Plemiona syberyjskie, a także Indianie Ameryki Południowej zażywali muchomora czerwonego do wprowadzania się w stan mistycznego transu. Stawiano również hipotezy, że był on składnikiem napoju soma, o którym słyszymy w Wedach i haoma – używanego przez Persów. Ludzie również i dzisiaj spożywają te grzyby w celu odurzenia się. Dzięki nim doznają niesamowitych doświadczeń intelektualno-wizyjnych. Stosowanie tego grzyba to jednak droga, która niesie ze sobą wiele niewiadomych. Aby nią kroczyć potrzebna jest wiedza i doświadczenie, a także ogromna pokora.
Muchomor czerwony to szamańska medycyna, która wymaga wiele od tego, kto chce ją stosować. Grzyb ten nie jest tak skory do kontaktu z człowiekiem, jak na przykład konopie. Mówi się wręcz, że sam wybiera tego, z kim chce pracować i prowadzi go drogą, która dotąd nie była mu dostępna.
Charakterystyka i występowanie
Muchomor czerwony to gatunek kosmopolityczny szeroko rozprzestrzeniony w strefie klimatu umiarkowanego na całej półkuli północnej, ale występuje także w innych ciepłych obszarach na świecie. W Polsce jest również bardzo pospolity. Rośnie w różnego typu lasach liściastych, iglastych i mieszanych, szczególnie często pod brzozą brodawkowatą. Jego owocniki pojawiają się od czerwca do listopada.
Jego kapelusz ma średnicę do 20 cm. U bardzo młodych okazów jest kulisty, a u starszych płaski i nieco wgłębiony na środku. Początkowo okryty jest białawą osłoną. Po jej rozerwaniu na kapeluszu pozostają biało-żółte łatki. W czasie wilgotnej pogody jest lepki. Od spodu znajdują się białe, gęsto ustawione blaszki. Trzon grzyba osiąga wysokość do 20 cm i grubość do 3 cm, za młodu pełny, potem pusty z pierścieniem wokół. Kolor ma biały lub żółty. Miąższ muchomora jest biały i kruchy, nie zmienia koloru po uszkodzeniu. Jest bez zapachu i o łagodnym smaku.
Może być czasem pomylony z muchomorem królewskim (Amanita regalis), który ma brunatny kolor, blaszki żółte i rośnie tylko pod świerkami lub z muchomorem cesarskim (ma on jaśniejszy, pomarańczowożółty kolor, trzon i blaszki żółte i bulwę trzonu otoczoną pochwą).
Może cię również zainteresować artykuł: Zaphir – dzwonki wietrzne, które pobudzają szczęście
Skład chemiczny i działanie
Głównym trującym składnikiem w grzybie nie jest muskaryna (występuje w znikomej ilości – około 0,0002%), lecz kwas ibotenowy (alkaloid powodujący odurzenie, zatrucie). Ten zaś z kolei jest nietrwały i podczas dekarboksylacji przechodzi w mniej szkodliwy muscymol (alkaloid posiadający właściwości psychoaktywne). Dlatego właśnie świeże osobniki (zwłaszcza młode) są znacznie bardziej trujące niż suche. Również gotując grzyby można pozbyć się tego kwasu.
Muscymol nie jest metabolizowany przez człowieka i w całości wydalamy go w niezmienionej postaci. Zmiany percepcji czy objawy zatrucia są podobne do tych wynikających z konsumpcji roślin atropijnych mianowicie Datura stramonium, Atropa belladonna i Hyoscyamus Niger. Efekt spożycia porównywany jest ze „świadomym śnieniem”, coś na wzór wizji hipnagogicznych (efekty wizualne, często kinestetyczne, ponadzmysłowe). Występuje też utrata poczucia czasu (wrażenie, że czas wcale nie płynie). Jego silne działanie daje się odczuć już po 30 minutach i utrzymuje się ono do dwóch godzin. Po tym czasie człowiek staje się bardzo senny, zazwyczaj zasypia głębokim i malowniczym snem, który trwa średnio 8 godzin. Wszystkie efekty spożycia Muchomora Czerwonego najczęściej zanikają po 24 godzinach.
