Czy wierzysz w wizualizację? Czy ona naprawdę działa? Czy może zamanifestować zmianę, której oczekujemy? Kiedy wyciągam gotówkę z bankomatu, zawsze proszę o konkretne nominały. Gdy chcę zaparkować – najpierw zamawiam miejsce do parkowania. Gdy idę kupić konkretne ciasto do cukierni, odpowiednio wcześniej składam zamówienie do Wszechświata i ono na mnie czeka – ostatni, odpowiednio duży kawałek. Wizualizację mam już w małym palcu i bardzo ułatwia mi ona życie.
Czym tak naprawdę jest wizualizacja?
Wizualizacja to prosta technika, której używamy do stworzenia silnego, mentalnego obrazu przyszłego wydarzenia. Przy odpowiednim zastosowaniu wizualizacji można z wyprzedzeniem przećwiczyć wydarzenie, aby odpowiednio się do niego przygotować. Wizualizując sukces, możesz zbudować pewność siebie, której potrzebujesz, aby dobrze działać. Wizualizując rzeczy pozytywne, otwierasz się też na przypływ dobrej, wspierającej energii. Bo wizualizacja wspiera Prawo Przyciągania i pozwala się otworzyć na to, co Wszechświat ma do zaoferowania. Dlatego wizualizuj, aby przetrzeć sobie szlaki, otworzyć głowę i przygotować się na najlepsze.
Syndrom olimpijczyka
Czy wiesz, co robi sportowiec tuż przed zawodami? Wyobraża sobie swój największy sukces, który osiągnie, gdy wystartuje. Gdyby wyobrażał sobie słabe wyniki, porażki i możliwe błędy, prawdopodobnie zrobiłby je, nawet jeśli nie ma takiego zamiaru i za wszelką cenę chciałby się przed nimi obronić. Kiedy sportowiec wyobraża sobie swój cel przed zawodami – czyli wyobraża sobie to, co chce osiągnąć, zamiast tego, czego nie chce – jego szanse na osiągnięcie celu rosną.
Wizualizacja wyników, które chcesz osiągnąć, zwiększa twoją pewność siebie. Zobaczenie swojego sukcesu pomaga uwierzyć, że to się może zdarzyć. Przy wizualizacji wychodzą wszelkie obawy, które w tobie drzemią na dany temat, a więc możesz im stawić czoła już teraz, w swojej wyobraźni. Kiedy wyobrażasz sobie, że każdy krok wydarzenia przebiega dobrze, czyli tak, jak tobie jest z tym komfortowo, przygotowujesz swój umysł i ciało do podjęcia tych kroków w prawdziwym życiu. To już nie będzie próba, a spektakl i to wyćwiczony do perfekcji.
Może cię również zainteresować artykuł: Miejsce rozmów serca i umysłu, czyli punkt intencyjny – jak go wyregulować? [Prawo Przyciągania]
Spróbuj pozytywnej wizualizacji
Zamknij oczy i skup się na oddychaniu. Skoncentruj się na tym przez 5 minut lub dłużej, aż poczujesz się zrelaksowany i rozluźniony. Kiedy czujesz się dobrze, twoja podświadomość łatwiej zaakceptuje pomysły, które jej podsuniesz. W stanie głębokiego odprężenia wyobraź sobie to, co chcesz osiągnąć. Na początku niech będzie to coś absurdalnie małego, drobnego, od czego nie zależy twoje samopoczucie i w związku z czym nie odczuwasz presji. Ustal ze sobą, co to będzie, a potem zwizualizuj sobie proces, w jakim to zdobywasz. Bez narzucania konkretnych kroków, bądź otwarty na propozycje Wszechświata, ale też wskaż konkretnie co by to miało być.
W kilku prostych krokach:
1. Zdecyduj, jaki jest twój cel.
Cel musi być jasno określony i taki, aby nie dało się go uściślić już bardziej. Jeśli chcesz schudnąć, musisz wiedzieć ile.
