Bycie częścią rodziny patchworkowej to niezwykłe doświadczenie. Człowiek spodziewa się trudności z kosmosu, a tu wszystko idzie jak z płatka. Innym razem rzeczy, które zwykle nie przysparzają trudności, stają się przeszkodami nie do pokonania. Życie w patchworku jest niedoskonale doskonałe, pełne doświadczeń, innego wymiaru miłości i wyzwań. W patchworku liczą się zupełnie inne rzeczy niż w rodzinie pełnej. I to jest jednocześnie ta dobra i zła wiadomość. Bo patchwork to nie jest system dla wszystkich. I mówię to ja, która tworzy z powodzeniem rodzinę patchworkową od ponad 3 lat i nie wyobraża sobie siebie w innym miejscu i w innej sytuacji na ziemi.
Co to jest rodzina patchworkowa?
Rodzina patchworkowa to rodzina, w której partnerzy łączą się w pary mając dzieci z poprzednich związków. Bardzo często mają również wspólne potomstwo. Proces tworzenia się nowej, mieszanej rodziny może być zarówno satysfakcjonującym, jak i trudnym doświadczeniem. Rodzice dzieci zapewne podejdą do nowej sytuacji z radością i uśmiechem, natomiast dla dzieci z poprzednich związków jest to sytuacja stresująca i często niepożądana. Zmiany są trudne, a co dopiero, kiedy nie mamy na nie wpływu! Dlatego do nowej sytuacji trzeba zaaklimatyzować dzieci stopniowo, bez oczekiwań i bez stresu. Jest natomiast coś, co mogą zrobić rodzice, aby ułatwić dzieciom dopasowanie się do nowej historii… zdefiniowanie jej i rozpoczęcie nowego życia, w wielkiej, patchworkowej rodzinie.
Może cię również zainteresować artykuł: Zasady tworzenia więzi intymnych w relacjach partnerskich – 5 kroków
W jaki sposób podejść do budowania rodziny patchworkowej, aby wszyscy jej członkowie byli szczęśliwi i spełnieni?
1. Zdefiniuj swoją rodzinę. Kim dla ciebie jest? Czy w twoim życiu istnieje twoja rodzina, rodzina partnera i wy, jako wspólne gospodarstwo domowe? A może jesteś gotów przyjąć dzieci partnerki lub partnera za swoje i tworzyć jedną, wielką, równoważną rodzinę? Nie każdy jest gotowy na taki krok. Ważne, żeby być ze sobą i z partnerem w 100 procentowej szczerości. Bo każda definicja jest dobra, pod warunkiem, że nie jest wdrażana na siłę, a prosto z serca.
2. Miej czas dla rodziny, dla partnera czy partnerki oraz dla siebie samego. W patchworkowej rodzinie ciągle coś się dzieje – ciągłe wyjazdy, spotkania, rotacje. W tym całym szaleństwie, które już zawsze będzie towarzyszyło wam, jako partnerom, trzeba znaleźć chwilę dla związku oraz dla siebie samego. Warto też poświęcać dobry jakościowo czas swoim dzieciom oraz dzieciom drugiej połówki, aby z każdym budować indywidualną relację.
3. Ustalcie zasady. Czy dzieci są “wspólne”, czy też nie? Czy dziadkowie rozróżniają dzieciaki, czy też wszystkich traktują jak wnuczęta? Jak w tym wszystkim czują się dzieci? Jak w tym czujecie się wy jako partnerzy? Jak w idealnym świecie wyglądałby wasz patchwork? Nie wszyscy są gotowi na szybkie powiększenie się rodziny, dlatego każde rozwiązanie jest dobre, jeśli jest zgodne z wolą jej członków. Ustalcie więc zasady.
4. Polubcie swoich byłych partnerów. To nie jest łatwe, bo żal potrafi utrzymywać się jeszcze długo po rozstaniu. Ale przyjęcie wspólnego frontu wobec dzieci poprzez akceptację sytuacji taką, jaka jest, a jaka jest – każdy widzi, to najlepsze, co możecie zrobić dla dzieci. Dzieci czują, jaka jest atmosfera pomiędzy rodzicami i przy jakimkolwiek zawahaniu energetycznym odczują brak poczucia bezpieczeństwa. Zaproś drugą stronę do współpracy, wyciągnij rękę, bądź żywym przykładem na dobrą, jakościową komunikację w sprawie dzieci.
5. Przygotuj się na wyższy poziom planowania. W rodzinie patchworkowej temat logistyki i planowania jest niezwykle szeroki – wymaga poświęceń, wyrozumiałości, elastyczności i braku oczekiwań. Wszystko dlatego, że oprócz zwykłej codzienności, trzeba jeszcze sprytnie i z sensem dzielić się czasem dzieciaków z drugimi rodzicami. Bądź przygotowany na to, że twoja zwykła rutyna będzie zaburzona, zdeptana i wyrzucona za płot. Przed tobą zupełnie nowa jakość codzienności, otwórz się więc na nowe!
6. Dbaj o silny, stabilny i mocny związek partnerski, aby dać dzieciom poczucie bezpieczeństwa i pozwolić im poczuć się swobodnie w nowych, rodzinnych ramach. O wiele trudniej jest dbać o relację z partnerem, gdy waszą codziennością rządzi patchwork. Chociażby przez to, że nie ma czasu na przystosowanie się do wspólnego życia w duecie, bo od razu wskakujecie w temat zwany rodzicielstwem.
Ochronny talizman z Kwiatem Życia – symbolem początku wszystkiego
7. Pozwól miłości się rozwinąć. Nie oczekuj od siebie, że od razu pokochasz dzieci partnera, a on twoje. Możesz ich nie pokochać… nigdy! Daj sobie czas na rozwinięcie uczucia, nie popędzaj się, a wręcz gań za tempo. Na wszystko przyjdzie czas, bo wszystko realizuje się dokładnie w odpowiednim dla siebie czasie.
8. Zanim zawrzecie związek małżeński, dajcie sobie czas na zdobycie zaufania w zwyczajnej codzienności. Jeśli po bolesnym rozwodzie rozpoczniecie nową historię z hukiem, szybko się to na was odbije. Zmiany lubią być przeżyte, a nie nawarstwione! Obserwuje się, że nowy związek małżeński powinien być zawarty co najmniej 2 lata po rozwodzie. Już samo to, że zamieszkacie razem będzie wystarczającą bombą wrażeń.
Życie w patchworku to przygoda. Zawiera w sobie wszystkie odcienie życia, od najsłodszych po te najbardziej gorzkie. Ale to też cenne doświadczenie, bo nie łączą nas więzy krwi, a po prostu miłość. I nie chodzi o to, że musimy być rodziną, ale po prostu chcemy.
Pozdrowienia od patchworka.
Może cię również zainteresować artykuł: Rodzina – najważniejszy filar twojego życia (10 dowodów!)
Nadine Lu