5 egotycznych pułapek na drodze rozwoju duchowego

rozwoju

Żyjemy w czasach kultu rozwoju – zarówno fizycznego, osobistego, jak i duchowego. Oczywiście ma to szereg plusów w skali rozwoju świadomości społecznej i wzrostu jednostek. Nie każdy jednak uświadamia sobie, że kij ma dwa końce. Nawet droga rozwoju duchowego miewa pułapki, których często nie dostrzegamy. I o tych pułapkach jest ten artykuł.

Pułapka numer jeden – OŚWIECONE EGO

W duchowym przebudzeniu zależy nam na uwolnieniu się od ego. Niestety, nie jest to ani proste, ani “od ręki”. To, że zaczniemy interesować się duchowością, medytować, chodzić na warsztaty, czy jogę, jeszcze nie daje nam żadnej gwarancji głębokiego i faktycznego wejścia w proces transformacji. Widzę wokół ludzi, którzy duchowość traktują jako nową formę rozrywki, czy też wręcz nałogu. Nie patrzą na jakość, liczy się ilość odbytych spotkań, warsztatów i przeczytanych książek. Nie liczy się głębokie przeżywanie i doświadczanie, a tylko powierzchowne zgłębianie, najlepiej technik dających “natychmiastowy efekt”. Wszystko jest fajnie, dopóki zamiecione pod dywan emocje nie zaczną wychodzić na wierzch. Albo problemy nie zaczną zderzać nas z naszymi faktycznymi przekonaniami i umiejętnościami radzenia sobie w trudnych chwilach.

Ego przejawia się w jeszcze jeden, istotny sposób. Zaczyna przyklejać oceniające etykiety innym ludziom oraz nam. Zaczyna budować sztuczne poczucie bycia lepszym, od tych, którzy taką duchową drogą nie kroczą. Zaczyna pouczać innych. Zaczyna odbierać radość ze zwykłych czynności, na rzecz tych “uduchowionych”. Zaczyna szerzyć przekonanie, że nasza prawda jest jedyna i najlepsza. Odbiera nam szacunek i miłość do innych. Odbiera sens i radość płynące z prostoty. Pozwala nam zapomnieć, że każdy kroczy własną drogą i ma prawo do własnych błędów, przekonań, lekcji oraz do własnych wyborów. W końcu jesteśmy tutaj po to, aby doświadczać.

Jeśli chcesz zmieniać świat, zmieniaj siebie. A swoją postawą i działaniem co najwyżej inspiruj tych, którzy są na to gotowi. I szukaj w tym wszystkim swojej własnej drogi. Żaden artykuł, żadna metoda, żaden guru nie pomoże ci lepiej, niż przewodnik w twoim własnym sercu.

Przeczytaj również: Ślepe zaułki rozwoju duchowego. Sprawdź, czy nie wszedłeś w jeden z nich

Źródło: pixabay.com

Pułapka numer dwa – ŚLEPE PODĄŻANIE ZA MISTRZEM

Duchowość to dziś również świetnie prosperujący biznes. Powstają duchowe szkoły, seminaria, webinary. Publikowane są setki książek. Możemy udać się też na prywatne sesje z mistrzami. Oczywiście nie musi to być złe. Jeśli mądrze wybieramy, jeśli szukamy tylko inspiracji lub bodźca do pracy własnej – świetnie. Jeśli czujemy, że jakaś technika jest dla nas i chcemy się jej nauczyć od kogoś, kto już to potrafi – też świetnie. Jeśli samo przebywanie w towarzystwie przebudzonej osoby wpływa na nas pozytywnie, również idźmy za tym.

Jeśli jednak wierzymy, że tak zwany mistrz może za nas rozwiązać nasze problemy, że jest od nas lepszy, a jego słowa to jedyna i nieomylna prawda, uważajmy. Łatwo możemy wpaść, nie tylko w pułapkę zahamowania własnego rozwoju, ale też w pułapkę manipulowania nami przez innych. Duchowy rozwój ma pomóc wrócić ci do siebie oraz obudzić zaufanie do siebie samego i życia. Zamiast strachliwego i kurczowego trzymania się “spódnicy” guru, wyruszaj w samodzielną podróż duchowych eksploracji. Inni mogą cię inspirować, mogą dzielić się swoimi doświadczeniami, mogą cię wspierać. Jest to jednak harmonijna wymiana, a nie wzajemne uzależnianie się i walka o władzę / autorytet.

W twoim życiu codziennym, pojawiają się ludzie do przerobienia twoich lekcji. Nie potrzebujesz szukać dodatkowych mistrzów. Sami się odnajdziecie, w odpowiednim czasie. Eksploruj siebie i czerp świadomą inspirację od innych. Nie oddawaj jednak swojej sprawczości w cudze ręce.

Pułapka numer trzy – TŁUMIENIE I OCENIANIE EMOCJI

Jasne, że bezwarunkowa miłość i radość płynące w nas, byłyby stanem idealnym. Każda emocja jednak niesie ze sobą jakiś komunikat. I nie chodzi o to, aby przestać je czuć. Mamy nauczyć się kontaktowania z nimi, uświadamiać je sobie oraz odkryć jakie niezaspokojone potrzeby stoją za nimi. Następnie przejść do działania, czyli zaradzenia tymże potrzebom. Zamiast potępiać siebie i innych za złość, czy smutek – spróbujmy po prostu je przyjąć, poobserwować, pozwolić im przepłynąć przez nas.

