Najczęściej dar uzdrawiania przekazywany jest z pokolenia na pokolenie w kręgach rodzinnych. Tak było od wieków. Współcześnie wygląda to troszkę inaczej, ponieważ młode pokolenie nie zawsze chętnie chce kroczyć drogą swoich babć i niekoniecznie chce ten dar przyjąć. W XXI wieku szeptunki poszukują swoich następczyń poza własna rodziną, wśród dobrych znajomych, przyjaciół, czy zwyczajnie wśród dobrych ludzi.
Nie każdy jednak może przyjąć dar i zostać szeptunką. Przyszła szeptunka powinna posiadać pewne, pożądane cechy charakteru. Powinna być z natury osoba cierpliwą, pełną empatii, skłonną do wybaczania i wierząca w Boga. Nie powinna też zaglądać do kieliszka. Mimo że w podlaskich wioskach picie alkoholu jest akceptowalne społecznie, u szeptuchy może to się równać z wykluczeniem z grona uzdrowicieli.
Jak wygląda wizyta u szeptuchy
Każda taka wizyta wygląda troszkę inaczej i ma pewne indywidualne cechy, uzależnione od samej szeptunki. Są jednak cechy wspólne i elementy bardzo podobne. Do spotkania z lecząca babką dochodzi zazwyczaj na wsi, w drewnianej chacie. Chory leży lub siedzi, a szeptunka wypowiada przy nim swoje modlitwy (zwane też zamowy) i wykonuje pewne gesty oraz lecznicze rytuały. Na koniec wizyty chory dostaje leki. Funkcje leków spełniają tu woda, chleb, cukier czy sól. Oczywiście to, co dostaje chory jest zamodlone, zaszeptane i ma go uleczyć.
Jakie choroby leczą szeptunki
Śmiało można powiedzieć, że są to choroby ciała i duszy. Szeptunka potrafi zdjąć z pacjenta urok, klątwę, pomoże na kołtun i wszelkiego rodzaju boleści. Pomoże pod warunkiem, że się w te pomoc uwierzy. Sceptycy mogą pozostać nieuzdrowieni. Prawdopodobne jest też, że uzdrawiamy się w czasie wizyt u szeptuchy sami, dokładnie swoją wiarą i swoją mocą, a babka uzdrowicielka jest tylko katalizatorem, który w nas tę moc samouzdrawiania uwalnia. Szeptunka jest też kimś w rodzaju psychoterapeuty. Wysłucha co „nam w duszy gra” i ukoi nasze stresy, boleści, lęki.
Szeptucha na co dzień
Życie codzienne szeptunki jest raczej spokojne, wolne od pospiechu i tego charakterystycznego dla współczesnego świata pędu. Babki są lekko wyalienowane ze społeczeństwa i żyją sobie w swoich drewnianych chatach, zazwyczaj na obrzeżach wsi. Często egzystują w dość prymitywnych warunkach, ponieważ za swoje leczenie nie biorą pieniędzy i swój dar traktują jako dar od Boga. Odgrywają role służebną, są ubogie i skromne. Cieszą się społecznym zaufaniem, ale też i wzbudzają lekki niepokój, a nawet strach, bo kojarzone są z magią i tym, co nie do końca odkryte.
Wierzyć? Nie wierzyć? Spróbować warto 🙂 Babka nam krzywdy z pewnością nie zrobi, a pomóc może.
Przeczytaj również artykuł: 10 metod szeptuch do stosowania na co dzień
Marlena Pietruszka
***
Jeśli interesuje Was temat szeptuch oraz ich sposoby na zdrowie i dobre samopoczucie, polecamy Wam książkę „Sekrety szeptuch. Ludowe sposoby uzdrawiania”.
Źródła:
wikipedia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Szeptun
weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22061415,czarownice-czy-znachorki-szeptuchy-od-czasow-poganskich-pelnia.html