Nauczeni jesteśmy, że Prawo Przyciągania działa wtedy, gdy wibrujemy na podobnym poziomie, a co za tym idzie, zmienimy swoje przekonania. Jeśli tylko poczujemy się dokładnie tak, jak czulibyśmy się w naszej wizji, przyciągniemy rzeczy, ludzi i sytuacje, które chcemy przyciągnąć. Istnieje cienka granica między Prawem przyciągania i aktywnym stosowaniem go, a myśleniem życzeniowym. I jeszcze cieńsza, między myśleniem życzeniowym a katatymią.
Katatymia, co to jest?
Katatymia to sposób rozumowania i podejmowania decyzji, który opiera się na wizji optymistycznego scenariusza, który nie bierze pod uwagę racjonalnych argumentów. Czym się różni od myślenia życzeniowego? Myślenie życzeniowe to wyobrażanie sobie sytuacji i wiara w to, że takie sytuacje będą miały miejsce. To wstęp do Prawa Przyciągania i popularnego “wszystko czego chcesz, na pewno się spełni”. Nie jest niebezpieczne, jeśli przyjmujemy do wiadomości racjonalne argumenty, akceptujemy daną sytuację i jesteśmy gotowi na przyjmowanie zmian, które szykuje dla nas życie.
Między myśleniem życzeniowym a Katatymią jest cienka granica – to tak, jakby porównać motywację i nastawienie z zaburzeniem psychicznym. Budowanie fałszywej rzeczywistości, która nie przyjmuje do wiadomości żadnych racjonalnych argumentów, jest po prostu niebezpieczna dla życia i zdrowia danej osoby.
Katatymia cechuje się podejmowaniem nieracjonalnych decyzji, ślepą wiarą w osobę, zabobony, marzenia, idee, utratą samosądu i utratą oceny swoich działań, a także nieprzyjmowaniem opinii innych osób. Osoby, które mają to zaburzenie, żyją w swoim świecie i nie zauważają świata realnego.
Może cię również zainteresować artykuł: Prawo Przyciągania – Dlaczego nie działa?
Myślenie życzeniowe czy już Katatymia?
Myślenie życzeniowe nie jest rzeczywistością. Jest zlepkiem tego co chcesz aby było. Ludzie myślący życzeniowo w kierunku Katatymii są zupełnie pozbawieni realistycznego podejścia do życia, a co za tym idzie, ignorują lub nie zauważają sygnałów, które mogłyby być pomocne w całym procesie osiągania celu. Nie zmieniasz wibracji, jak w prawie przyciągania, a blokujesz się na wibracje zewnętrzne.
Przy myśleniu życzeniowym, to, czego tak mocno pragniemy, może obrócić się przeciwko nam. Jeśli nie zauważamy wskazówek, błędów i nie zareagujemy na nie w porę, może się to skończyć dla nas źle. Odmiana myślenia życzeniowego, czyli Katatymia, idzie krok dalej. W ogóle nie zadaje pytania: czy to, czego chcę, jest możliwe? Tylko idzie w zaparte. Zazwyczaj w pierwszej kolejności sprawdza się czy pragnienie jest w ogóle do spełnienia i jakich narzędzi oraz jakiej wiedzy potrzeba, aby cel osiągnąć. Natomiast ci, którzy zmagają się z tym zaburzeniem, idą po trupach do celu. Najczęściej, szkodząc samym sobie oraz otoczeniu i ludziom, którzy w nim przebywają. Myślenie życzeniowe i bardziej zaawansowana odmiana, czyli Katatymia, skupiają się na celach, które są poza zasięgiem człowieka, co daje nam w rezultacie rozczarowanie i frustrację. Życie w świecie fantazji ma swoje plusy, ale trzeba wiedzieć, kiedy z niego wyjść i rozpocząć realne życie w tu i teraz.
Katatymia to kłamstwo
Do tego bardzo dobrze pielęgnowane. Stajesz się niewolnikiem własnych marzeń i fantazji. Żyjesz w swoim świecie, nie zauważasz przeciwności losu, ani logicznych argumentów przemawiających za tym, aby odpuścić. Widzisz to, co chcesz zobaczyć a nie to co jest.
Dlaczego wchodzimy tak głęboko?
Myślenie życzeniowe, a w końcu Katatymia to mechanizm obronny, dzięki któremu możemy poradzić sobie z trudną sytuacją. Kiedy przydarza nam się coś bolesnego, szukamy drogi ucieczki. Katatymia nadaje sens temu co się wydarzyło, dzięki czemu umiemy iść przez życie dalej, zamiast zamknąć się w bólu, którego doświadczyliśmy. Skupiając się na tym, jak chcemy, żeby wyglądała przyszłość, możemy uciec od przeszłości – co jest dobre i prawidłowe, ale tak jak ze wszystkim, w nadmiarze może nam zaszkodzić.
Czy myślenie życzeniowe ma jakieś zalety?
Myślenie życzeniowe nie jest czymś złym, jeśli umiemy nad nim panować. Jeżeli stanowi formę motywacji, dla osoby, która je stosuje, wspaniale, ale warunkiem koniecznym jest to, aby umiała ona racjonalnie spojrzeć na swoją obecną sytuację.
Myślenie życzeniowe, w którym staramy się wyrównać poziom energii, a więc wykreować uczucie, które pozwala nam współpracować z Prawem Przyciągania, może sprawić, że poziom naszego życia się polepszy. Będziemy prowadzić życie takie, jakie byśmy chcieli, korzystając z Prawa Przyciągania. Kiedy myślenie życzeniowe, a w końcu Katatymia będą współpracowały z rzeczywistością, a nie ją przyćmiewały, jest szansa, że zadziałają na naszą korzyść. Musimy zadbać o to, aby nie rozłączyć się z rzeczywistością tylko z nią współpracować.
Głębokie uciekanie do świata fantazji może sprawić, że w końcu nie będziemy w stanie odróżnić życia realnego od tego, co jest wykreowane w naszej głowie. Rzeczywistość może stać się tym, co będzie nam przeszkadzało, czymś, co trudno będzie zaakceptować. Taka ucieczka jest dużo prostsza niż zaakceptowanie rzeczywistości bolesnej, ale takiej jaka jest. Wtedy… stajemy się niewolnikami samych siebie. A przecież nie o to w życiu chodzi.
Jakie masz doświadczenia związane z myśleniem życzeniowym?
Może cię również zainteresować artykuł: Jak przyspieszyć manifestację pragnień w życiu? Prawo Przyciągania w praktyce
Nadine Lu
Źródła:
poradnikzdrowie.pl/zdrowie/psychiatria/katatymia-a-myslenie-zyczeniowe-czym-sie-roznia-aa-Sp5D-2Zkn-G6UZ.html
zdrowie.tvn.pl/a/katatymia-a-myslenie-zyczeniowe-czym-sie-roznia
dziendobry.tvn.pl/a/myslenie-zyczeniowe-na-czym-polega
pl.wikipedia.org/wiki/My%C5%9Blenie_%C5%BCyczeniowe
zdrowie-zycie.pl/myslenie-zyczeniowe-a-rzeczywistosc/
pieknoumyslu.com/myslenie-zyczeniowe-chcesz-zobaczyc/
zdrowyportal.org/8043/katatymia-a-myslenie-zyczeniowe-roznice-zaburzen-psychicznych/