Czy zastanawiałeś się kiedyś, z czego zbudowane jest twoje ciało? Na co dzień o tym nie myślimy, ale po rozłożeniu na czynniki pierwsze, okazuje się, że podstawową jednostką budulcową jest… komórka. Komórka oczywiście musi być dobrze odżywiona, musi mieć elastyczne błony, ale przede wszystkim, musi być pielęgnowana na poziomie wibracyjnym. Jak zadbać o komórki ciała?
Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Komórka ma dwa tryby. Pierwszy, tryb przetrwania, czyli komórka w stanie gotowości i mobilizacji. To tak, jakby czekała na to, aż stanie się najgorsze. Komórka w trybie przetrwania jest napięta, zestresowana, nie może skupić się na pielęgnacji własnej i na samorozwoju. Ona wyczekuje najgorszego! Stan permanentnej walki sprawia, że komórka obumiera, a komórki w stadium obumierania tworzą przewlekłe stany chorobowe.
Drugi tryb, to tryb rozluźnienia. W trybie rozluźnienia jesteśmy wtedy, gdy pozwalamy sobie na regenerację ciała, sen, odpoczynek. Gdy zrelaksujemy nasze komórki, zaczynają wzrastać, wzmacniać się i rozwijać. Mogą poświęcić się własnej pielęgnacji, zamiast czekać na to, aż wydarzy się coś, co będzie potrzebowało dodatkowego wysiłku i natychmiastowej interwencji.
Komórki mają tylko jeden cel – przetrwać. Będą robiły wszystko, aby utrzymać cię przy życiu, a więc będą walczyć do upadłego z tym, co im serwujesz swoim stylem życia. Stylem życia, który jest, krótko mówiąc, niekorzystny dla spokojnej regeneracji i rozwoju.
Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto się każdej nocy wysypia, je pożywne, dobre posiłki o określonych porach, nie stresuje się, nie pędzi i nie gna na złamanie karku, nie nadwyręża się i dba o to, aby każdy wysiłek celebrować takim samym odpoczynkiem.
No właśnie. Co więc z tym można zrobić?
Aby zdrowe komórki regenerowały się i namnażały, niezwykle istotne jest to, abyśmy umieli przełączać je z trybu przetrwania w tryb rozluźnienia i nie byli w permanentnym napięciu. Napięcie zgromadzone w ciele i nieprzepracowane, wychodzi na wierzch w postaci złego samopoczucia, rozbicia, wykończenia, aż w końcu, chorób.
Co możesz zrobić?
1. Włącz fale theta (częstotliwość 8hz) do swojej codzienności. Niech ta częstotliwość towarzyszy ci podczas zwykłych domowych obowiązków, podczas pracy i nauki. Przykładowe nagranie w sprzyjających częstotliwościach znajdziesz tutaj.
2. Normalizuj rytmy ciała, łącząc system głębokiego oddychania z równomiernym chodzeniem. Przy każdym wdechu ustami zrób cztery szybkie kroki, a przy wydechu nosem, kolejne cztery. Taka aktywność pozwala utrzymać rezonans częstotliwości zdrowej komórki.
Sprawdź również technikę człowieka lodu: Wim Hof – naucz się jak opanować swój umysł i ciało
3. Karmienie komórek ciała. Jesteś tym, co jesz. Jeśli wkładasz do ust pożywienie o wysokiej wibracji, pełne wartościowych składników odżywczych, dajesz komórkom paliwo do tego, aby zachodziły w nich naturalne przemiany.
Więcej o wysokowibracyjnym odżywianiu przeczytasz w artykule: Za co ciało i dusza będą ci wdzięczne? Zasady duchowego odżywiania
Nasze Ciało funkcjonuje na innej częstotliwości niż Umysł, a Umysł – na innej niż Duch. Jeśli chcesz nauczyć się optymalizacji ciała, umysłu i ducha, to zapraszam na warsztaty on-line: Zrozumienie Organizmu – Jak sprawić aby Ciało, Umysł i Duch transformowały w jak najlepszą formę
4. Duch. Nie zapominaj o tym, że twoja dusza, jako mieszkaniec twojego ciała, ma duży wpływ na pracę komórek. Dbaj o to, aby była nasycona, usatysfakcjonowana i spełniona. Ciało bez ducha… jest martwe. Niech więc duch wspiera pracę ciała.
Więcej o tym, jak dbać o duszę przeczytasz w artykule: Dusza to mięsień jak każdy inny – przećwicz ją i wzmocnij!
5. Uziemiaj się. Stawaj bosymi stopami na zielonej trawie. Dotykaj i przytulaj drzewa. Pozwól odpłynąć niekorzystnej energii w głąb ziemi.
Więcej o uziemianiu przeczytasz w artykule: Ciało i Ziemia – jednia, którą możesz odnaleźć w sobie
6. Rytm dnia. Zadbaj o korzystny rytm dnia, który będzie przeplatał produktywność z regeneracją i wartościowym snem. Rytm dnia pozwala organizmowi wrzucić na luz, bo wie kiedy spodziewać się spoczynku, kiedy następuje pora karmienia, a kiedy czas zakasać rękawy.
7. To co w głowie jest dla ciała tym, co wydarzyło się naprawdę. Umysł nie rozróżnia planów, przypuszczeń i czarnych scenariuszy od tego, co dzieje się w rzeczywistości. Dla niego to, co się wydarza i to, co mogłoby się wydarzyć hipotetycznie, jest jednym i tym samym. Dlatego jeśli myślisz o czymś stresującym, co wydarzyło się w przeszłości lub jest czarnym scenariuszem na przyszłość, twoje ciało myśli, że właśnie się realizuje. Jeśli ciało o tym już wie, wiedzą też o tym komórki i wchodzą w tryb przetrwania, aby walczyć o przeżycie. Dbaj o to, co wkładasz do głowy i co się w tej głowie mieli, bo ma to wpływ na twoje samopoczucie i na pracę komórek ciała.
Kiedy myślimy o ciele, sprowadzając je do myślenia o pojedynczej komórce ciała, łatwiej nam uświadomić sobie, że ten mechanizm, jakim jest nasze ciało i nasza istota w ogóle, to mistrzowska, doskonale naoliwiona maszyna. Naszym zadaniem jest przede wszystkim nie pozwolić się jej zepsuć, serwisować, jeśli to tylko możliwe, i dbać o nią, aby przypadkiem nie doznała awarii. Jak dbasz o swoje komórki?
I czy one są ci za to wdzięczne?
Może cię również zainteresować artykuł: Spal ten wzorzec. Rytuał uwalniania się od ograniczających przekonań!
Nadine Lu
Źródła:
oatext.com/self-healing-of-healthy-condition-at-cellular-level.php#gsc.tab=0
consciouslifestylemag.com/feed-your-soul-spiritual-nourishment/
themerrymomma.com/2018/01/feeding-yourself/
youtube.com/watch?v=vZp3De3l4wQ