Czasem pojawia się takie głupie uczucie, iskierka: a gdyby tak otworzyć jedne z zamkniętych drzwi przeszłości i zobaczyć, co by było, gdyby… I obudzić w ten sposób uśpione potwory przeszłości, relacje, które w jakiś sposób się skończyły i urwały; raz jeszcze przewietrzyć mentalny korytarz wpuszczając do niego historie, które już miały swój finał. Korci, prawda? Powiem ci jednak, dlaczego tego nie robić.
Historie, które już się zakończyły lub urwały, to historie zamknięte. Otwieranie ich, to jak otwieranie puszki pandory. W większości przypadków „ups” jest lepsze niż „a co gdyby…?”
Zanim omsknie ci się ręka, aby otworzyć drzwi przeszłości, zastanów się nad kilkoma rzeczami:
1. Co się kryje za twoją chwilową fascynacją przeszłością?
Jeśli zaczynasz się nudzić i próbujesz czymś aktywować swoje życie, nie jest to najlepszy pomysł. Jeśli czujesz się samotny, otwieranie drzwi do przeszłości będzie nie fair w stosunku do tych historii i bohaterów, którzy w niej występują. Otwarcie zamkniętych drzwi sprawia, że wraz z oczekiwaną historią wysypie się jeszcze wiele innych, kolejnych, mniej pożądanych. Czy warto się na to narażać? Czy NAPRAWDĘ chcesz odzyskać kontakt z osobą z przeszłości? Przecież kontakt nie urwał się ot tak, zapewne stoi za tym jakaś rana, rysa albo jakaś blizna. Po co to rozgrzebywać? Ból, który przyjdzie, może być nie do zniesienia! Bardzo często, po pierwszej ekscytacji spowodowanej powrotem, osoba wracająca czuje, że to jednak był zły pomysł i musi uciekać, raniąc przy tym osobę, po którą wracała do przeszłości.
Może cię również zainteresować artykuł: 7 wskazówek, jak zbudować zaufanie do samego siebie
2. Jaki jest twój prawdziwy, głęboki cel?
Jeśli chcesz zrobić tak wielki bałagan w harmonii wszechświata, musisz mieć ku temu naprawdę dobry powód. Musisz jasno określić swoje cele, do których chcesz dotrzeć oraz musisz mieć dobry pomysł na to, jak to zrobić, aby wyrządzić jak najmniej złego. Jeśli twoja chęć sprawdzenia, co by było, gdyby jest tak silna, że nie potrafisz jej powstrzymać, spróbuj – pamiętaj jednak o tym, że musisz sobie przygotować miękkie lądowanie, na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Myśl też realnie – jeśli za tobą toksyczny związek, a ty właśnie czujesz nieodpartą potrzebę sprawdzenia, czy coś się między wami zmieniło, zwolnij! To nie jest coś, co się zmienia ot tak, po prostu. Nie ma co liczyć na cuda. Ludzie nie zmieniają się łatwo, szybko i bezboleśnie.
3. Bądź gotowy na to, że nie otrzymasz odpowiedzi albo będą one inne od oczekiwanych.
Kiedy pukamy do przeszłości, mamy w głowie jakieś oczekiwania wobec niej. Niestety bardzo często rozmijają się one z tym, co dostajemy od losu w rzeczywistości. Przez długi brak kontaktu łatwo o nieporozumienia, bo mogło się wydarzyć przez ten czas dosłownie wszystko, a my pojawiamy się w najmniej odpowiednim momencie. Jeśli zdecydujesz się podjąć ten krok, musisz być gotowy na każdą odpowiedź – dobrą, złą, kompletnie nie taką jakiej się spodziewałeś.
4. Czas mija. I już minął.
Czas to najcenniejsze, co posiadamy. Ma znaczenie to, co z nim robimy – czy go trwonimy bez sensu, czy wykorzystujemy tak, aby mieć poczucie dobrze wykorzystanych chwil. Cofając się do przeszłości marnujemy potencjał, energię i… właśnie czas.
5. Twoja przeszłość miała się wydarzyć dokładnie w takiej formie, w jakiej się wydarzyła i nie ma po co w niej mieszać.
Miałeś to przejść. Wszystkie twoje działania dokładnie tak miały się skończyć. Każdy wybór był dokładnie takim wyborem, jaki miał zostać dokonany. Wszystko to, nad czym nie miałeś kontroli, właśnie w taki sposób miało namieszać w twoim życiu. To wszystko ukształtowało ciebie takim, jakim jesteś. Bez tego nie byłbyś w tym miejscu co teraz i nie byłbyś tą osobą, którą obecnie jesteś. Podziękuj za to i patrz w przyszłość, zamiast w przeszłość.
6. Nie spodziewaj się innych rezultatów, gdy powielasz takie same działania.
Powtarzając stare wzorce, dostajesz dokładnie to, co w wyniku ich otrzymujesz i zawsze otrzymywałeś. Wykonując ciągle to samo marnujesz swój potencjał. Jeśli uwolnisz się od efektu zdartej płyty, czyli od robienia tego, co robiłeś zawsze w przeszłości, na rzecz odkrywania nowego, poczujesz powiew świeżego powietrza i pojawią się przed tobą zupełnie nowe drogi.
7. Wspomnienia… niech zostaną wspomnieniami.
Wspomnienia mają to do siebie, że są piękniejsze, niż wskazywała na to ówczesna rzeczywistość. Zostawmy to tak jak jest, niech głowa zaszufladkuje je w odpowiednim miejscu i niech do nich wraca, ale niech absolutnie nie pozwoli nam się przekonać raz jeszcze jak to było! Powroty do przeszłości są niezwykle rozczarowujące względem wspomnień, które tak skrzętnie chowamy. Przeszłość nie jest tym, czym nam się wydaje. Najwyraźniej był jakiś powód, przez który musiałeś ruszyć do przodu i zostawić przeszłość za sobą. Nie drąż, płyń dalej.
8. Zakończenia otwierają nowe początki.
Jeśli skupisz się na zakończeniu, przegapisz nowy, świeży start – piękny początek, który może rozpocząć niesamowitą historię! Przyszłość nie wkroczy w twoje życie, jeśli będziesz uwieszony na klamce drzwi do przeszłości. Obejmij to, co nowego los ma dla ciebie, podziękuj za to co było i rusz do przodu z głową do góry!
Droga przeszłości,
Pięknie było cię gościć, gdy byłaś jeszcze teraźniejszością, jednak twój czas już minął. Idę dalej. Przede mną długa droga, nowe doświadczenia, nowe historie i wiele z nich z pewnością do ciebie dołączy, jak wszystko w życiu, bo życie dzieli się na to, co było, co jest i co będzie. Nie mogę się ciągle odwracać. Nie mogę też zbyt wybiegać naprzód. Bo jeśli to robię, nie mogę DOŚWIADCZAĆ, a jest to zdecydowanie najcenniejsza powinność, jaką powinienem wykonać w tej inkarnacji.
Przeszłość nie bez powodu jest przeszłością. Gdyby miała nią nie być, byłaby teraźniejszością. Zaakceptuj ten fakt i nie trzymaj się kurczowo tego, co powinno już przepłynąć bokiem. Możesz przez to nie zauważyć wielu fajnych, ciekawych rzeczy, które dla ciebie szykuje życie. Pamiętaj, że twoja historia trwa nadal, a póki się nie kończy, warto w niej być całą swoją energią i potencjałem. Niech teraźniejszość będzie z tobą!
Może cię również zainteresować artykuł: Kosmiczne małżeństwo – czym jest i jak odnaleźć przeznaczoną nam drugą duszę
Nadine Lu