Wszystko jest energią – to twierdzenie fizyków kwantowych, duchowych nauczycieli, a nawet niektórych terapeutów jest coraz bardziej znane szerokiemu gronu odbiorców. A czy potrafimy naszą energię kumulować i używać jej tylko wtedy, gdy tego chcemy? Czy może szastamy nią na lewo i prawo, nawet o tym nie wiedząc? Sprawdź, jak jest u ciebie i czy powielasz najczęstsze błędy marnowania energii.
W księgach wedyjskich możemy napotkać ciekawą metaforę: mleko lwicy ma tak potężną moc, że jedynie czyste złoto jest w stanie je przechowywać. Jeśli jednak naczynie jest zanieczyszczone, mleko wypłynie. W przełożeniu na praktykę jogi, która ma również wymiar duchowy i energetyczny, oznacza, że jeśli jogin ma zbyt wiele energetycznych dziur, energia wyprodukowana podczas praktyki jogi szybko z niego uleci. Często rozpoczynając różnego rodzaju praktyki duchowe mamy wrażenie, że odtąd nasze życie odmieni się na zawsze. To może być wyjazd na praktykę jogi, medytację lub spotkanie z tak zwanymi świętymi roślinami leczniczymi. Po powrocie czujemy się świetnie jeszcze przez kilka dni, tygodni, a potem wszystko wraca do starego scenariusza. Dlaczego? Bo energia nieodpowiednio przechowywana wycieka.
Kiedy zrozumiemy jak to działa, w jakich momentach pozbywamy się energii i nauczymy się ją zatrzymywać, poczujemy z powrotem źródło nieskończonej energii w sobie. Wykonując te same, co zawsze ćwiczenia jogi, poczujemy więcej energii, prany. I sami zdecydujemy na co chcemy ją wykorzystać!
Może cię również zainteresować artykuł: Wszystko jest energią kontrolowaną przez nasze myśli. Wykorzystaj potęgę swojego umysłu
Oto lista najpopularniejszych wycieków energetycznych:
1. Przemęczenie spowodowane wykonywaniem za dużej ilości zadań na raz.
Naukowiec John Medina w swoich badaniach wykazał, że wykonywanie kilku zadań naraz obniża produktywność w każdym z nich. Jeśli jesteśmy przepełnieni obowiązkami, to brakuje nam czasu na zabawę i odpoczynek. Jest to niezbędne nie tylko dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego, ale też do stworzenia przestrzeni do przechowywania energii. Wyczerpane ciało fizyczne i umysł mają energetyczne dziury, przez które łatwo ucieka energia. Nawet jeśli twoje ego będzie wmawiać ci, że nie możesz robić mniej, uwierz mi – możesz.
Według tradycji jogi potrzebujemy przynajmniej godzinę dziennie wolnego, jednego dnia na tydzień i minimum jednego, pełnego weekendu w miesiącu. Czas wolny oznacza również niemyślenie o pracy, niesprawdzanie maili, nieodbieranie telefonów, nie wykonywanie nic z listy do zrobienia. Czas bez planów, bez obowiązków domowych, bez pośpiechu. Czas dla siebie, nie dla znajomych. Wypełniony błogością, zabawą, nic nierobieniem, naturą, dbaniem o siebie i rozmowami ze sobą. Wpisz to na stałe w swój kalendarz. A jeśli masz problem z takimi niezaplanowanymi dniami, przypatrz się dzieciom. One są całkowicie zanurzone w teraźniejszości, w zabawie, pełne spontaniczności i ciekawości. Dziecko nie umówi się z tobą w przyszłym miesiącu, nie potrafi jednocześnie słuchać cię i bawić się, całkowicie oddaje się swojemu zadaniu. Potrzebujemy dziecięcej ciekawości, kreatywności i otwartości, by czuć się żywymi i pomnażać swoją energię.
2. Choroby i nałogi.
Kiedy jesteśmy przepracowani mamy obniżony system odpornościowy i łatwo chorujemy. Ciało woła o odpoczynek, niejako zmusza nas do zatrzymania się. Każda choroba jest sygnałem o konieczności zwolnienia i zmiany. Jesteśmy wówczas podatni na energetyczne wycieki i szybko pozbywamy się energii. Bardzo często też koncentrujemy całą swą energię na chorobie, pomnażając ją w ten sposób, zamiast czuć się dobrze. Niezdrowe nawyki, nałogi i uzależniania również przyczyniają się powstawania energetycznych dziur. Stajemy się wtedy dużo bardziej podatni na wpływy innych i pozbywamy się swojej energii.