Do nieprzyjemnych odczuć należeć może stan zmęczenia, pomieszanie postrzegania przestrzennego, suchość w ustach, rozszerzenie źrenic i pocenie się. Sporadycznie, u niektórych ludzi były notowane wymioty, biegunka, duszność oraz zwolnienie (a czasami przyspieszenie) tętna. Żadne uszkodzenia organów wewnętrznych nie były nigdy odnotowane, choć podejrzewa się, że mogą powstać zmiany patologiczne w mózgu, kiedy grzyb jest zażywany zbyt często.
Biologiczne działanie zależy m.in. od czasu zebrania tych grzybów. Te z późniejszych miesięcy jesieni powodują więcej mdłości i są mniej narkotyczne, niż te zebrane wcześniej. Różnica w stężeniu różnych substancji jest wielka, tak jak i ich potencjał toksykologiczny i halucynogenny. Śmiertelne ofiary zatrucia po zjedzeniu muchomora czerwonego są bardzo rzadkie i często przypisywane konsumpcji muchomora plamistego, który jest łudząco podobny. Ewentualne leczenie polega na wykonaniu płukania żołądka i podawaniu węgla aktywnego najlepiej w ośrodku intensywnej terapii.
Znaczenie kulturowe i tradycyjne stosowanie
Muchomor czerwony był spożywany już przez starożytnych (m.in. Ariów zamieszkujących Azję Środkową) jako boski środek odurzający, ze względu na swoje psychoaktywne działanie. Wiele plemion próbowało się leczyć za pomocą jego właściwości. Szamani z dalekiej Syberii w grzybie tym widzieli odbicie samego boga, a pełne kolorów ponadzmysłowe wizje po jego zażyciu tylko potwierdzały w ich mniemaniu te teorie. Grzyb ten nie tylko leczył ciało, ale również pomagał zaglądać w przeszłość i przyszłość albo podróżować między wymiarami albo porozumiewać się z duchami.
Według mitologii mieszkańców Syberii (m.in. Koriaków) bóg splunął na ziemię, a w miejscu, które pokryła ślina, wyrosły czerwone grzyby. Wierzyli oni również w istotny zwane nimwitami, z którymi kontakt mógł uzyskać jedynie szaman po spożyciu muchomora czerwonego. Działo się to w ciemnościach, wtedy szaman zapadał w sen, a jego ciało wędrowało do świata nimwitów. Co ciekawe muchomory do czasów kolonizacji były dla rdzennej ludności syberyjskiej jedyną medycyną.
Może cię również zainteresować artykuł: Ilex guayusa – ta, która przynosi świadome sny i daje siłę do życia
Muchomory czerwone najczęściej dodawano do zup lub mieszano z sokiem borówki bagiennej. Czasami łączono je z mlekiem reniferów. Ciężko stwierdzić, czy występowały u nich wypadki śmiertelne po takich zażyciach, bo nawet jeśli, to interpretowano je zapewne w odmienny sposób.
W krajach europejskich używano go w przeszłości jako trucizny na muchę domową. Mieszano go z mlekiem tworząc lekko słodki wabik. W kontakcie z muchomorem odurzona mucha stawała się jakby martwa, lecz w istocie ożywała po około trzech dniach. Do tej pory domownicy zazwyczaj zdążyli uprzątnąć sparaliżowane muchy.
Muchomor czerwony jest osobnikiem, do którego należy podchodzić ostrożnie. Ludzie, którzy stosują go obecnie, zwracają uwagę na wiele detali. Chociażby na czas suszenia – co najmniej 90 dni (i tylko same kapelusze, bądź skórki). Zasadnicze znaczenia ma oczywiście sama dawka. 5 g to ilość bezpieczna raczej dla każdego, ale 15 g to już tzw. dawka szamańska, której nikt początkowo stosować nie powinien. Spotkałam się kiedyś również z osobą, która stosowała macerat alkoholowy z czerwonego muchomora, smarując nim bolące miejsca na ciele. Jest to grzyb, który posiada dużo cennych właściwości, sposobów zastosowań i ma wiele do zaoferowania współczesnemu człowiekowi. Wszystkim jednak, którzy poczuli więź z tą szamańską medycyną, polecam korzystanie z pomocy osób, które mają wiedzę i doświadczenie w jej stosowaniu.
Może cię również zainteresować artykuł: Substancja psychoaktywna – nasz przyjaciel czy wróg?
Magdalena Głowacka
Bibliografia:
www.suplementswiadomosci.pl
pl.wikipedia.org/wiki/Muchomor_czerwony
wyszedlzdomu.pl/muchomor-czerwony-niesamowite-wlasciwosci-muscymolu/