Czasami nawet nie potrzeba nic więcej, jak tylko pozwolić sobie na bezpieczne wyrażenie tych emocji – popłakać, wyładować swoją złość w nieagresywny sposób, zauważyć swój strach, zakomunikować, co odczuwamy w danej chwili. Kiedy indziej, dzięki emocjom możemy coś zmienić w naszym życiu lub też zrozumieć.

Owszem, umiejętność podnoszenia poziomu swojej energii jest potrzebna i ważna. Nie znaczy to jednak, że mamy wypierać się wszystkich niepozytywnych emocji. Albo wierzyć, że jako przebudzony człowiek nie doświadczymy w sobie negatywnych emocji. One nadal będą pojawiać się w nas. Pytanie jest, jak my na nie zareagujemy i jakimi myślami je otoczymy.

Przeczytaj również: 10 (nie)magicznych sposobów, aby okiełznać burzę emocji

Pułapka numer cztery – DUCHOWOŚĆ JAKO USPRAWIEDLIWIENIE DLA NARKOTYKÓW

To może być drażliwy temat. Niektórzy jednak wierzą, że do mistycznych przeżyć potrzebują wyłącznie psychodelików. I choć niektóre narkotyki mogą pomagać nam w wizjach i otwieraniu się, mogą nieść ze sobą również niebezpieczeństwo. Jeśli decydujemy się po nie sięgać, powinniśmy być świadomi również skutków ubocznych. Powinniśmy też dokładnie przebadać własne pobudki, czy nie są przejawem autodestrukcji. Dodatkowo korzystać z psychodelików w odpowiednim towarzystwie i nie nadużywać ich.

Człowiek w wewnętrznym ładzie poradzi sobie na tripie. Jednak człowiek w wewnętrznym chaosie, może wprowadzić siebie w traumatyczne przeżycia, czy nawet chorobę. Dlatego odpowiedzialność i dbanie o siebie są tu cenne. Duchowość nie może być wymówką dla nałogu. A mistyczne tripy formą rozrywki. Nie poddawaj się też nacisku ze strony środowiska. Jeśli czujesz, że ta droga nie jest dla ciebie, zwyczajnie ją omiń. Jeśli czujesz inaczej, idź nią, z rozsądkiem i uwagą.

Źródło: pixabay.com

Pułapka numer pięć – DUCHOWOŚĆ JAKO USPRAWIEDLIWIENIE DLA NAS SAMYCH

Trzeba umieć skonfrontować się z rzeczywistością. Samo afirmowanie bogactwa, nie ześle nam pieniędzy “z nieba”. Pozytywne myślenie nie uchroni nas przed życiowymi wyzwaniami. Mówienie sobie “wszystko jest po coś”, nie zwalnia nas z bycia odpowiedzialnymi i wrażliwymi ludźmi. Przy śmieciowym jedzeniu, braku ruchu i destrukcyjnych nawykach nie pomogą naszemu zdrowiu ziołowe mieszanki, rytuały, czy afirmowanie zdrowia. Samo przekonanie o potędze prawa przyciągania nie zastąpi naszego wysiłku, pracy i motywacji w drodze do celu. Nie pomoże nam zwalanie winy na karmę, zamiast umiejętność wyciągania wniosków z naszych poprzednich błędów. Chęć wyrwania się z systemu nie może być wymówką dla lenistwa, czy strachu przed konfrontacją siebie w życiu codziennym. Pieniądze nie są najważniejsze, jednak są potrzebne do funkcjonowania w tym świecie. I nie ma w nich nic złego, dopóki nie uczynimy z nich kolejnego bożka, rządzącego nami. Pustelnicze życie, z dala od ”tego złego świata”, wcale nie jest drogą duchowości. Unikanie problemów i negatywnych emocji wcale nie spowoduje, że one znikną.

Bezwarunkowa miłość do ludzi nie oznacza braku wyznaczania własnych granic, czy narażania się na niebezpieczne sytuacje. Akceptacja innych, nie oznacza tolerowania każdego ich zachowania. Akceptacja i miłość do siebie nie oznacza narcystycznego zapatrzenia się i zaprzestania pracy nad sobą. Duchowa droga nie oznacza elitarności.

Przeczytaj również: 3 rzeczy, które blokują rozwój duchowy. Sprawdź czy nadal to robisz

Można by tak to mnożyć. Każdy jednak sam doskonale wie, co jest zgodne z nim, a co nie, co jest budujące, a co destrukcyjne. Droga duchowego rozwoju, to droga wewnętrznej intuicji. Życzę więc ci kontaktu ze sobą i pogłębiającego się zaufania do siebie.

Arunika

 

Źródła:
astromagia.pl/magia-i-rytualy/ezopsychologia/9188-pulapki-na-sciezce-rozwoju-duchowego
hackspirit.com/7-spiritual-things-people-sabotage-growth/

Podziel się wiedzą:

Wspierasz energię, którą tworzymy? Wesprzyj nas w materii!

Przekaż darowiznę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

YouTube
Instagram