3. Emocjonalne reagowanie.
Kiedy tracimy kontakt ze sobą, swoim wnętrzem i chwilą obecną, bardzo intensywnie przeżywamy każdy problem, rozczarowanie, niepowodzenie. Zamiast dostrzegać plusy tej sytuacji lub lekcję, widzimy tylko minusy i to jeszcze wyolbrzymione na potęgę. Angażujemy się emocjonalnie w swoje myślowe konstrukty, stworzone przez ego i reagujemy nie z pozycji wiecznego teraz, a z pozycji zranionego wewnętrznego dziecka, dawnych ran z przeszłości lub niespełnionych oczekiwań. Nieświadoma silna, emocjonalna reakcja powoduje wyrzut naszej energii na zewnątrz, często w inną osobę. Kiedy w przypływie złości wykrzykujemy coś, czego potem żałujemy, tłuczemy szkło i trzaskamy drzwiami, jest to przykład reakcji emocjonalnej. Kiedy jednak w ciszy, obserwujemy emocje w sobie, bez oceniania ich i rozgrzebywania, łączymy się z nieskończonym polem wiecznego teraz. W tej przestrzeni uważności emocje mają szansę zaistnieć bez krzywdzenia kogokolwiek, a rany zostać uleczone poprzez świadomą obecność. Wewnętrzna energia zostaje wtedy nie tylko zachowana, ale i pomnożona wraz ze wzrostem poziomu naszej świadomości.
4. Brak granic i niejasne relacje.
W relacjach międzyludzkich bardzo ważne jest, aby potrafić stawiać jasno granice. Trzeba też otwarcie porozmawiać o swoich potrzebach i uczuciach. Istotne jest to zwłaszcza w relacjach romantycznych, by nie powodowały one energetycznych wycieków. Omówienie wyraźnych granic, jasne sformułowanie swoich potrzeb, komunikowanie uczuć, nazywanie po imieniu tego, co nam się nie podoba i co się podoba – to podstawa do zdrowego związku. Czasami uczucia między dwojgiem ludzi minęły, ich drogi się rozeszły, jednak dalej tkwią w związku z powodu przyzwyczajenia lub wygody. To również sytuacja energetycznego wycieku i należy taki związek zakończyć. A w przypadku wszelkich toksycznych relacji odejść i więcej nie zasilać ich swoją energią.
5. Sztywność w poglądach i plotkowanie.
Jeśli jesteś za bardzo przywiązany do swoich poglądów, nie potrafisz zaakceptować, że inni mają własne zdanie, uważasz, że zawsze masz rację, to również w ten sposób pozbywasz się energii. Świat jest dużo bardziej złożony niż sobie to wyobrażamy, rzeczywistość może być różna, w zależności od człowieka. Każdy ma inne doświadczenia i ma prawo do innego zdania. Kiedy przestaniesz sztywno tkwić w swoich racjach, wypełnisz się empatią, otwartością i lepiej zrozumiesz innych, przestaniesz niepotrzebnie trwonić swoją energię.
Plotkowanie to kolejna postawa przyczyniająca się do powstawania energetycznych dziur. Czynność ta jest powszechnie stosowana i akceptowana społecznie jako zupełnie niewinna część spotkań towarzyskich. Niestety obgadywanie innych i interesowanie się ich życiem wyzbywa nas energii. Nauczyciele jogi zazwyczaj mówią mało i wolno. Zachowuję energię w sobie, ale też uważają na to, co mówią. Słowa mają moc, tworzą naszą rzeczywistość, docierają do ludzi na wielu poziomach. Dlatego lepiej zastanów się następnym razem, kiedy zechcesz kogoś obgadywać.
Poprzez uważność i obserwację możesz odkryć swoje własne wycieki energetyczne, takie jak zbyt długie przesiadywanie w Internecie, nieumiejętne gospodarowanie energią seksualną, objadanie się, narzekanie, brak zaufania do siebie na rzecz bezgranicznego zaufania czynnikom/osobom zewnętrznym, jak guru, tarot, astrologia. To mogą być również nieodpowiednie filmy, książki, muzyka zabierające twój czas i energię, wypełniające cię lękiem, złością, przygnębieniem. A może śmieciowe jedzenie zaniżające twoją energię i powodujące energetyczne wycieki. Powodów może być wiele. Sam najlepiej znasz siebie. Na podstawie powyższych przykładów zacznij szukać własnych dziur energetycznych i łatać je, by przestać marnować energię.
Może cię również zainteresować artykuł: Uwolnij energię Shakti i połącz się ze swoją żeńską energią
Arunika