Dlaczego właśnie imieniny tego świętego obchodzimy tak hucznie? Skąd wywodzi się tradycja wróżb andrzejkowych? Jak obchodzimy to święto w Polsce? Jaka jest twoja ulubiona wróżba?
Geneza dnia Świętego Andrzeja
Według starożytnych przekazów, tradycja uroczystego obchodzenia imienin Świętego Andrzeja narodziła się w Grecji. Samo imię Andrzej (Andreas) po grecku oznacza mężczyznę lub męża, a także tego, który przynosi męża. W samej Grecji uprawniano kult zmarłych, a dusza zmarłego była czczona, i uważana za świętość. Według wierzeń Greków dusza ludzka po śmierci uzyskiwała dar jasnowidzenia, co dawało jej możliwość wpływania na ludzką rzeczywistość. Grecy, chcąc poznać swoją przyszłość, korzystali z pomocy dusz zmarłych, uprawiali magię, zasięgali porad wyroczni i wróżbitów.
Inna teoria głosi, że kult Świętego Andrzeja wywodzi się wprost z wierzeń starogermańskich i celtyckich, opierających się o wierzenia w boga Freya, boga deszczu, wiatru, światła słonecznego, oceanu oraz płodności i urodzaju.
Kim był Święty Andrzej?
W chrześcijańskiej Europie patronem tego święta został Święty Andrzej, jeden z dwunastu apostołów Jezusa i jeden z Jego pierwszych uczniów. Zanim, został uczniem i towarzyszem Jezusa, był rybakiem i mieszkał w miejscowości Betsaida. Był też uczniem Jana Chrzciciela. Zajmował się działalnością misjonarską na terenach nad Morzem Czarnym. Chrześcijanie głoszą, że poniósł męczeńską śmierć na krzyżu, w kształcie litery X. Krzyż o takim kształcie, do dnia dzisiejszego nazywany jest krzyżem Świętego Andrzeja.
Święty Andrzej jest obecnie uznawany za patrona Grecji, Rosji, Hiszpanii, Szkocji oraz Sycylii. Szczególnie w Szkocji pielęgnowany jest kult Świętego Andrzeja. Szkoci, okazują wielką cześć właśnie temu świętemu, urządzając w dniu Jego imienin huczne zabawy, przy bardzo obficie zastawionych stołach, mocno zakrapiane alkoholem. Krzyż Świętego Andrzeja jest także elementem flagi szkockiej.
Ostatki – tradycja w Polsce
Do Polski tradycja ostatkowa przywędrowała w XVI wieku. Pierwsza wzmianka o „andrzejkach” pochodzi z 1557 roku. Jej autorem jest Marcin Bielski, autor „Komedyji Justyna i Konstancyjej”. Istnieje hipoteza, że zwyczaj ten wywodzi się z czasów przedchrześcijańskich, starosłowiańskich. Okres jesienno-zimowy związany był z kultem czci zmarłych. Wierzono zatem, że właśnie w tym czasie dusze zmarłych nawiązują łatwiej niż zazwyczaj, kontakt z żywymi ludźmi. Ludzie upodobali sobie ten czas na kontakt z duchami, bo wierzyli, że w ten sposób dowiedzą się czegoś o swojej przyszłości.
Dzień Świętego Andrzeja przypada na przełom pór roku: jesieni i zimy. Według wierzeń chrześcijańskich jest to ostatnia chwila przed adwentem, stąd popularna nazwa tego święta- ostatki.
Oznacza to, że dzień ten jest ostatnim dniem hucznych zabaw, biesiad i wróżb, a zaraz po nim następuje adwent- czas pokory, wyciszenia, postów i modlitw, w oczekiwaniu na narodziny Syna Bożego.