2. Wyobraź to sobie.
Jeśli chcesz schudnąć, twoja wizualizacja powinna polegać na wyobrażaniu sobie codziennej aktywności fizycznej i zdrowego odżywiania i przede wszystkim RADOŚCI z takiego stylu życia. Wizualizacja tego procesu sprawi, że stanie się on bardziej realny, a co za tym idzie, łatwiej sięgniesz po te pomysły, bo staną się one twoją nową normalnością. Wyobraź sobie zmęczenie po treningu, samopoczucie po dobrym posiłku, radość z dopięcia ciasnej niegdyś sukienki. Użyj wszystkich zmysłów. Zobacz, usłysz, dotknij, posmakuj, powąchaj.
3. Obejrzyj film z procesu.
Zobacz przed oczami, jak osiągasz sukces. Jak ważysz te swoje XX kilogramów, jak się czujesz, jak świętujesz, jak wymieniasz ubrania w szafie. Poczuj to i faktycznie się tym uczuciem uciesz, w końcu osiągnąłeś cel!
4. Powtarzaj wizualizację tak często, aż przestanie być ona dla ciebie niekomfortowa, przestanie cię zadziwiać i poczujesz się z tym spójnie.
Regularna wizualizacja może przekonać mózg, że to, co sobie wyobrażasz, jest prawdą. Im więcej wizualizujesz, tym silniejsza staje się wizja. A co za tym idzie – zwiększa się prawdopodobieństwo osiągnięcia celu, bo przecież już go kiedyś osiągnąłeś!
Jak sobie pomóc jeszcze bardziej?
- Znajdź sprzyjające, ciche i komfortowe miejsce, aby móc skupić się na doświadczeniu wizualizacji.
- Wyłuszcz jedno zdanie opisujące daną wizualizację i umieść je w widocznym dla siebie miejscu. Często je czytaj – najlepiej na głos.
- Przygotuj wizualizacyjne zdjęcie motywacyjne. Jeśli się odchudzasz, piękne ciało w bikini będzie ci o tym przypominać. Przywieś zdjęcie w widocznym miejscu.
Buteleczkę-wisiorek z cynkitem, którego energia pomaga urzeczywistnić marzenia, znajdziecie w naszym sklepie
Inne sposoby na wizualizowanie swojego życia
Jeśli wyobrażanie celów sprawia ci wielką trudność, spróbuj innych technik wizualizacyjnych.
Tablica marzeń: Do kartonu lub tablicy korkowej przytwierdź wycinki z gazet, wydruki i rysunki przedstawiające twoje cele. Włóż dużo pracy umysłowej w tworzenie tablicy, bo będzie to jak zasiane ziarno. Dokładnie wyobrażaj sobie każdą rzecz wycinając i klejąc swoją pracę. Później postaw tablicę w widocznym miejscu, aby spoglądać na nią każdego dnia co najmniej kilka razy.
Afirmacje: Stare, poczciwe afirmacje! Wybierz pozytywne afirmacje, które poprawią twój nastrój i przełamują bariery utrudniające ci życie. Mów do siebie dobrze. Stań przed lustrem i popatrz w swoje oczy. Postaraj się, aby przekaz był jak najbardziej szczery i aby słowa do ciebie trafiły.
Lista celów: Zapisywanie naszych celów pomaga nam skupić się dokładnie na tym, czego chcemy i dążyć do ich spełnienia. Aby jednak nadać liście aspekt wizualizacyjny, przepisuj jej punkty na kolejne kartki co kilka dni i przy każdym skup się bardzo mocno, aby nadać mu odpowiednią warstwę energetyczną.
Wizualizacja to potężne narzędzie do tworzenia takiego życia, jakiego pragniemy. Bez względu na to, czy korzystamy z niej na ścieżce rozwoju duchowego wspierając Prawo Przyciągania, czy do osiągania przyziemnych celów życia doczesnego, działa. I mogą o tym poświadczyć ludzie sukcesu i ja, która parkuję na wybranym miejscu parkingowym mimo tego, że cały parking jest zabity do ostatniego centymetra.
Może cię również zainteresować artykuł: Przyciągnij to, czego naprawdę chcesz: 24-godzinne Prawo Przyciągania – codzienna rutyna!
Nadine Lu