Prócz zabaw tanecznych, andrzejkowego obżarstwa i pijaństwa, nieodłącznym elementem ostatkowych obchodów były wróżby. Początkowo wieczór andrzejkowy zastrzeżony był wyłącznie dla panien. Nie uczestniczyły w nim mężatki, a tym bardziej panowie. Pomysłowość dziewcząt stanu panieńskiego, gromadzących się w andrzejkowy wieczór, żeby poznać swoją przyszłość, zwłaszcza matrymonialną, była niewyczerpana. Każda z wypiekami na twarzy wyczekiwała ostatków, aby w tę noc, przy łaskawości wróżb i duchów poznać oblicze swego ukochanego. Wszystkim tym zabiegom patronował Święty Andrzej. Był on orędownikiem panien na wydaniu, zwłaszcza tych cnotliwych i pobożnych. Pomagał w poznaniu imienia przyszłego męża, przy sprzyjających warunkach potrafił określić profesje i stan posiadania przyszłego oblubieńca. Do końca wieku XIX wróżby te traktowano ze śmiertelną powagą, a każda szanująca się panna dokonywała tych rytuałów w wielkiej tajemnicy z nadzieją na dobre zamążpójście. Wraz z upływem wieków święto to ewoluowało, aż zaczęto je traktować bardziej zabawowo i „na luzie”. Do panien dołączyły, wdowy, rozwódki. Wróżyły sobie nawet mężatki, chcąc przekonać się, czy przydarzy im się interesujący romansik. I tak to, andrzejkowe wróżby przestały być wyrocznią, a stały się zabawą.
Do najbardziej znanych wróżb należało tzw. lanie wosku. Roztopiony wosk przelewało się przez dziurkę klucza do naczynia z wodą, a następnie interpretowało powstałe kształty lub rzucany przez nie cień. W niektórych regionach popularne było przepowiadanie przyszłości z tzw. bałabuszek. Były to specjalnie pieczone tego dnia bułeczki, a ciasto sporządzano z mąki ukradzionej z domu kawalera, z dodatkiem soli oraz wody zaczerpniętej ze studni w samo południe lub o północy, czyli w godzinie duchów. Następnie panny smarowały bułeczki tłuszczem, a do izby wpuszczano głodnego psa. Kolejność, w jakiej pies zjadał bułeczki, wskazywała, w jakiej kolejności panny wyjdą za mąż. Inną wróżbą andrzejkową była wróżba lustra, umożliwiająca poznanie twarzy przyszłego męża. Panny modliły żarliwie do Świętego Andrzeja, a następnie zasiadały o północy przed zwierciadłem i wpatrywały się w nie intensywnie, wypatrując męskiego oblicza, które miało być twarzą ich przyszłego męża.
Kolejnym andrzejkowym zwyczajem było sianie konopi i lnu. Panny udawały się samotnie na pole, gdzie wieczorem rozsiewały nasiona konopi, modląc się jednocześnie do Świętego Andrzeja, aby ukazał im we śnie głowę oblubieńca. Aby wzmocnić te modlitwy i osiągnąć lepszy efekt, panny stosowały różne sposoby. Na przykład całodzienny post, a na kolacje słony śledź. Pod poduszkę wkładały męskie spodnie albo męskie niewymowne (gacie). Po takich rytuałach wizje przyszłych małżonków musiały przyjść. Dziewczęta, nasłuchiwały też na wsiach, z której strony słychać było szczekanie psa, z tej strony miał nadejść przyszły małżonek. Popularną wróżbą było przestawianie dziewczęcych pantofli do drzwi wejściowych. Ta miała wyjść pierwsza za mąż, której but pierwszy znalazł się w progu drzwi. Panny losowały też karteczki z imionami kawalerów. Jakie imię wylosowały, tak miał się nazywać najmilejszy.
Wiele z tych andrzejkowych wróżb i zwyczajów przetrwało do dnia dzisiejszego. Andrzejki zmieniły swój charakter i złamały panieński monopol. Dzisiaj bawią się wspólnie i panna i mężatki ze swoimi mężczyznami. Ale jedno pozostało niezmienne. Każdy pragnie dobrej, szczęśliwej wróżby na przyszłość.
A zatem życzę Wam Kochani, aby Wasze wróżby w tę andrzejkową noc były dobre i szczęśliwe, żeby przyniosły Wam radość i dobrą zabawę. I najważniejsze, żeby się spełniły.
Czego i Wam i sobie życzę.
Dobrej zabawy w „ostatki” !!!
Marlena Pietruszka
Źródła:
andrzejki.nocowanie.pl/tradycje-andrzejkowe.html
kronikiwsi.powiatgostyn.pl/TRADYCJA__ANDRZEJKOWA,9240.html”>http://www.kronikiwsi.powiatgostyn.pl/TRADYCJA__ANDRZEJKOWA,9240
magia.onet.pl/artykuly/swieta-i-obrzedy,610/skad-wziely-sie-andrzejki,30279.html
Zdjęcia: pixabay.com